Teraz jest 26 listopada 2024, o 11:40

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2015, o 22:56

Ja czytałam Laleczkę daaawno i nie podobała mi się :P
A Thea dobrze, że Janka już trochę lubi. On taki świetny jest, tylko go lubić. Wiem, że goni nie podpasował, ale my lubmy go! :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 5 czerwca 2015, o 23:07

Theo to typ bohatera, którego chce się tulić:D o tak! :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2015, o 23:18

Rewelo, a jak Ci się podobała bohaterka? Jak dla mnie to taka troszkę bez wyrazu była. Później zaczęła fajnie odgryzać się, ale tak do końca na tip top to mi nie grała ;)
A Theo oczywiście, że do tulenia :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 czerwca 2015, o 23:24

Papaveryna napisał(a):Ja czytałam Laleczkę daaawno i nie podobała mi się :P

A Jake Ci się podobał?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 5 czerwca 2015, o 23:27

Annie była mi obojętna... denerwowało mnie to jak postrzegała Theo, choć rozumiem, że był to wynik tego co działo się lata wstecz...ale ja, czytelnik, od razu wyczułam, że jest w tym wszystkim podwójne dno, że on nie mógł być taki straszny! :) i to jej gadanie z kukiełkami! no proszę! a fe :D choć dzięki jej umiejętnościom brzuchomówczym było wesoło :P jak straszyła Theo czy też poważnie jak pomogła małej Livi :)
generalnie książka mnie się podobała i to najważniejsze :wesoły:


Janka, Jake'a K. wszyscy potępiają za romans z Belindą! a to wszystko bardziej skomplikowane... on naprawdę jest ok :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2015, o 23:37

Ha! No właśnie. Ja tego praktycznie nie pamiętam, ale kojarzy mi się, że on już coś miał z bohaterką, a potem jakoś tak to wyszło, że jej matkę bzyknął, a ona przyszła i zobaczyła ich albo jakoś tak. Tylko oni chyba razem nie byli wtedy. Jake i Fleur w sensie ;)
Janka napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Ja czytałam Laleczkę daaawno i nie podobała mi się :P

A Jake Ci się podobał?

Musiałabym powtórzyć to, ale po tym jednym, co sobie (nie wiem czy słusznie) zapamiętałam to raczej nie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 czerwca 2015, o 23:45

Bzyknął matkę? No OK, na razie postaram się nie psuć sobie o nim opinii.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 czerwca 2015, o 23:48

Naprawdę
Spoiler:
tę matkę, ale ona chyba sama nagabywała go. Ona, z tego co kojarzę, lubiła sypiać ze sławnymi :]
Powtórzyłabym to, żeby nie wyszło, że nie wiem zupełnie o czym gadam, ale mi się nie chce. Jakieś takie to drętwe było, nie przepadam za takimi SEP. Tylko coś końcówka mi świta, że już Meg na świecie była i ta matka do nich przyszła i coś się krzątała tam, a ja sobie myślałam, że głupie to takie, bo on z tą matką kiedyś tego :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 czerwca 2015, o 23:56

Czytałam kiedyś epilog "Złotej dziewczyny", gdy sprawdzałam nazwiska bohaterów, ale tej matki tam nie pamiętam.
Może SEP z niej w nowej wersji zrezygnowała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2015, o 00:00

Mogę ja coś motać, bo środka książki nie pamiętam praktycznie w ogóle więc i końcówkę mogłam sobie przeinaczyć :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2015, o 00:02

Mogę bardziej motać, bo jak czytałam ten epilog, to starałam się jak najmniej z niego zapamiętać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2015, o 00:21

Aha :P No tak, czyli jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji ;)
Wypadałoby mnie powtórzyć to i jeszcze "Wyobraź sobie", ale nie wiem czy kiedykolwiek będzie mi się na tyle nudzić żeby faktycznie się za to zabrać :facepalm: Były to pierwsze SEP, które czytałam i w sumie poniekąd odstraszyły mnie od niej na spory czas więc jakoś sentymentu nie czuję :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2015, o 00:55

W sumie zaczynałaś od najgorszych. To cud, że potem polubiłaś SEP.
Sama na szczęście zaczynałam od najlepszych, bo nic by mnie nie zmusiło do dania SEP następnej szansy, gdybym źle zaczęła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2015, o 01:12

No właśnie! Potem jeszcze trafiła mi się "Czyż ona nie jest słodka?", a ja nawet teraz nie za bardzo to lubię. Wtedy poczytałam kawałek wstępu i myślałam, że to coś w guście "Laleczki" więc odpuściłam sobie. No i dopiero jakiś czas później trafiła mi się "Idealna para" ( :love: ) Bardzo sceptycznie do niej podeszłam, ale przeczytałam. I powiem szczerze, że po pierwszym czytaniu aż tak zachwycona tym nie byłam. Pamiętałam, że jednak da się ją czytać więc kilka lat później na kompie sobie Uwodziciela przeczytałam i do pewnego momentu strasznie mi się podobał, a potem jakoś popsuł się, ale i tak stwierdziłam, że SEP mimo wszystko potencjał ma ;) Znowu po 2 latach chyba przypomniałam sobie o niej, wypożyczyłam i powtórzyłam "Idealną parę", kupiłam sobie "Nie będę damą" potem "Nikt mi się nie oprze" no i wtedy już nie było odwrotu. Przepadłam :rotfl:
Ostatnio edytowano 6 czerwca 2015, o 02:56 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2015, o 01:31

Te książki dobrze umieją uzależniać.
I, o dziwo, prawie każdy znajduje w nich co innego, co go wciągnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2015, o 01:40

Dokładnie. Ja tam do większości się dowalę, ale mimo wszystko jeśli chodzi o autorki romansów współczesnych dla mnie SEP jest ulubienicą ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 czerwca 2015, o 02:08

Mam kilka ulubionych pań.
Jak dla mnie to SEP przesadza z doborem bohaterów, za bardzo lubi jak są z najwyższej półki.
Tylko że wykorzystała już najlepszych sportowców, polityków, pisarzy, aktorów, mało co jej zostało i się musi już wziąć za średniaczków.

Ona sama na ten temat powiedziała, że jej książki przedstawiają "podróż". Jej bohaterowie są zawsze na szczycie, a bohaterki na dnie i one muszą pokonać ogromną "drogę" aby dorównać tym cudownym bohaterom.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 6 czerwca 2015, o 09:08

Papaveryna napisał(a):Naprawdę
Spoiler:
tę matkę, ale ona chyba sama nagabywała go. Ona, z tego co kojarzę, lubiła sypiać ze sławnymi :]
Powtórzyłabym to, żeby nie wyszło, że nie wiem zupełnie o czym gadam, ale mi się nie chce. Jakieś takie to drętwe było, nie przepadam za takimi SEP. Tylko coś końcówka mi świta, że już Meg na świecie była i ta matka do nich przyszła i coś się krzątała tam, a ja sobie myślałam, że głupie to takie, bo on z tą matką kiedyś tego :P



Very i tak brawo za pamięć :) pojawia się na koniec, w epilogu, Belinda :) a i w "Nikt mi się nie oprze" też jest wspomniana :P hihihi tylko wspomniana, ale.... hihihi

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 czerwca 2015, o 12:07

Ooooo! Czyli jednak nie wymyśliłam tego sobie tylko dobrze zapamiętałam :-D Brawo ja! :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 czerwca 2015, o 16:36

Janka napisał(a):Tylko że wykorzystała już najlepszych sportowców, polityków, pisarzy, aktorów, mało co jej zostało i się musi już wziąć za średniaczków.

Czy ja wiem? Chyba jeszcze szejków nie było :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2015, o 19:50

Kawo Ty nie kracz :P
bo SEP jak zrobi szejka to nie będzie zmiłuj. Będzie wybitnie szejkowaty :P

a Laleczki to ja chyba nie tknę :ermm:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 czerwca 2015, o 19:55

A ja bym nie narzekała, przynajmniej nie na zapas :lol: w końcu przeżyłam jednego cara i sławnych aktorów :hyhy:
"Laleczki" to jakoś nie mogę sobie przypomnieć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2015, o 20:02

może grać, nie mówię nie :P
SEP potrafi :P ale co za dużo to nie zdrowo :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 czerwca 2015, o 20:28

zaczełam poczytywać Nikt mi się nie oprze :czyta2: ...oj fajne to...Meg już lubię... :evillaugh: ma charakterek...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 czerwca 2015, o 20:28

a jak odbierasz Teda? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość