Alice Clayton

przez **sunshine** » 19 maja 2015, o 19:07

haha no chyba tak :hyhy:

przez **•Sol•** » 19 maja 2015, o 19:11

ładne rzeczy

Simon takie odruchy wyzwala w grzecznych dziewczynkach :evillaugh:

przez **sunshine** » 19 maja 2015, o 19:15

No dokładnie

serio zabieram się za Simona jak skoncze z Carterem :hyhy:

przez **•Sol•** » 19 maja 2015, o 19:57

bierz się bierz

w drugiej części jest taki słodki dla tej niedobrej Caroline

przez **Papaveryna** » 19 maja 2015, o 19:59

No właśnie, ja nie wiem czy ona mnie w dwójce nie wnerwi :czeka:

W jedynce mimo różnych zarzutów w jej kierunku ja nic złego u niej nie widziałam

przez **•Sol•** » 19 maja 2015, o 20:17

wnerwi Cię na pewno

ale może nie aż tak bardzo

przez **sunshine** » 20 maja 2015, o 08:23

Dobra to się przekonamy

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 09:10

mam nadzieję że szybko

jak tam postępują prace nad przystąpieniem do czytania? :hyhy:

przez **sunshine** » 20 maja 2015, o 09:55

Musze skończyć Cartera najpierw

a po pracy już nie mam siły, moze dzisiaj sie uda

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 10:12

wiadomo

tak Cię męczą te Twoje chłopy? :evillaugh:

przez **sunshine** » 20 maja 2015, o 11:23

Oj męczą męczą

nie no śmieje się, za duża ilość informacji s stres przy okazji

dzisiaj się może uda

Very czekasz na mnie?

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 11:24

dasz radę

nowa robota to zawsze stres, ale spokojnie, skoro jesteś sama w biurze i nikt Ci nad głową nie stoi to masz luksus

mam nadzieję bo jestem strasznie ciekawa wrażeń

przez **Papaveryna** » 20 maja 2015, o 11:56

sunshine napisał(a): Very czekasz na mnie?

No pewnie

Aby wprawić się nastrój zmieniłam sobie avek i podpis na okoliczność :evillaugh:

A wczoraj zaczęłam czytać Lindsey, mam nadzieję, ze wyrobię się z nią przez dzisiejszy dzień

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 11:57

no właśnie, Very szalejesz

zastukaczowałaś się :evillaugh:

a o Lindsey napisz coś więcej, wiesz że ja jestem na nią pazerna

przez **Papaveryna** » 20 maja 2015, o 12:04

Taaa, i tych Chleboholików mi przypomniałaś więc musiałam :hyhy:

Dobra, na razie to ze 30 stron tej Lindsey przed spaniem zdążyłam dopiero

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 12:06

no bo Chleboholicy byli super

Simon i jego obsesja na punkcie chleba cukiniowego

okej

poczekam

przez **sunshine** » 20 maja 2015, o 12:30

Papaveryna napisał(a):
sunshine napisał(a): Very czekasz na mnie?

No pewnie Aby wprawić się nastrój zmieniłam sobie avek i podpis na okoliczność

spoko to poczekaj, bo nie jestem pewna czy dzisiaj ją zaczne

przez **Papaveryna** » 20 maja 2015, o 12:38

Spoko, bez spinania się, ja mam Lindsey, Ty rób swoje z Sivec :hyhy:

A w ogóle jak w nocy szukałam fragmentów do podpisu, musiałam się nieźle namęczyć. W jedynce jest tyle fajnych fragmentów, że nie wiedziałam na jaki się zdecydować :zalamka:

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 12:38

osiołkowi w żłoby dano :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 20 maja 2015, o 13:28

Z horrorem był jeszcze zacny :evillaugh:

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 13:29

i potem jak się pazurków Clive'a cykała :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 20 maja 2015, o 18:16

Z tą powodzią u niej w domu też nie było głupie, ale długie strasznie i nie wiadomo jak poskracać. I w ogóle ja lubię wszystkie te momenty kiedy oni się spotykali u niej, w sensie on się wpraszał, bo coś tam

Końcówka mi się już tak bardzo nie podobała. Zwłaszcza ten ich seksualny maraton

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 18:35

nooo od loda się troszkę gorzej robi ale nadal genialnie. Dolna kreska genialności

zgadzam się, jego wpychanie do niej to najlepszy etap książki

czy ja Ci mówiłam że mi sie to kojarzyło z Ilu miałaś facetów?

no i tam jest Chris Evans :hyhy:

przez **sunshine** » 20 maja 2015, o 18:43

Powódź jakaś u niej była?

Mnie się podobało jak do niej przychodził, no co chciał przecież spędzić z nią czas

przez **Papaveryna** » 20 maja 2015, o 19:05

Sol, opowiadałaś mi wtedy o tym filmie i sobie go ściągnęłam i obejrzałam

Tam grała ta baba ze strasznych filmów, a ja wcale jej nie poznałam :evillaugh:

Sun, tam było coś takiego, że ona sobie kąpiel szykowała i łaziła goła, a woda zaczęła napierdzielać chyba w kuchni i łazience i nie dało się jej zakręcić, udało jej się narzucić na siebie ręcznik i przyleciał zwabiony przekleństwami Simon w samych gaciach, bo spał po podróży. I potem ona poszła do niego się wykąpać i napić kawy, bo czekała na jakiegoś typa, który ogarnie to, co się tam u niej popsuło. Albo jakoś tak

Alice Clayton

Kto przegląda forum