Teraz jest 24 listopada 2024, o 19:02

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 29 marca 2015, o 21:38

Mi też się wydaje, że dla kasy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 kwietnia 2015, o 02:12

Jakiś czas temu skończyłam ostatni tom o Rodzince Hathawyów i miałam dwa słowa napisać, ale mi z głowy wyszło :zalamka:

No to tak ;) Jako, że o dwójce ostatnio wspominałam to teraz część trzecia - "Pokochaj mnie". Podobała mi się, ale mniej niż dwójka. Harry początkowo wydawał mi się nieco psychiczny i bezwzględny. Na szczęście miał też przebłyski normalnego zachowania i wtedy był strasznie słodki i kochany. Jak wtedy, kiedy Poppy przewróciła się i potłukła, a on tak strasznie się tym przejął, że aż chciał wzywać kilku różnych lekarzy. Bez wątpienia na jego charakter bardzo wpłynęło nieszczęśliwe i samotne dzieciństwo. Poppy, moim zdaniem, stanęła na wysokości zadania. Nie ulegała Harry'emu, umiała się mu postawić i wywołać u niego konkretne reakcje. Troszkę mnie nudziło to, że większość wydarzeń miała miejsce w hotelu. Brakowało mi pozostałych członków Rodzinki. Zwłaszcza Cama i Leo. Apropos Leo - popłakałam się ze śmiechu, gdy Poppy uciekła od męża i poprosiła, żeby brat zabrał ją do domu. Wyznała mu zrozpaczonym głosem, że nie jest już dziewicą, na co Leo odparł: "Ja też" :hahaha: Z tej części pochodzi też cytat, który mam w podpisie. Wyjątkowo przypadł mi do gustu :P

"Zaufaj mi" oceniam mniej więcej podobnie. Po tym jak Leo mnie tak bardzo wkurzał w jedynce i nie chciało mi się dalszych części czytać, w kolejnych wyraźnie się zrehabilitował. Strasznie polubiłam Leo, mogę wręcz stwierdzić, że to mój ulubieniec. Zwłaszcza jego poczucie humoru było bardzo w moim typie :P Mimo to część o Leo i Cat moją najulubieńszą nie została. Nadal najbardziej cenię historię Keva i Win ;)
W każdym bądź razie część czwarta jest jak najbardziej udana. Szkoda tylko, że surowa guwernantka zwana przez Leo "Ponurym Żniwiarzem" traci tutaj swój pazur i robi się taka troszkę nijaka. Albo to tylko moje wrażenie. Leo zachowuje się normalnie, to znaczy jak to Leo :hyhy: Oczywiście staje się grzeczniejszy, bardziej rozważny i trzeźwo myślący. Udaje mu się wreszcie uporać z przeszłością.
Na pewno tutaj wymiata Dodger :padam: :rotfl:

"Znajdź mnie" podobało mi się najmniej. I nie jest to kwestia listów, bo już kilka osób pytało mnie o to :P
Ogólnie czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Za jednym razem pochłonęłam 250 stron i przerwałam tylko dlatego, że zrobiła się 8 rano. No ale jak już powróciłam do lektury coś się stanęło i ostatnie sto stron strasznie mi się ślimaczyło :bezradny: A już po ich ślubie to w ogóle tylko kartkowałam. I zdarzyło mi się tak tylko w przypadku tej części. Pozostałe pochłaniałam z zainteresowaniem do ostatniej strony włącznie.
Sama nie wiem. Chyba zrobiło się za spokojnie. Brakowało mi też tutaj Rodzinki i przede wszystkim Dodgera. Tylko raz na chwilę się pojawił! Toż to zbrodnia, on wnosił swoją małą, fretkowatą postacią tyle humoru :P
Bohater na początku bardziej mi odpowiadał, a później też już zaczął irytować. Chociaż w sumie to sama nie bardzo wiem czym. Nie była to zła książka, znalazło się w niej kilka zabawnych momentów, ale trochę się zawiodłam :bezradny:

Reasumując, strasznie się cieszę, że wreszcie przysiadłam do Kleypas, bo omijało mnie tak długo tyle dobrego. Jestem zachwycona Rodzinką Hathawayów. I muszę jeszcze powtórzyć kiedyś jedynkę, bo już mało ją pamiętam. Może bardziej docenię po czasie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 12 kwietnia 2015, o 14:59

Męczę właśnie:
Obrazek

Męczę, bo w moim wydaniu ma to 699 stron no i, co tu kryć, wyraźnie widać daleką drogę, jaką autorka pokonała od 1995 roku, kiedy to wydano tę powieść. OMG.

Po pierwsze, nie lubię motywu "bohater nad życie kochał pierwszą żonę, która zginęła w pożarze, a którą on ratował, ale mu się nie udało, to znaczy wyniósł ją z tegoż pożaru, straciwszy przy tym lewą rękę, którą mu odjęto wskutek gangreny, ale żona i tak zmarła następnego dnia". W związku z tym bohater jest zimny, wyniosły, owszem, miewa kochanki, wszak mężczyzna ma swoje potrzeby, ale jego zimne serce bla bla bla. Aż spotyka ją. Ją, która nie pamięta, jak zarżnęła była narzeczonego, który był opiumistą i homoseksualistą. Skazana na śmierć w Rosji (gdyż jest do tego rosyjską księżniczką), wypiła truciznę, udała, że nie żyje, w trumnie zakopali worki z piaskiem, a ją wuj Kirył wywiózł na statku do Anglii. Ona następnie została guwernantką u Niego, bo on posiada córkę z pierwszego małżeństwa.

On jest zasadniczo koncertowym dupkiem (trochę się odzwyczaiłam od bohaterów, którzy mnie denerwują). W zasadzie nie wiadomo, dlaczego się w niej zakochał. I nie wiadomo zupełnie, dlaczego zakochała się ona. Aha, on chodzi z hakiem zamiast lewej dłoni. No proszę Was.

Przekartkuję to do końca, ale z trudem. Do tego sceny erotyczne zupełnie do niczego, jakby nie Kleypas to pisała.

Suabo.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 12 kwietnia 2015, o 15:17

Ja mam na liście do zaliczenia (wkrótce) Then Came You.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 12 kwietnia 2015, o 15:21

Czytałam, ale bardziej podobał mi się drugi tom tej serii: Dreaming of You.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 12 kwietnia 2015, o 15:57

Dreaming of you trochę mnie rozczarowało. Może miałam zbyt duże oczekiwania, po tych wszystkich zachwytach (szczególnie w stosunku do bohatera) spodziewałam się czegoś dużo lepszego...
Zobaczymy jak będzie z pierwszą częścią.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 maja 2015, o 13:18

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 maja 2015, o 13:20

Lil :bigeyes: ale czy Prószyński się ruszy...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 14 maja 2015, o 18:44

oo a już miałam nadzieje ze bedzie działo się w Ameryce.(a wskazuję ze jedna stara dobra Wielka Brytania).. a z zarysu bedzie ciekawa ta nowa książka :bigeyes:


Sol, obawiam się ze poczekamy na nią w Polszy troche. Biorac ze miedzy ostatnio wydana u nasz ksiażka a zapowiedzia ostatnie z cyklu bedzie prawie rok...a wspolczesnych Lkepypas jeszcze gorzej
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 maja 2015, o 18:54

Szkoda, że u Prószyńskiego nie widać w planach ostatniego tomu Friday Harbor - baaaaaaardzo mi się podobał. :(
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 maja 2015, o 18:58

Emily, Ty coś dzisiaj kraczesz :P

Dziewczyny a ktoś ostatnio przypominał Prószyńskiemu o istnieniu Kleypas i jej fanach?
Mam zaległości w wycieczkach po fb wydawnictw więc nie wiem.
A ostatni Tom Friday Harbor też bym chciała. Jeszcze cyklu nie znam, ale jednak mam sentyment do zakończonych serii.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 14 maja 2015, o 19:02

to o Justine?. Coz mnie ona jakoś w poprzedniej części mogole do gusty nie przypadłam, rybka wiec mi
Prószyński moze kiedyś to wyda ale obawiam się ze jednak nie ruszy....(wydaję mi sie ze poprostu ten cykl Lisie nie wyszedł)

Sol musze krakać :D moi pierwszy nie doszły maż z podstawówki sie Kruk zwał. Nazwisko zobowiażuje :evillaugh:
Któraś z dziewczyn pytała i jej odpowiedzieli ze w sierpniu(?) mają wydać ostatnio czesc Bow Street Runner. pt. Bezcenna miłość
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 maja 2015, o 20:06

i to pierwsza miłość, no tak coś w tym jest :P

tyle dobrego, ale te współczesne chyba jednak były wydawane przed Bow Street a kontynuacji nie widać :ermm:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 14 maja 2015, o 20:24

Pewnie sieć gorzej sprzedawały niż jej historyki..
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 maja 2015, o 11:57

pewnie tak :smutny:

próbowałam znaleźć to pytanie - jedyne jakie znalazłam pozostało bez odpowiedzi :(
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 15 maja 2015, o 12:05

pytanie o Friday Harbor? Ponieważ o BSR to chyba mailem się pytali
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 maja 2015, o 12:07

w ogóle o Kleypas. I takie ogólne o Kleypas znalazłam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 15 maja 2015, o 12:10

ach. mogli by przyspieszyć wydanie coś jej.. ogolnie jakoś z hisotykami i romansami w Proszyńskim ostatnio cienko :disgust:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 maja 2015, o 12:11

wydają jakieś bzdury i grafomanię polskich celebrytów :zalamka: teraz wszyscy piszą książki...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 maja 2015, o 12:15

emily temple napisał(a):oo a już miałam nadzieje ze bedzie działo się w Ameryce.(a wskazuję ze jedna stara dobra Wielka Brytania).. a z zarysu bedzie ciekawa ta nowa książka :bigeyes:


Już dawno mi się zamarzyło poczytać Kleypas w wydaniu romansu historycznego osadzonego w USA ;) Ach, gdyby tak coś w Nowym Jorku... Myślę, że ona ze swoim zamiłowanie do self-made men doskonale by się do tego nadawała. Mogłaby to zresztą bez problemu połączyć ze swoim historycznym uniwersum, bo miewała już postacie połączone ze Stanami: Bowmanowie oczywiście, no i siostra Westcliffa z tym swoim stajennym wyemigrowała za ocean. Nie pamiętam, czy ta młodsza też przypadkiem nie...

No ale widzę, że nadal nic z tego ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 15 maja 2015, o 12:31

no Livia też wyjechała o ile pamiętam... Jak ma wydac trylogie może jednak przeniesie się na wielka wodę :prosi: . Lub do Irlandia i cross z rodzinką Kev'a i Wini :bigeyes: (np. wziąść ktorą z tych jego sióstr).

Wydaję sie jej nowa powieść moze być ciekawa. Jednka wole podchodzić ostrożniej. Napale się jeszcze i co
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 19 maja 2015, o 12:09

Obrazek
OPIS
Devon Ravenel, London's most wickedly charming rake, has just inherited an earldom. But his powerful new rank in society comes with unwanted responsibilities . . . and more than a few surprises. His estate is saddled with debt, and the late earl's three innocent sisters are still occupying the house . . . along with Kathleen, Lady Trenear, a beautiful young widow whose sharp wit and determination are a match for Devon's own.

A clash of wills . . .

Kathleen knows better than to trust a ruthless scoundrel like Devon. But the fiery attraction between them is impossible to deny—and from the first moment Devon holds her in his arms, he vows to do whatever it takes to possess her. As Kathleen finds herself yielding to his skillfully erotic seduction, only one question remains:

Can she keep from surrendering her heart to the most dangerous man she's ever known?


JUż podejrzewam ze kolejnymi postaciami moga być wspomniane mlode damy :) a tak to moze być dobre ... Teskno mi do Kleypas wersji historycznej
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 20 maja 2015, o 23:35

już zacieram łapki :)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 maja 2015, o 23:25

Wiem, że już o to pytałam, ale mam wątpliwości nadal :P
Czy ten cykl warty jest uwagi? Jest sens to kupować?

http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=20957

Póki co z Kleypas mam przeczytaną tylko Rodzinkę i to było mega. Z poczuciem humoru i w ogóle. Co do reszty jestem masa zupełnie ciemna ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 31 maja 2015, o 10:01

Najbardziej z tej serii lubię Bez skrupułów, ale pozostałe też są fajne. No ale ja w ogóle lubię Kleypas.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości