Teraz jest 22 listopada 2024, o 17:41

Meg Cabot => Patricia Cabot

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 26 maja 2015, o 19:28

Mi się kojarzy, że ta bohaterka to taka niezguła była i że mnie wkurzała :P Zapowtarzać nie zamierzam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 maja 2015, o 19:29

wiedzmaSol napisał(a): Czytałam ją jak nie znałam jeszcze mistrzyń romansu, więc mogłam mieć spaczone odbieranie.

To dokładnie tak jak ja.
Kiedyś, że super, a teraz po prostu taka se.
Papaveryna napisał(a): Zapowtarzać nie zamierzam ;)

Ja też już na pewno nigdy do nich nie wrócę.
Chyba że do pierwszej, gdy mi się zachce powspominać "mój pierwszy raz".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 26 maja 2015, o 19:38

Ja muszę sobie przypomnieć gdzie miał miejsce mój pierwszy raz, bo na pewno nie na beczce.
Nie wiem czy to przypadkiem jakaś altanka nie była. Oczywiście o romansach mówię! :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 maja 2015, o 20:03

nooo mnie Cabot generalnie mniej grzeje niż dawno temu ;)

Very :hahaha: zaczęłam czytać i tak się zastanawiam co Ty takie wyznania czynisz :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 27 maja 2015, o 02:20

Haha :hyhy: Nie sądzę, żeby kogoś takie szczegóły z mojego życia interesowały :evillaugh: A pierwszy mój romans z takimi poważniejszymi opisanym seksami to chyba był historyk, a dokładniej Lindsey "Kocha się raz" o takim głąbie, co ją na jakimś przyjęciu do altanki zaciągnął i tam
Spoiler:
Oczywiście nie broniła się ona. A jak już go do ślubu później zmusili, to po fakcie w morze wypłynął i rok go nie było :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 maja 2015, o 02:40

A ja się tak zastanawiam, czy swój pierwszy raz na pewno miałam z Cabot, bo mi się coś jeszcze nieśmiało przypomina.
wiedzmaSol napisał(a):nooo mnie Cabot generalnie mniej grzeje niż dawno temu ;)

Ja nie mogę tak generalizować, bo dwa pierwsze "Boye" są nadal dla mnie czymś zjawiskowym i kultowym.
Ale "Papla" jest mi już całkiem obojętna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 27 maja 2015, o 02:47

A co? Skoro się już dzielimy takimi rzeczami :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 maja 2015, o 02:53

No właśnie nie wiem, co to było.
Niech zostanie, że ta beczka była pierwsza.
Słabo jak na pierwszy raz, ale trudno. Od czegoś zawsze trzeba zacząć.
Za to potem były seksy u SEP, a na nie nie mogę narzekać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 maja 2015, o 10:21

mój pierwszy raz miałam z Samem z Mr. Perfecta Howard :P o czym nie raz mówiłam :P
a Cabot zaczęłam od księżniczek i dziewczyn od pioruna i pośredniczek :P
potem Papla, Zbrodnie, Boye i historyki :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 27 maja 2015, o 12:08

Ja też od Pamiętników księżniczki. Do tej pory mam sentyment, haha :smile:
No i miło wspominam serię o Pośredniczce, bo ta od Pieruna to tak sobie mi się podobała ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 maja 2015, o 12:14

nooo Pamiętniki na dodatek były pierwszą serią na którą ciułałam kasę, zbierałam i czekałam ;)
a Pośredniczka to jak dla mnie najlepsza młodzieżowa seria ;)
Ta piorunowa już mniej, ale też lubię. Sentymenty ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 maja 2015, o 20:08

wiedzmaSol napisał(a):mój pierwszy raz miałam z Samem z Mr. Perfecta Howard :P o czym nie raz mówiłam :P

Dobrze, że przypominasz. Lubię Ci tego zazdrościć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 maja 2015, o 21:12

nie każda się może pochwalić takim rozdziewiczaczem książkowym :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 maja 2015, o 21:55

