Literatura dla dzieci i młodzieży

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 czerwca 2015, o 00:07

No jasne

Przynajmniej nie kolejny smutas

O masz! Ta mina mnie jeszcze bardziej do nich zachęca :hihi:

przez **•Sol•** » 6 czerwca 2015, o 10:57

oj i dobrze

bo szaleją jak zające w kapuście i można się ubawić

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 czerwca 2015, o 12:53

No i na to liczę :wesoły:

przez **•Sol•** » 6 czerwca 2015, o 13:50

Jak poczytasz daj znać

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 czerwca 2015, o 01:25

Będę na bieżąco. :-D

Jeszcze może w tygodniu dorwę kolejną, która jest u mnie w biblio

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 października 2015, o 16:31

POLECAM!

Drogie Dzieci i jeszcze Drożsi Dorośli,
tak się akurat składa, że ta historia nie jest, niestety, zbyt krótka, a ja nie mam aż tyle śliny w pysku, żeby tu do Was mówić i mówić w nieskończoność, i jeszcze tłumaczyć wszystkim, dlaczego to właśnie JA jestem narratorem tej historii, a nie ktoś inny, może czystszy ode mnie albo lepiej wyczesany czy wykształcony, dlatego wszystkich zainteresowanych bajeczkami, w których grzeczne i nienagannie utrefione zwierzątka z uśmiechem na pyszczkach wcinają (tfu!) marcheweczki i popijają je soczkami jednodniowymi ze świeżo wyciśniętych (tfu!!) jabłuszek i w ogóle jest wesoło, kolorowo i (tfu!!!) całuśnie - zapraszam do najbliższego empiku albo na kolana do własnej babci.

ZE STRONY WYDAWCY:

Tak zaczyna się „Wilk, pies i owce”, opowieść w której:
- wilk jest bardzo głodny i zrobi wszystko, by dopaść pasące się na łączce owce;
- pies jest bardzo odpowiedzialny i zrobi wszystko, by chronić pozostające pod jego opieką owce;
- owce... a owce się pasą.
Gdy spotkają się dwa tak bardzo zdeterminowane zwierzęta, konflikt jest nieunikniony.
Kto z tego starcia wyjdzie zwycięsko?
„Wilk, pies i owce” to historia brawurowo opowiedziana przez Przemysława Wechterowicza, autora takich książeczek dla dzieci, jak „Mrówka wychodzi za mąż” czy „Lukrecja” oraz rysownika Bartosza Minkiewicza znanego z kultowych przygód obrońcy Opola – Wilqa.

FRAGMENT.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 sierpnia 2016, o 22:43

Kolejny świetny komiks :rotfl:

Polecam!
http://www.alejakomiksu.com/komiks/1651 ... ch-wilkow/

przez **Janka** » 26 marca 2018, o 21:46

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/170691/wakacje-we-francji
Napisano tam, że autorem książki jest Jean-Baptiste Medina, a na okładce jest samo Baptiste. Próbowałam to guglować, ale nic konkretnego nie znajduję. Na Biblionetce wcale nie ma tej książki.
Czy ktoś wie, jak się nazywa autor i co jeszcze napisał?

przez **giovanna** » 26 marca 2018, o 21:59

Z tego co znalazłam wg oryginalnego tytułu to autorem jest Baptiste i wygląda na to, że napisał tylko tą książkę. Ale jak Ci bardzo zależy zapytam koleżanki romanistki, która mieszka we Francji

przez **Janka** » 26 marca 2018, o 22:04

Też znalazłam tylko tyle.
Nie, dziękuję, nie zawracaj sobie i jej głowy. Nie jest aż tak ważne.
Najprawdopodobniej na stronie Lubimy Czytać ktoś się po prostu pomylił.

przez **Fringilla** » 4 marca 2020, o 00:27

[przeniesienie dyskusji stąd: http://romansoholiczki.pl/viewtopic.php?f=118&t=2981

Jest taki fajny blog o prl-owskich młodzieżówkach, szczególnie tych "dziewczyńskich" - może tam by wiedzieli... :niepewny:

PS znowu zgubiłam adres

przez **Dorotka** » 4 marca 2020, o 09:12

Ooo, chętnie poznam adres tego bloga o dziewczyńskich prl-owskich młodzieżówkach, bo kiedyś, dawno temu, miałam w łapkach zbiór opowiadań "Kocha, lubi, szanuje" wydany chyba we wczesnych latach 80-tych lub późnych 70-tych i już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie odszukanie go. Może się gdzieś u kogoś uchował... Utkwiło mi w głowie jedno z opowiadań, pisane przez dziewczynę chorą na serce, która opisywała swoje zmagania z chorobą, i to, że ostatnie zdanie napisała już za nią matka, bo dziewczyna zmarła.

