Wizaż: pielęgnacja i makijaż

przez **Papaveryna** » 30 maja 2015, o 13:56

Lucy, świetne są. A jaki kolor zajebiaszczy :bigeyes:

przez **Lucy** » 30 maja 2015, o 14:09

Czekałam specjalnie na nową dostawę w salonie i ten kolor. :wesoły:

przez **Janka** » 30 maja 2015, o 14:13

A jakie to są? Bo już się pogubiłam w tych wszystkich akrylowych, żelowych, hybrydowych i jakichś czwartych, których nazwę zapomniałam.

przez **Lucy** » 30 maja 2015, o 14:14

Tytanowe

przez **Janka** » 30 maja 2015, o 14:15

O właśnie! To te czwarte.
A co to oznacza? Że trzeba najpierw wygrać w toto-lotka, ale za to się ma pół roku spokój?

przez **Lucy** » 30 maja 2015, o 14:46

W totka nie trzeba wygrać ,wystarczyć nie kupować dwóch książek i jest spokój na 3 tygodnie . :-D

Ja to miałam zamówione w prezencie

przez **•Sol•** » 30 maja 2015, o 14:51

ślicznie Lucy :bigeyes:

a powiedz mi, możesz zmieniać kolor, czy jak pomalowane tak musi być? Kompletnie się na tym nie rozeznaję :red:

przez **Lucy** » 30 maja 2015, o 16:26

zmieniać nie można :wink:

Ale fajnie się je robi https://www.youtube.com/watch?v=ssj6FHjPHtY przez ten proszek są równomiernie zrobione.

przez **•Sol•** » 30 maja 2015, o 16:55

czyli to się robi tak jak akrylowe?
Nie obejrzę filmiku bo mój net się wyczerpał, mam takiego gluta od Orange z limitem i teraz ledwie forum nawet śmiga

przez **LiaMort** » 30 maja 2015, o 17:23

cudne są.

przez **Janka** » 30 maja 2015, o 23:41

Lucy napisał(a):Ale fajnie się je robi https://www.youtube.com/watch?v=ssj6FHjPHtY przez ten proszek są równomiernie zrobione.

Ale to fajnie wygląda.

przez **Papaveryna** » 31 maja 2015, o 00:29

Jakbym częściej wychodziła z domu i ogólnie robiła coś 'poważniejszego' też bym coś naczepiła na te moje niedoróbki

Ostatnio tak się prezentują, że tylko siąść i płakać. Dlatego obcinam je 'przy samej doopie' i nic z nimi więcej nie robię. Nie będe raczej kupować tej aldehydowej odżywki, bo ona mi kiedyś guzik pomogła, myślałam o Regenerum, ale go nie było jak kupowałam na doz suplementy dla małej i tak nic nie nakładam na nie póki co.

A u Pudernicy widziałam takie fajne cuś na rzęsy. Spodobało mi się to strasznie, ale jest dość drogie, bo ja straszna kutwa jestem jeśli idzie o rzeczy kosmetyczne. Na Allegro można dostać taniej. Jak mi wpadnie jakiś lewy pieniądz to na pewno kupię:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=63976

Japę olejkiem smaruję nadal dwa razy dziennie i dalej mam suche policzki i dziś mnie to szczypało i zrobiło się czerwone, aż mama pytała co mi się stało. Sama nie wiem czy dalej się nim smarować, bo może on dla mnie nieodpowiedni jest :smutny:

przez **Janka** » 31 maja 2015, o 00:53

Papaveryna napisał(a):Jakbym częściej wychodziła z domu i ogólnie robiła coś 'poważniejszego' też bym coś naczepiła na te moje niedoróbki Ostatnio tak się prezentują, że tylko siąść i płakać. Dlatego obcinam je 'przy samej doopie' i nic z nimi więcej nie robię.

Sto procent moje słowa.
Dziś siedząc w wannie tak sobie oglądałam te moje biedactwa i też doszłam do wniosku, że gdybym pracowała, to musiałabym koniecznie coś z nimi zrobić.

przez **Papaveryna** » 31 maja 2015, o 02:39

Ja troszkę żałuję, bo tak mogłabym sobie coś zrobić ładnego z nimi bez słuchania gadania w stylu 'a na co ci to?' albo 'nie szkoda ci pieniędzy?' :hyhy:

przez **Janka** » 31 maja 2015, o 03:05

Gwarancji, że tak by było niestety nie ma. Są też zawody, w których paznokcie muszą być krótko obcięte i niepomalowane.

przez **•Sol•** » 31 maja 2015, o 10:40

Papaveryna napisał(a):Japę olejkiem smaruję nadal dwa razy dziennie i dalej mam suche policzki i dziś mnie to szczypało i zrobiło się czerwone, aż mama pytała co mi się stało. Sama nie wiem czy dalej się nim smarować, bo może on dla mnie nieodpowiedni jest

Very, nie wiem, może faktycznie nie ten? U mnie się sprawdza, ale wiadomo każdy inną skórę ma

co do paznokci - też bym sobie bardzo chętnie zrobiła, ale z moimi zdolnościami nie trzymałoby się tak jak Lucy pisze 3 tygodnie tylko coś bym odwaliła i po tygodniu miałabym odpryski i byłoby do luftu.
Swoje mam mocne i nawet niezłe, tylko problem leży w skórkach. Odrastają diabły w pięć minut a te po bokach paznokci wiecznie się zadzierają :ermm:

przez **Levanda** » 31 maja 2015, o 20:53

Bardzo długi czas nosiłam sztuczne paznokcie - żelowe. Z przerwami i robione u różnych pań. Jest to wygoda, ładni wygląda, ale dewastuje paznokcie. Nigdy nie próbowałam innego manicure, tytanowego czy hybrydowego, ale podejrzewam, że tak samo uszkadzają płytkę.

przez **Janka** » 31 maja 2015, o 20:55

wiedzmaSol napisał(a):Swoje mam mocne i nawet niezłe, tylko problem leży w skórkach. Odrastają diabły w pięć minut a te po bokach paznokci wiecznie się zadzierają

Skórki to i moja bolączka. Walczę z nimi dzielnie, ale to one wygrywają każdą bitwę.

przez **Levanda** » 31 maja 2015, o 20:59

Ja mam słabe, łamliwe, rozdwajające się pazurki

Szukam dobrej odżywki

przez **Lucy** » 31 maja 2015, o 21:11

Ja używam cały czas Obrazek

chwalę bardzo ,mimo iż są też negatywne opinie . Mnie bardzo dobrze działa na pazury -są mocne i nie łamią się .
Znalazłam jeszcze zdjęcie na kompie z początku miesiąca.

Tak wyglądają po używaniu jej.

przez **Levanda** » 31 maja 2015, o 21:24

Sama dużo o tej odżywce tutaj pisałam. Bardzo mi zaszkodziła. Na początku była super: piękny kolor paznokcia, nadaje twardość. A potem takie rozwarstwianie, że szok :placze: