Romans współczesny

przez **Janka** » 31 maja 2015, o 02:15

Czytajcie, jeśli macie ochotę, ale sobie oczywiście zastrzegam, że jeśli się komuś nie spodoba, to nie moja wina i nie mogę być pociągnięta do odpowiedzialności karnej.

przez **gonia** » 31 maja 2015, o 02:22

ja tam się w odpowiedzialność nie bawię, samosąd i po sprawie

przez **Janka** » 31 maja 2015, o 02:28

Goniu, przez Ciebie się prawie udławiłam.
Nie zapominaj, że mam znajomych agentów FBI i pracowników prokuratury, a Ty jeszcze nie. Jak będzie trzeba, zrobią z Ciebie miazgę.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 02:38

Janka napisał(a):Czytajcie, jeśli macie ochotę, ale sobie oczywiście zastrzegam, że jeśli się komuś nie spodoba, to nie moja wina i nie mogę być pociągnięta do odpowiedzialności karnej.

Ja tam twierdzę, że każdy czyta posty na własną odpowiedzialność :wink:

przez **Viperina** » 31 maja 2015, o 09:25

Janka napisał(a):Julie James jest z wykształcenia prawniczką, dlatego wszystkie sprawy związane z prawem brzmią w jej wykonaniu autentycznie i naturalnie.

No właśnie nie jestem przekonana, zrobiłam podejście pod Practice Makes Perfect i pamiętam, że odrzuciło mnie właśnie kompletnie oderwanie od realiów prawniczego świata, nie pomnę szczegółów, ale książkę odłożyłam po chyba 50 stronach. Nie podobał mi się także styl.

Mam trzy części (od drugiej) serii o FBI, może podejdę pod to, ale nie jestem optymistką, bo jeśli styl w jednej książce mi nie podpasował (mega harlekinowy był), to szanse na mój sukces czytelniczy są niewielkie. Ale może w wakacje dam jej jeszcze jedną szansę...

przez **gonia** » 31 maja 2015, o 13:22

Janka napisał(a):Goniu, przez Ciebie się prawie udławiłam.
Nie zapominaj, że mam znajomych agentów FBI i pracowników prokuratury, a Ty jeszcze nie. Jak będzie trzeba, zrobią z Ciebie miazgę.

To właściwie nie powinnam się chwalić w jakim złym towarzystwie ja się obracam, sami mordercy na zlecenie i rosyjska mafia na dokładkę. Na swoją obronę mam, że to wszystko wina Kawy, gorzej że jestem jej za to wdzięczna :-D

Viperina napisał(a):
No właśnie nie jestem przekonana, zrobiłam podejście pod Practice Makes Perfect i pamiętam, że odrzuciło mnie właśnie kompletnie oderwanie od realiów prawniczego świata, nie pomnę szczegółów, ale książkę odłożyłam po chyba 50 stronach. Nie podobał mi się także styl.

Są autorki, które w trakcie swojej kariery się rozwijają i czasem bywa, że człowiek sięgnął po nieodpowiednią książkę. Mam nadzieję, że i tu tak jest :wink:

.

przez **Agrest** » 31 maja 2015, o 18:22

Kochany Agreście, ślicznie dziękuję za zwrócenie mi uwagi na Julie James. Przepraszam, że mówię to dopiero teraz, powinnam już przed laty i nic nie mam na swoje usprawiedliwienie, jakoś zapominałam podziękować. Ale przysięgam, że wdzięczna byłam cały czas. I nadal jestem.

Bardzo się cieszę, że przypadło do gustu

Jadzia również byłaby usatysfakcjonowana

Najnowsza książka właśnie do mnie zmierza pocztą.

A JJ nie tylko ma wykształcenie prawnicze, ale i była praktykującym prawnikiem w jednej z największych kancelarii amerykańskich. Jej mąż zresztą też jest prawnikiem.
Tyle że w serii FBI to faktycznie musi raczej na researchu polegać, bo tam jednak głównie agencje i prokuratura, więc inna bajka.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 19:04

gonia napisał(a):To właściwie nie powinnam się chwalić w jakim złym towarzystwie ja się obracam, sami mordercy na zlecenie i rosyjska mafia na dokładkę. Na swoją obronę mam, że to wszystko wina Kawy, gorzej że jestem jej za to wdzięczna

Dobrze, że nie w realu :wink:

przez **Janka** » 1 czerwca 2015, o 13:55

Viperina napisał(a):zrobiłam podejście pod Practice Makes Perfect i pamiętam, że odrzuciło mnie właśnie kompletnie oderwanie od realiów prawniczego świata,

Oceniasz to z punktu widzenia fachowca czy laika?

Dla mnie, czyli laika, który nigdy ani nie pracował w amerykańskim wymiarze sprawiedliwości, ani nie zetknął się z nim z drugiej strony, czyli jako przestępca, było wszystko w stu procentach spójne. Nic durnego nie wpadło mi w oko. Wszystko pasowało i wydawało się logiczne.
W jednej książce Eriki Spindler pan policjant rozmawiał z jedyną osobą, która widziała na własne oczy przestępcę i nie zapytał jej o jego wygląd, cechy szczególne czy cokolwiek, nawet nie o kolor skóry lub włosów. Nie wpadł również na pomysł stworzenia portretu pamięciowego. Tamten fakt tak mnie zniesmaczył, że więcej do książek Spindler nie sięgnęłam, a z wcześniejszych byłam bardzo zadowolona.
U Julie James nie znalazłam nawet drobiażdżku, który by mnie kłuł w oczy.

A skoro mowa o kolorze skóry, to znowu zaliczyłam wpadkę. Gdy czytałam pierwszy tom tej serii, mój F. na krótko odwrócił moją uwagę. Za chwilę wróciłam oczami w czytane miejsce, ale z rozpędu zaczęłam od nowego akapitu. Nie doczytałam tylko jednego wyrazu. Jednego! Gdy czytałam tom drugi nagle dowiedziałam się, że agent Wilkins jest Afroamerykanem. Jakim prawem, skoro w moich wyobrażeniach tak długo był biały!?
Coś w tym stylu zdarzyło mi się też z Tankiem w książkach Janet Evanovich, tylko tam jeszcze gorzej, bo przez co najmniej 5 książek, miałam o nim wyobrażenie w złym kolorze.
Tak lubię Murzynów, a są mi ciągle odbierani przez jakieś złośliwe fatum. Szlag by to trafił.

przez **Viperina** » 1 czerwca 2015, o 14:24

Janka napisał(a):
Viperina napisał(a):zrobiłam podejście pod Practice Makes Perfect i pamiętam, że odrzuciło mnie właśnie kompletnie oderwanie od realiów prawniczego świata,

Oceniasz to z punktu widzenia fachowca czy laika?

Fachowca, a w każdym razie kogoś, kto zawodowo dużo i często ma do czynienia z wymiarem sprawiedliwości (ok, nie amerykańskim, ale jednak). Nie pamiętam w tej chwili szczegółów tego, co mnie odrzuciło, ale było to coś takiego zupełnie niedorzecznego.

Trochę się zniechęciłam do tej autorki, bo spośród książek James ta akurat miała całkiem niezłe recenzje.

przez **Janka** » 1 czerwca 2015, o 14:26

Szkoda, że nie pamiętasz tego czegoś niedorzecznego. Chętnie bym sprawdziła, czy to dla mnie też byłoby zauważalne.

przez **Viperina** » 1 czerwca 2015, o 14:43

No nie pamiętam niestety

przez **gonia** » 1 czerwca 2015, o 15:20

Vip, a Phillipa Margolina coś czytałaś? Ja go bardzo lubię, a to też prawnik piszący kryminały. Bardzo podoba mi się Po zmroku, kilka razy wracałam do tego i oczywiście nie dla zagadki kryminalnej, bo tę znam na pamięć. Dobrze kojarzę, że lubisz motyw Pięknej i bestii

.

przez **Viperina** » 1 czerwca 2015, o 15:50

O, nie znam, a motyw lubię bardzo, wciągam na listę do przeczytania

przez **Lucy** » 1 czerwca 2015, o 15:57

Polecam też http://lubimyczytac.pl/ksiazka/128157/s ... ech-lapach i http://lubimyczytac.pl/ksiazka/245373/kasacja :smile:

przez **gonia** » 1 czerwca 2015, o 17:03

Dzięki, Lucy, obie mnie zainteresowały :wink:

przez **Jadzia** » 2 czerwca 2015, o 22:01

Widzę, że niedawno była tutaj rozmowa o Julie James, więc muszę skorzystać z okazji i się pochwalić. Wygrałam jej książkę! Z autografem! :cheer:

Z takich rzeczy mniej pozytywnych jest to ta, która mi się podobała najmniej (co nie znaczy, że mi się nie podobał) i jedyna, którą już miałam na papierze (od Agrest swoją drogą, która o ile dobrze pamiętam sobie ją zdublowała

). Więc jakby ktoś miał chętkę, to mam do odstąpienia Something About You, niech wędruje i sprawia przyjemność

przez **Lucy** » 2 czerwca 2015, o 22:21

Gratki Jadzia :wesoły:

przez **Janka** » 2 czerwca 2015, o 22:44

Brawo, Jadziu. Taka książka to skarb.

przez **Agrest** » 2 czerwca 2015, o 23:21

Jadzia, a więc jednak wytrwałość popłaca :lol:

Z tym zdublowaniem było tak, że ja wtedy wygrałam książkę JJ z autografem, ale którą - to już mogłam wybrać sama. A że miałam wszystkie wówczas wydane i tak czy owak by mi się zdublowało, to postanowiłam wymienić jedyną, jaką miałam używaną, choć wcale też nie była moją ulubioną

To chyba znaczy, że jestem nieuleczalnie praktyczna czy jakoś tak :lol:

przez **Jadzia** » 3 czerwca 2015, o 16:42

Ano popłaca, komentowałam ostro każdy post z konkursem, jaki tylko zobaczyłam :hyhy:

przez **Janka** » 3 czerwca 2015, o 16:47

Ta "wędrująca" książka, która szuka teraz nowej właścicielki, chyba przynosi szczęście i przyciąga nówki z autografem.
Osoba, która ją teraz dostanie od Jadzi, na pewno będzie następna w zdobywaniu takich nagród.

przez **Jadzia** » 3 czerwca 2015, o 16:53

Janka dobrze gada, czekam na chętną.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 czerwca 2015, o 19:08

Ja bym chętnie na coś takiego pisała :smile:

fajnie jest tak wygrać książkę :-D

przez **Jadzia** » 3 czerwca 2015, o 19:59

Napisz mi na PW dane, to jak będę miała chwilę skoczę na pocztę i masz szansę

Ale dla mnie to był ponad rok wytrwałych prób

Romans współczesny

Kto przegląda forum