przez **Fringilla** » 4 marca 2020, o 10:09

Znalazłam.
(Na liście lajkowanych moich przestrzeni na fejsie - rany, latami tam nie zaglądam i ogólnie specyficznie korzystam, ale to nie zbiorowisko, to istna kunstkamera :lol:

nie tylko musierowicz - o powieściach dla dziewcząt
(autorka mocno rozkminia, więc lektura niekoniecznie lekka, ale przynajmniej wygrzebuje ciekawe tytuły :lol:

przez **Janka** » 4 marca 2020, o 23:00

Dorotka napisał(a):Ooo, chętnie poznam adres tego bloga o dziewczyńskich prl-owskich młodzieżówkach, bo kiedyś, dawno temu, miałam w łapkach zbiór opowiadań "Kocha, lubi, szanuje" wydany chyba we wczesnych latach 80-tych lub późnych 70-tych i już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie odszukanie go. Może się gdzieś u kogoś uchował... Utkwiło mi w głowie jedno z opowiadań, pisane przez dziewczynę chorą na serce, która opisywała swoje zmagania z chorobą, i to, że ostatnie zdanie napisała już za nią matka, bo dziewczyna zmarła.

Wydaje mi się, że znam tę książkę, ale w moim spisie posiadanych kiedyś książek młodzieżowych jej nie ma. Możliwe, że czytałam pożyczoną z biblioteki.
Jeśli to jest ta sama książka, którą pamiętam z dzieciństwa, to jestem na 99% pewna, że wydana była w serii wydawniczej "Biblioteka Mlodych". Na Biblionetce jej nie znalazłam, ale tam jest bardzo mało książek z tej serii. Więcej znalazła Wikipedia, ale tego tytułu tam także brakuje.

przez **Dorotka** » 5 marca 2020, o 09:20

Ooo, wielkie dzięki, Janko, bo od jakiegoś czasu spokoju mi to nie daje. Może powinnam popytać w bibliotekach?
Już kiedyś miałam takiego jobla, że latami szukałam pewnej książki, którą czytałam jako nastolatka, tylko wtedy tytuł mi się pokręcił, a okładki tez nie pamiętałam. Ale wreszcie udało mi się ją dorwać [koleżanka skojarzyła, o co biega] i kupiłam ją na Allegro. A chodziło o "Mały świat na Cromwell Road" autorstwa Pameli Brown.
Obrazek

Fri - super jest ta strona, naprawdę z dużą przyjemnością ją przejrzałam. Dziękuję.

przez **giovanna** » 5 marca 2020, o 11:46

Mnie tak męczy ta ksiązka https://allegro.pl/oferta/kolorowy-swia ... 9017533739 ale cena mnie powala

przez **Janka** » 5 marca 2020, o 23:50

Dorotka napisał(a):Już kiedyś miałam takiego jobla, że latami szukałam pewnej książki, którą czytałam jako nastolatka, tylko wtedy tytuł mi się pokręcił, a okładki tez nie pamiętałam. Ale wreszcie udało mi się ją dorwać [koleżanka skojarzyła, o co biega] i kupiłam ją na Allegro. A chodziło o "Mały świat na Cromwell Road" autorstwa Pameli Brown.

Dorotko, mam ją w domu. I jeszcze jedną tej samej autorki. Gdy wyrzucałam młodzieżówki dwanaście lat temu, to te akurat ocalały i do dziś je zachowałam.
Niestety nie wyglądają zbyt dobrze, bo obie kupiłam kiedyś, dawno temu, w antykwariacie i już wtedy miały dużo lat.

przez **Dorotka** » 6 marca 2020, o 00:21

To ja mam ostatnio fazę na bajki z dzieciństwa, ale koniecznie w wydaniu jakie kiedyś miałam albo jakie miała jeszcze moja mama. I nawet kilka udało mi się upolować na Allegro.
Tego "Kota w butach" chciałabym mieć: https://allegro.pl/oferta/januszewska-k ... 7996237071

przez **Janka** » 6 marca 2020, o 00:23

Mam go w domu i wygląda jak świeżo wydana nóweczka.

przez **Dorotka** » 6 marca 2020, o 00:32

Janko, masz tego "Kota w butach"??? https://allegro.pl/oferta/januszewska-k ... 7996237071 I to w idealnym stanie? A nie chcesz się może jego pozbyć? :mrgreen:

Bo wiesz, u mnie byłoby mu dobrze. Nawet bardzo dobrze.
A jakie jeszcze cuda masz z tamtych lat?

przez **Janka** » 6 marca 2020, o 00:48

Mam dokładnie tego "Kota", tylko mój jest w tak dobrym stanie, że nadal doskonale widać, że okładka jest koloru miętowego. To znaczy całe tło okładki. W przeciwieństwie do książki na zdjęciach z allegro, która jest mocno wyblakła i raczej wygląda na szarą lub szaro-burą.

Nie, raczej nie chciałabym się jej na razie pozbywać, choć w sumie sama już nie wiem, bo mi ona w zasadzie do niczego nie jest potrzebna.

Na pewno mam jeszcze jakieś inne skarby. Dla kolekcjonerów zajrzenie do moich szaf byłoby nie lada doznaniem.

przez **Fringilla** » 6 marca 2020, o 03:20

Ja tylko proszę, aby się tu odbywały rozmowy czysto kolekcjonerskie a nie spekulancko-biznesowe, jak już dojdzie co do czego :hyhy:

***
[MOD: Przeniesiona dyskusji z tematu http://romansoholiczki.pl/viewtopic.php?f=118&t=2981, a komentarze techniczne usunięte]

przez **Janka** » 6 marca 2020, o 04:07

Ze mną na pewno nie dojdzie do żadnych interesów. Jedynie będę się chwalić posiadanymi skarbami.
Choć tych skarbów do chwalenia się też nie mam już tak wiele, jak było kilkanaście lat temu.

Dorotko, z tym "Kotem" doprecyzuję, że nie mam pierwszego wydania z 1968 roku, tylko późniejsze, więc może dlatego jest nadal takie ładne. Jeśli nie zależy Ci na pierwszym wydaniu, to może właśnie poszukaj późniejszych wydań, to może będą tańsze i ładniejsze.

przez **Karina32** » 6 marca 2020, o 09:32

Dorotka napisał(a):Janko, masz tego "Kota w butach"??? https://allegro.pl/oferta/januszewska-k ... 7996237071 I to w idealnym stanie? A nie chcesz się może jego pozbyć? Bo wiesz, u mnie byłoby mu dobrze. Nawet bardzo dobrze.
A jakie jeszcze cuda masz z tamtych lat?

Ja też miałam takie wydanie. Będę sprzątać w weekend w dziecięcych szafach i go poszukam, czy na pewno jest u mnie w domu czy u babci. Ale jak będzie (i będzie w dobrym stanie), to mogę się go pozbyć :-D

przez **Dorotka** » 6 marca 2020, o 09:51

Ooo, Karino, to pamiętaj o mnie, jeśli go u siebie znajdziesz.
Do moich ulubionych książek z dzieciństwa należy ta:

Obrazek

Tekst znam na pamięć i uwielbiam przypominać sobie niektóre fragmenty.
A zaczyna się tak:
"Bardzo dawno, może przed wiekiem,
Przed dwoma wiekami czy trzema,
W pewnym królestwie dalekim,
Którego dzisiaj już nie ma
I na mapie go znaleźć nie można,
Mieszkała wdowa zamożna.
A taka była bogata,
Że sypiała na pięciu piernatach,
Otulała się w kołdry puchowe
I trzy jaśki wkładała pod głowę.

Miała trzy krowy, trzy kozy,
Trzy konie i trzy powozy,
A do tego dwie córki-brzydule,
Które kochała czule,
I pasierbicę-sierotę,
Której w domu najgorszą dawała robotę,
Taką, co to brudzi i smoli.

No i te cudne piosenki [często je sobie nucę}:
"Hejże, płynie woda,
Woda płynie, hejże,
A ja jestem młoda,
To się w wodzie przejrzę!
Niech mi powie woda,
Czyja to uroda,
Czy odbija woda mnie,
Czy to jestem ja, czy nie?

Wezmę wody strużkę
Zmyję kurz i sadze,
Nie chcę być Kopciuszkiem,
Wody się poradzę.

Niech mi powie woda,
Czyja to uroda,
Czy odbija woda mnie,
Czy to jestem ja, czy nie?"

No i nie mogę nie przytoczyć kolejnego fragmentu:

" A macocha z córkami siedziały w salonie,
Kremem nacierały dłonie,
Szlifowały paznokietki różowe
I taką prowadziły rozmowę:

Macocha:
Czemu moja córeczka jest w pąsach?
Czemu moja Haneczka się dąsa?

Haneczka:
Bo lusterko się ze mnie natrząsa,
Nie pomogą koronki i tiule,
Gdy wydałaś, matko, na świat brzydulę
Piegowatą i zezowatą,
I nic nie poradzisz na to!"

Literatura dla dzieci i młodzieży

Kto przegląda forum