Polska strefa

przez **Księżycowa Kawa** » 3 maja 2015, o 00:11

Trafiłam jednak na coś bez rozwódki :hyhy:

„Promienie słońca” Iwona Łukasik – ogólnie tę powieść określiłabym jako lekką, barwną i przyjemną. Ma otwarte zakończenie, ale jest druga część, na którą obecnie poluję. I możliwe, że tam…
Za największą atrakcję tej książki uważam Gerarda Semantowskiego, który jest przystojny, bogaty, uroczy, cierpliwy, uprzejmy, poza tym wszystko zdaje się mu przychodzić łatwo, nie musi się wysilać, często nawet prosić, choćby dlaczego, iż kobiety same wskakują mu do łóżka albo na stół. Chwilami wręcz sprawia wrażenie takiego, co płynie z prądem. No, bogaty laluś bez charakteru na pierwszy rzut oka, ale jednak coś w sobie ma i potrafi walczyć o swoje, od czasu do czasu pokazując pazurki. Naprawdę fajnie został ukazany. Oprócz tego ma ojca-psychopatę i brata-zombie o psychopatycznej fryzurze :hahaha:

Gerard z tą całą swoją uprzejmością i z cierpliwym podejściem do różnych ludzi był po prostu wyjątkowo zabawny :rotfl:

Trudno dobrze opisać Gerarda, zdecydowanie lepiej przeczytać „Promienie słońca”. Gerard naprawdę się wyróżnia na tle innych polskich bohaterów (pozostali jakoś mi się zlewają).
Ponadto pojawia się tam kilka innych nietypowych postaci, np. Efron, nadęty dupek, który jest asystentem i przyjacielem Gerarda – według mnie natrętny komar, choć jego wnioski w kwestii laleczek voodoo były zabawne :evillaugh:

Ewka, kukułcze jajko, której nie zamykała się buzia, choć nie miała nic sensownego do powiedzenia. Lucek i jego polowania na autografy. Mastifo i jego mieszkanie. Oraz parę innych osób.
Główną bohaterką jest Weronika Promień o wyjątkowo charakterystycznym wyglądzie, poza tym sympatyczna i uczynna osoba. W zasadzie nie brakowało jej zdrowego rozsądku. I wzbudzała gwałtowne emocje, nie zawsze pozytywne.
Odrobinę irytowała mnie narracja, gdyż niektóre zdarzenia zachodziły na siebie, gdy bywały ukazywane z dwóch rozmaitych punktów widzenia, ale można do tego się przyzwyczaić.
Na okładce jest napis, który nie jest taki odległy od prawdy:

Jak zaczynasz ją czytać... skończysz nad ranem, niewyspana, ale szczęśliwa.

I jeszcze jedno: wydawnictwo Lucky mogłoby w końcu zatrudnić jakiegoś edytora/ korektora :roll:

przez **Dorotka** » 3 maja 2015, o 00:17

Zapisałam sobie tytuł i poszukam jej. A jak tam z humorem, bo w opisie napisano, że jest zabawna?

przez **Księżycowa Kawa** » 3 maja 2015, o 00:20

Jest całkiem zabawna, szczególnie niektóre fragmenty, ale nie aż tak bardzo jak sugeruje okładka, przynajmniej moim zdaniem. I jak na polską autorkę jest bardzo dobrze.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 maja 2015, o 15:28

Księżycowa Kawa napisał(a):Tak, mnie również dobija ten motyw i co gorsza, często to jest przedstawione w mało atrakcyjny sposób. Poza tym one zwykle miewają podobne zawody.

wiedzmaSol napisał(a):podpisuję się!
Zaczęło się w sumie od Nigdy w życiu i od tamtej pory jakby rozwódki straciły inne możliwości w życiu...

Dla mnie to czysta abstrakcja te ich wyjazdy na Majorkę, do Toskanii, czy gdzie tam jeszcze :zalamka:

przez **•Sol•** » 4 maja 2015, o 15:31

znaczy wyjazdy jako same wyjazdy na wakacje to spoko, ale jak sobie taka rozwódka wywali/kupi dom na zagramanicznej wyspie albo w innych tropikalnych okolicznościach :zalamka:

dlatego z tymi polskimi autorkami tak ostrożnie.
Albo majętne rozwódki z żyłką do biznesu nadprzyrodzoną albo ksero Chmielewskiej. A pomiędzy tym jakieś perełki mocno pojedyncze.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 maja 2015, o 18:07

duzzza22 napisał(a):Dla mnie to czysta abstrakcja te ich wyjazdy na Majorkę, do Toskanii, czy gdzie tam jeszcze

W tytułach mi to mignęło, ale za to się nie brałam.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 maja 2015, o 13:49

Sol, no właśnie. Jak jeszcze wakacje ok. Ale wyjazd na rok, czy na kilka lat czy ogólnie by tam zamieszkać nie mieści mi się jakoś w głowie. Może gdyby jedna czy dwie, ale non stop już się taki motyw zaczyna przejawiać. I jak nie zagranicę to tez gdzieś w góry czy nad morze u nas. :zalamka:

I sobie życie na nowo układają.

Kawo, ja sobie wzięłam w tytule z Majorką, rany jakie to nudne było :zalamka:

przez **•Sol•** » 6 maja 2015, o 13:53

mnie to jeszcze dziwi że taki popyt jest na to skoro wszystko na jedno kopyto.
Że wydawnictwa chcą wydawać i w ogóle.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 maja 2015, o 14:14

Myślę, że jeszcze chwila i będzie tego taki przesyt, że już i nie będą kupować i tym samym wydawnictwa będą prosić autorów o coś innego.

Powoli nie wiem czy zauważyłyście, ale wchodzi moda z przepisami, miałam Michalakową czy Kalicińską w rękach i większa część książki to tylko i wyłącznie przepisy, potem jeszcze jakiś tytuł mi się polskiej trafił, zerkam, a tam znowu o gotowaniu, nie długo nas ta fala zaleje. Jeszcze może chociaż trafi się jakiś ciekawy przepis :evillaugh:

przez **•Sol•** » 6 maja 2015, o 14:16

w ogóle ostatnio to wszystko falami idzie

jak jedna moda to niczego innego nie uświadczysz

nooo w tych książkach kucharsko obyczajowych taki plus

bo poza tym to jedynie zgłodnieć idzie jak czytasz :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 maja 2015, o 14:22

Jak przyszła fala tych show z kuchnią w roli głównej to czemu nie w książkach teraz :hyhy:

Weź już jestem głodna! Ostatnie dwa dni nic prawie nie dałam rady zjeść i teraz mnie napady głodu łapią, znaczy się zdrowieję :evillaugh:

Matko! Ale nawet krakersów już nie mam :wryyy:

przez **•Sol•** » 6 maja 2015, o 14:24

no tak teraz wszyscy gotują

ale Wachowicz np lubię ale jak ta ze Złotopolskich gotowała to porażka :evillaugh:

ooo to masz jak zwierzątko

apetyt wrócił to ma się na życie

też już głodna jestem, kanapki wciągnięte a to jeszcze 3,5 godziny. Przede mną wizyta w sklepie - na głodniaka, mądrze nie?

przez **Księżycowa Kawa** » 8 maja 2015, o 17:18

duzzza22 napisał(a):Kawo, ja sobie wzięłam w tytule z Majorką, rany jakie to nudne było

Chyba nawet zapamiętałam, bo raz coś mi takiego mignęło, to się nie zbliżałam :wink:

No cóż, trzeba szukać dalej, poza tym poluję na Łukasik.

przez **Dorotka** » 8 maja 2015, o 17:46

O to ci chodziło, Duzz? Czytałam to w zeszłym roku i nie przypadła mi do gustu, wynudziłam się.

przez **Lucy** » 8 maja 2015, o 17:56

Ja tak samo :zalamka:

to jakiś koszmarek.

przez **Księżycowa Kawa** » 8 maja 2015, o 17:58

Ciekawe, dlaczego to wydano?

przez **Lucy** » 8 maja 2015, o 18:00

I jeszcze kontynuacja wyszła :evillaugh:

przez **Dorotka** » 8 maja 2015, o 18:12

A najdziwniejsze, że recenzje i opinie ma ta książka bardzo dobre. Że niby taka ciekawa, i że zabawna, a na dodatek zaskakująca. Hmmmm.... mnie tam niczym nie zaskoczyła, nie ubawiła, a ni nie zaciekawiła.

przez **Księżycowa Kawa** » 8 maja 2015, o 18:16

Wygląda na to, że jednak ma swoich wielbicieli chyba jak wszystko…

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 maja 2015, o 14:44

Dorotko, dokładnie tak.
Pamiętam, że Lucy ty mnie przed tym ostrzegałaś, a ja głupia zamiast słuchać to przeczytałam. :mur:

A jeszcze jak o kontynuacji mowa to nawet ruszyłam chyba ze 30 stron, ale wolę to wymazać z pamięci :evillaugh:

przez **Lucy** » 20 maja 2015, o 17:30

Bardzo dobrze się bawiłam ,czytając historię o tych dwóch wariatkach .
Jedna ,to bardzo znana pisarka romansów ,a druga jej przyjaciółka i menadżerka.
Joannie do pełni szczęścia, potrzeba tylko miłości . Jej wybory zazwyczaj nie są najtrafniejsze i w tym wypadku też tak jest. Sporo młodszy Konrad ,wydaje się jej tym jedynym. Przyjaciółka Betty czuje nosem fałsz ,jednak Joanna w amoku szczęścia nic nie zauważa. Pewnego dnia ,znajduje go w łazience martwego . Właściwie to wlatuje do tej łazienki przez okno ,ponieważ zapomniała kluczy. Muszę dodać ,że mówimy o pierwszym pietrze. :rotfl:

Zrozpaczona Joanna nie wierząc w wymiar sprawiedliwości ,postanawia sama (ciągnąc Betty za sobą) rozwiązać zagadkę jego śmierci ,wplątując się przy tym w niezłą kabałę.

Fajna komedia kryminalna z ciekawymi postaciami ,wartką akcją i oczywiście sporą dawką humoru. To pierwsza części serii i już cieszę się na następną. :smile:

przez **•Sol•** » 20 maja 2015, o 17:33

namówiłaś mnie, dopisałam do listy :smile:

przez **Dorotka** » 20 maja 2015, o 20:19

Ja również dodałam do swojej listy [ogroooomnej już i tak], ale skoro jest zabawnie, to chcę ją mieć.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 20 maja 2015, o 22:47

Też chce to przeczytać! Zapisuję :hyhy:

przez **Dorotka** » 21 maja 2015, o 08:15

Ja właśnie czytam "Pudło i inne nieszczęścia" Anny M. Zawadzkiej - nówka sztuka, dopiero co wydana. Dostałam egzemplarz recenzencki. Sama nie wiem pod co to podciągnąć, bo za mną dopiero 100 stron. Bo trochę to romans, trochę obyczajówka, a troszeczkę kryminałek. Całkiem miło się czyta, choć początek był przydługi i lekko nudnawy. No ale powoli historia zaczyna się rozkręcać. Zobaczymy co będzie dalej.

Polska strefa

Kto przegląda forum