Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:34

Janet Evanovich

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 19:28

No mnie się ta obsesja bardzo podobała :hyhy:
Trójka była głupia. Tam tylko w kółko jeździli bez sensu. To chyba było o tym Wujaszku Moe czy jakoś, co lody sprzedawał i zaginął, a potem wyszło, że jakieś porno kręcił czy cuś :P Lula na niego mówiła
Spoiler:
:evillaugh:
Czwórkę lubię, bo pojawia się Sally, ale tak ogólnie to tam trochę nudnawo było momentami. No i 6 całkiem, całkiem była! Tam Stephanie ma pryszcza :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2015, o 19:32

nie no obsesja wymiata :P
że wieko się samo zsunęło, albo komentarze któregoś z tych z domu pogrzebowego że jak babcia przychodzi to on wieko musi gwoździami przybijać :evillaugh:

noo było. Mnie się trójka chyba tez jakoś bardzo bardzo nie podobała. Podobała ale bez szału. Ale ta część co babcia u Steph mieszkała była miodzio :hihi: mnie się zawsze myli czy to było w 5 czy w 6 ;)

pryszcza :P faktycznie to coś wybitnie wyjątkowego :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 19:35

To właśnie w 6 mieszkała u niej babcia i Steph wtedy miała tego pryszcza. Jakiś NS psychopata się do niej przyczepił i ona się w nocy bała spać, bo spała na kanapie, a w jej pokoju babcia. I ona się bała że ten psychol przyjdzie i obetnie jej ucho czy tam nos albo że przyjdzie Komandos i będzie się na tego pryszcza gapił podczas jej snu :rotfl:
W 5 spał u niej ten taki kurdupel karłowaty, co chyba jak chciała go złapać wypeplała się w mące i jajkach, a on sobie coś bodaj połamał i wwalił się do niej, bo nie mógł pracować. Tutaj mogłam coś pomylić ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2015, o 19:48

to musiało być tak że 5 była na 4+ a 6 na 6 u mnie ;)
ale Ty masz pamięć, mnie to się już dokładnie zmiksowały te tomy :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 19:51

5 jeśli chodzi o wątek kryminalny była do bani. Tam chyba zaginął jakiś Fred i były części ciała w workach. Fajne było tylko to, co pisałam wcześniej - zawirowania uczuciowe ;) Na tamtym etapie jeszcze mi się to podobało. A i chyba wtedy wylazł z więzienia ten psychol z części pierwszej. Ramirez czy jakoś.
Mam dobra pamięć do głupot :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2015, o 19:54

Ramirez powrót to był taki odgrzewany kotlet. W jedynce rajcował ale drugi raz już nie. To mogło tak być że w 5 ten wątek był do luftu i dla kontrastu w 6 podobało mi się wszystko ;)
bo kojarzę że część z babcią wymiatała :P
i babcia robiąca prawko :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 19:56

w 6 Stephanie miała złapać Komandosa, on był chyba NS-em i już zaczynali się migdalić więc to tak sobie, ale reszta była fajna zwłaszca te wewnętrzne jej monologi o pryszczu :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2015, o 19:57

patrz nawet nie pamiętałam że Komandos był ns-em :P ale już mnie oświeciło, faktycznie coś takiego było :P
Steph to ma kolorowo :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 19:59

Za to 7 dla mnie była najgorsza :disgust:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 maja 2015, o 20:20

a co w niej było?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 22:17

Głupoty jakieś! Morelli niby oświadczył się Steph, a ona się zgodziła choć wcale nie myślała o ślubie tylko o wzdychaniu do Komandosa. Coś tam było, że on pomoże jej NS-a złapać i ona w zamian spędzi z nim noc. Pojechali gdzieś za miasto niby w sprawie wątku kryminalnego, ale tam się ciągle migdalili. I szukali jakiegoś dziada starego i serce od świni mieli komuś tam przekazać. Na końcu Morelli się wnerwił i z nią zerwał. Nie wiem, okropna ta część była i tak mnie wkurzyła, że już wtedy miałam zaprzestać czytać Plumkę. Do tej pory jej nie kupiłam :|

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 maja 2015, o 01:54

Papaveryna napisał(a):np 3, 7 czy 9 dla mnie były totalnie do bani.

Śmieszne, że mamy zupełnie inne kryteria, bo dla mnie 3 też była słabiutka (ale dopiero od drugiej lub trzeciej powtórki, za pierwszym razem mi się podobała), ale 9 kocham bardzo mocno. Tam był cudny wątek kryminalny. Nigdy bym 3 i 9 nie przyrównała do siebie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 02:15

Ja wypisałam te przy których się wynudziłam. 12 też mi się nie podobała, może nie nudziłam się przy niej, ale ani mnie grzeje ani ziębi. Nie wiem czemu tak ;)
A 9 to chyba było to z tym jakimś Hindusem i pieskiem co razem z nim zaginął. I tam chodziło o jakąś grę i eliminowanie przeciwników. I to był za to odpowiedzialny brat jakiegoś gostka co coś tam miał co niby Steph tam pracowała dzień czy dwa (?). I jej siostra chyba wtedy wylądowała na porodówce. I Steph załatwiła wszystkich ludzi Komandosa, co jej mieli pilnować. Dobrze pamiętam? Ten wątek kryminalny może nie był jakiś zły, ale też niczego mi nie urwał. Nie było również jakoś mega śmiesznie więc dopisuję do tych słabszych.

Co dziwne lubię 8 mimo, że tam się Plumka puściła z Komandosem podczas zerwania z Morellim. Ale tam jest z tym całym Zającem i to takie śmieszne było, że się popłakałam jak on im pokazał fujarę, a że na łbie miał maskę to tylko takie dziwne dźwięki wydawał i coś tam, że kazał Steph się dotknąć, a babcia, że jak coś to ona może :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 maja 2015, o 02:21

Babcia jednak jest kochana. Można na niej zawsze polegać. Chyba będę ją już lubiła.
9 dobrze pamiętasz. Uwielbiam tam końcówkę, tę akcję w biurze tego gościa, co był bratem.

Na ekranie telewizora mam w tej chwili Rangera. Grał w filmie "Duchy moich byłych". Śmiesznie widzieć go w garniturze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 02:33

Babcia mnie kładła w takich momentach swoim zainteresowaniem męskimi atrybutami albo tymi akcjami w domu pogrzebowym. Taka odjazdowa mi się wydawała ;) Natomiast później taka już czasem całkowicie przesadzona jej postać była i zaczęło mnie to wkurzać. Jak z tym, że dołączyła do zespołu i jakiś kusy strój ze skóry miała. To takie trochę ble :P

Ten gość tam jakieś pułapki pozastawiał w różnych pomieszczeniach? Jakaś broń gdzieś była ukryta i jakieś wskazówki. Czy zmyślam? Już nie pamiętam dobrze tego. I tak chyba w miarę dużo pamiętam z Plumki. Oznacza to, że uważna ze mnie czytelniczka :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 maja 2015, o 02:59

Tak, wszystko dobrze pamiętasz.

Babcię bym często ubrała inaczej.
W zasadzie uważam, że każdy powinien ubierać się tak jak lubi. Tylko babcia Mazurowa nie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 03:02

A Lula? :lol:
Sally też w sumie w tej kwestii mnie przerażał, bo on jakiś bardzo owłosiony był, a nosił te wszystkie stringi i miniówki :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 maja 2015, o 03:12

Lula nie.
Na początku nr 20 Stephanie opisuje klasyczny strój Luli i stwierdza, że ona sama wyglądałaby w tym jak idiotka, a Luli jakimś dziwnym zrządzeniem losu wszystko pasuje.
Niech Lula sobie nosi, co lubi, skoro innym na jej widok nic się nie robi.

Sally to trudniejszy przypadek. Nie byłoby łatwo doprowadzić go do stanu, w którym strój i ciało harmonijnie by pasowały.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2015, o 10:21

Very, to serce od świni mnie trochę oświeciło. Faktycznie to za mocne nie było.

W 9 co mówicie o tym biurze brata - dla mnie to nie była żadna niespodzianka kto był winien.

A co do babci. Wolałam też ją we wcześniejszych tomach. To z zespołem było niesmaczne, a babcia traci swój urok obłąkanej trumnomaniaczki.
Wolę ją taką zakręconą staruszkę a nie odmładzaną na siłę dzidzię piernik.
A! Ale jej uwielbienie i obsesja na punkcie Komandosa mnie kładzie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 13:09

A w której to części babcia miała amantów? Jeden bodaj nie miał zębów, a drugi szklane oko czy coś?
Mam nadzieję, że nie poniosła mnie fantazja teraz :P

Tak ta część ze świńskim sercem pod względem romansowym i kryminalnym do bani była dla mnie :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2015, o 13:11

nie zmyślasz, miała amantów i przyprowadzała ich do domu na obiady. I robiła aluzje seksualne co było odrobinkę obrzydliwe :P
ale która to była część...10? 11? Jakoś tak dalej już.

też chyba mnie jakoś niekoniecznie grzała ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 13:29

Hmm, mnie się wydaje że tak gdzieś po środku. Zagwozdka, haha :evillaugh:
W ogóle dwa pierwsze tomy ma moja chrzestna z 1,5 roku ponad i nie wiem jak jej to teraz wziąć, bo chyba pogniewana jest na mnie :ermm:
Ale te dalsze mam, to w wolnej chwili pokartkuję i może natrafię ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2015, o 13:33

po tomie 8 chyba jednak to było :P
ale przekartkuj, a jakbyś nie znalazła to ja spróbuję. Ale to nie będzie 13 - bo nie znasz, ani 12 bo za daleko nie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 maja 2015, o 13:42

12, 11 ani 10 też mi się nie kojarzą żeby tam coś takiego było, ale mogę błądzić :P Może 9 albo 4 lub 5. Tak tylko gdybam ;) 6 raczej chyba nie, bo wtedy babcia zamelinowała się u Steph :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 maja 2015, o 13:46

a słuchaj, te randki babci nie pokrywały się z ciążą siostry Steph?
I to na bank było już po tym jak babcia mieszkała z Plumką.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości