Jillian Hunter

przez **Kawka** » 1 listopada 2012, o 21:35

Właśnie przeczytałam "Klify" Hunter. Trochę mi się dłużyła ta książka, choć potem nieco lepiej było. Jeśli głównym atutem tej autorki ma być humor, to chyba mam inne poczucie humoru niż ona, bo mnie tam nic nie bawiło a wręcz odniosłam wrażenie, że to romans z tych napisanych na śmiertelnie poważnie. Były może ze dwie sceny, przy których leciutko się uśmiechnęłam ale nic poza tym. Akcję, bohaterów, opisy i generalnie całość można podsumować zwięzłym: takie sobie. Poza tym irytują mnie w romansach wątki fantastyczne itp. Mam pytanie do innych użytkowniczek, które czytały coś jeszcze tej pani - czy wszystkie książki Hunter podobne są do "Klifów"? To typowe dla tej autorki czy raczej był to wypadek przy pracy? :mysli:

przez **aralk** » 1 listopada 2012, o 22:58

Ja czytałam jedynie Smoka i Złodziejkę i twierdzę, że na te książki trzeba mieć nastrój. Humor jest bardzo specyficzny, ale jest go dużo, czy komuś odpowiada to już inna bajka.
Ja traktowałam je jako lekkie, do szybkiego przeczytania bez pogłębionej analizy :cheer:

Strona WWW · przez **Kasiag** » 8 listopada 2012, o 19:45

Ja czytałam dokładnie te same co aralk. Bardzo dawno to było, ale w mojej pamięci te książki funkcjonują jako te z cyklu śmiesznych, lekkich i przyjemnych.

przez **aralk** » 8 listopada 2012, o 20:11

bo chyba takie wlasnie sa :-)

przez **Księżycowa Kawa** » 18 grudnia 2012, o 00:24

Kojarzę, że czytałam "Klify" i że tam były jakieś fantastyczne wątki i to właściwie wszystko...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 lutego 2013, o 17:34

The New York Times bestselling author of the "delightfully clever...exceptionally entertaining" (Booklist) Bridal Pleasures novels beguiles readers once again with a new series of sensual intrigue and exquisite surprises....

Disgraced by her past employer, young governess Kate Walcott owes her loyalty to the only woman willing to hire her - the sought-after courtesan Mrs. Georgette Lawson. Georgette entrusts Kate with the care of her unruly children - and the writing of her shocking memoirs, which detail her affairs with famous gentlemen, including the rakehell who promised to marry her, then ruined her.

Sir Colin Boscastle intended to keep his promise to Georgette--until his father was murdered. Thirteen years of chasing vengeance pass before he returns to find Georgette sleeping in his enemy's bed. Revenge has destroyed their romance, but the two former lovers agree to set a trap to restore Colin's honor.

Caught in this deadly game, Kate struggles to resist Colin's virile charm. She knows he is a born heartbreaker and unreliable rogue. Should she believe him when he whispers that, for her, he will change his sinful ways?

Premiera 05.03.2013

przez **Papaveryna** » 31 maja 2015, o 01:21

Aleqsia jakiś czas temu polecała mi tę panią i Sol też nęci, bo sobie nakupiła

Co jej warte jest żebym przeczytała? :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 01:31

Wygląda na to, że sama zaliczyłam tylko jedną, ale jedna ma na tytuł: „Smok” mogłabym od tej zacząć :wink:

przez **Papaveryna** » 31 maja 2015, o 01:34

Mnie zaciekawiły jej książki, bo podobno humor mają. Ale z tym też różnie bywa

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 01:39

Nie wiem, tę jedną, co czytałam, pamiętam raczej mgliście, ale nie wywołuje negatywnych skojarzeń…

przez **Viperina** » 31 maja 2015, o 09:55

Mnie się chyba najbardziej podobały Klify. Fajna chemia była między bohaterami.

przez **•Sol•** » 31 maja 2015, o 10:24

Klify nabyłam i Dzikuskę

za resztą się oglądam, bo można tanio, ale oczywiście jeszcze nie przeprowadziłam testów :zalamka:

przez **Papaveryna** » 31 maja 2015, o 13:16

Viperina napisał(a):Mnie się chyba najbardziej podobały Klify. Fajna chemia była między bohaterami.

Brzmi dobrze

Ktoś powyżej kiedyś napisał, że to strasznie poważne i tak nie brałam pod uwagę tego tytułu. Ale to pewnie od człowieka zależy. Dla jednego poważne, a drugi będzie się cały czas chichrał :-D

Sol, to testuj chybcikiem, bom ciekawa mocno :hyhy:

przez **•Sol•** » 31 maja 2015, o 13:17

Very, jak skończę Sukuba powtarzać (jeszcze 2,5 tomu) to może, może

też jestem ciekawa na co się w ciemno rzuciłam

przez **Viperina** » 31 maja 2015, o 15:55

Papaveryna napisał(a):
Viperina napisał(a):Mnie się chyba najbardziej podobały Klify. Fajna chemia była między bohaterami.

Brzmi dobrze Ktoś powyżej kiedyś napisał, że to strasznie poważne i tak nie brałam pod uwagę tego tytułu. Ale to pewnie od człowieka zależy. Dla jednego poważne, a drugi będzie się cały czas chichrał

O, ja w ogóle tego nie odebrałam jako czegoś poważnego, wręcz przeciwnie, było raczej zabawnie, potyczki bohaterów i takie tam, był też jakiś element metafizyczny, ale nic z typu Dark, tylko raczej coś w kierunku wróżek, elfów itd. Dawno temu to czytałam, więc szczegółów nie pamiętam.

przez **•Sol•** » 31 maja 2015, o 16:34

Vip, dzięki temu co napisałaś coraz bardziej się cieszę że zdecydowałam się te Klify kupić

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 19:10

A mi się kojarzy, że jakoś odnosiło się do baśni o syrence. I była jakaś klątwa, którą należało zdjąć. Może dlatego że to działo się nad morzem :hyhy:

przez **•Sol•** » 31 maja 2015, o 19:21

coraz bardziej mi się to zaczyna podobać ^_^

przez **Księżycowa Kawa** » 31 maja 2015, o 19:27

I może jeszcze trochę szczegółów, to możliwe, że coś sobie przypomnę :wink:

przez **Papaveryna** » 1 czerwca 2015, o 15:31

Viperina napisał(a):
Papaveryna napisał(a):
Viperina napisał(a):Mnie się chyba najbardziej podobały Klify. Fajna chemia była między bohaterami.

Brzmi dobrze Ktoś powyżej kiedyś napisał, że to strasznie poważne i tak nie brałam pod uwagę tego tytułu. Ale to pewnie od człowieka zależy. Dla jednego poważne, a drugi będzie się cały czas chichrał

O, ja w ogóle tego nie odebrałam jako czegoś poważnego, wręcz przeciwnie, było raczej zabawnie, potyczki bohaterów i takie tam, był też jakiś element metafizyczny, ale nic z typu Dark, tylko raczej coś w kierunku wróżek, elfów itd. Dawno temu to czytałam, więc szczegółów nie pamiętam.

No właśnie, widocznie każdy inaczej odbiera ten humor

Czuję się zachęcona zwłaszcza tymi potyczkami i chemią :hyhy:

przez **sunshine** » 8 czerwca 2015, o 22:13

Nie znam tej pani, w sensie jej twórczości

ale z chęcią kiedyś się zapoznam :hyhy:

ale rzadko jej ksiażki widze w bibliotekach.

przez **szuwarek** » 9 czerwca 2015, o 08:52

Przeczytałam Smoka
zachęcił mnie blurb, zachęciły mnie komentarze. i cóż...

Dawno tak dobrze się nie bawiłam. Dodam, że byłam uprzedzona o specyficznym humorze i na niego czekałam. Na szczęście niezbyt długo.
Historia jest prosta: Groźny i okrutny pirat zwany Smokiem dostał, w ramach nagrody , tytuł i majątek. I ma problem. Bo jest piratem, jego ludzie, którzy teraz maja żyć normalnie i spokojnie, są piratami, byłymi kurtyzanami (delikatnie mówiąc). Nie ma pieniędzy, a na dodatek jego wsie nęka psychopatyczny nieślubny syn poprzedniego lorda.
Ku jego szczęściu jego przyrodni brat Mateusz przyjaźni się z księżniczka Roweną, z którą się miał spotkać w okolicach Dunmoral. I ku ponownemu szczęściu Mateusz złamał nogę i to on przywita Księżniczkę. A Rowena ma swoje plany: jest wychowana w domu pełnym chłopaków, wie, że jej państwu grozi upadek i musi za wszelka cenę odnaleźć mężczyznę, który będzie dostatecznie silny, waleczny żeby uratować jej wuja i ojca. Historia jak historia. Co było tak rewelacyjne? Humor ... absurdalny pythonowski humor.
Piraci, którzy przy pomocy (moim zdaniem mocno walniętej i nawiedzonej pani Villi) chcą zaimponować księżniczce sami udając dobrze wychowanych i porządnych. Smok czyli Douglas, który musi odnaleźć psychopatę jednocześnie nie ujawniając, że jest Smokiem. Jego ludzie, a głównie jego siostra, za bardzo mu nie pomagają. Malowanie muli na biało, żeby udawały ostrygi. Wycinanie kwiatków i przyklejanie do krzaków... można by opisywać i opisywać. A do tego Rowena, która za wszelka cenę chce żeby Douglas przyznał, że jest Smokiem :-)

Prowokuje, on sie broni coraz bardziej pogrążając sie w absurdach...
Przy tym wszystkim koniec się udał. Można było go zniszczyć jeszcze większym absurdem, a jednak autorka ładnie i płynnie ujawniła sekrety, wyjaśniła kwestie przyjaźni Mateusza i Roweny i skończyła ślicznym HEA.
Mogłabym tu zacytować kilka scen, które rozbawiły mnie niesamowicie, ale lepiej przeczytać samemu :evillaugh:

przez **LiaMort** » 9 czerwca 2015, o 09:42

Jak jest dobry humor to trzeba przeczytać.

przez **sunshine** » 9 czerwca 2015, o 09:43

Koniecznie trzeba się zapoznac

przez **szuwarek** » 9 czerwca 2015, o 10:49

Lojalnie uprzedzam, że humor jak w moim avku.... :evillaugh:

Jillian Hunter

Kto przegląda forum