Żebym ja to wcześniej wiedziała!
A ja miałam durną beczkę...
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 27 maja 2015, o 21:59

A ja altankę. Żaden wyczyn :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 maja 2015, o 22:04

A może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?
Może dobrze, że zaczęłam tak delikatnie u Cabot?
Może Mr Perfekt byłby dla mnie za dużym szokiem tak na początek?
A tak przynajmniej wrażenia były dozowane.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 maja 2015, o 10:37

może i tak, bo teraz za scenami nie przepadam :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 31 lipca 2015, o 19:18

Troszkę mi zeszło, ale dotarłam. :)

"Markiz" to według mnie przyjemna, momentami zabawna książka (jak ona chciała go tą parasolką zdzielić :evillaugh: ). Fabuła mi się podobała i nie mogę się czepiać, bo taka oryginalna. Polubiłam też postacie, oboje inteligentni, zadziorni i uparci. Historia wciągnęła mnie, ale nie porwała, czegoś zabrakło - nie zostałam oczarowana. Niby dużo się dzieje, a jednak chwilami książka trochę mi się dłużyła... I miałam jakieś drobne problemy ze stylem w jaki książka została napisana, choć podejrzewam, że to akurat kwestia tłumaczenia.
Ogólnie jestem bardziej na tak niż na nie. :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2015, o 12:24

fajnie ;)
Markiz nie jest według mnie najlepszym historykiem Cabot ;) koniecznie spróbuj Sukcesję i Portret albo Amazonkę ;) mimo cienkich opinii Amazonka to dla mnie są rewelacja. Chyba nie tylko dla mnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2015, o 15:57

Obession, zgadzam się. Mnie też się troszkę dłużyła i nie powaliła mnie ;)
Również polecam "Amazonkę" i "Sukcesję" :D "Portret" był moim zdaniem nieco dziwny. Dwa razy go czytałam i oba bez szału ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 1 sierpnia 2015, o 16:05

Właśnie skończyłam "Amazonkę" i muszę powiedzieć, że podobało mi się bardziej. Po pierwsze jakoś chyba lepiej przetłumaczone. Po drugie podobało mi się, ze główny bohater miał konkurencje. :P Bardzo polubiłam też bohaterkę, chciałbym więcej takich nietuzinkowych postaci w książkach, ale nie lepiej stworzyć kolejną szarą myszkę... Ogółem to było miło, lekko i przyjemnie. Bardzo fajnie się czytało i myślę, że sięgnę po coś jeszcze z historyków Cabot. :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2015, o 16:28

właśnie w Amazonce ta bohaterka była taka konkret i z charakterem i przekonująca ;)

Portret lubię, ale rozumiem że można go odbierać jako dziwny. Jest tam od przyjaźni do miłości i SPL no sporo atrakcji ;)
bohaterki Cabot mam wrażenie że w ogóle są raczej mało szaromyszowate ;)

Very a Spadek polecamy? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 1 sierpnia 2015, o 18:38

Po powrocie z wyjazdów muszę zobaczyć co tam jest w bibliotece. :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2015, o 18:58

Sol, haha :-D No ja na pewno "Spadku" nie będę polecać. Dla mnie był nudny. Więcej wolę nie wchodzić w szczegóły, bo znowu napiszę, jak wtedy, że jeden z bohaterów podwalał się do krowy zamiast do bohaterki :evillaugh: Czasem sama się siebie boję :ohlala:

Obession, cieszę się, że spodobała Ci się "Amazonka". Czytałam ją dawno, ale wydaje mi się, że wszystko było, tak jak napisałaś :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 sierpnia 2015, o 19:02

Obession koniecznie ;)

a ja Spadek lubię :P całkiem spoko był. Ale trza wziąć poprawkę że to były moje pierwsze historyki, czytane teraz mogłyby podobać się mniej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości