przez •Sol• » 4 lipca 2015, o 13:10
tak Des. Zaczęłam czytać przed świętami Bożego Narodzenia, tuż przed kumulacją nieszczęść i zwyczajnie odłożyłam bo nie miałam serca do czytania czegokolwiek. Potem jakoś wzięłam się za SEP a to mi się źle kojarzyło i tak nadal odsuwam. Nie że książka zła, ale okoliczności jej czytania były mocno kiepskie
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
'Nevernight' - Jay Kristoff