Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

przez **pinksss** » 2 października 2007, o 15:44

bo w gruncie rzeczy tak jest pod przykrywką literatura piękna bo napisał facet

przez **Smoczyca** » 2 października 2007, o 20:28

A o czym w ogóle to jest? Bo ja ani filmu, ani książki. Tzn Lolita obiła mi się o uszy i ogólnie wiem, jaki zawód uprawiała, ale nic poza tym.

przez **pinksss** » 2 października 2007, o 22:16

w tym rzecz ze nie uprawiała zawodu tylko hobby bo na zawód była za młoda :lol:

http://solarisnet.pl/index.php/ksiazki/literatura_piekna_obca/lolita

plus 2 ekranizacje

przez **Smoczyca** » 2 października 2007, o 23:16

No nie mam żadnych pytań już. ŻADNYCH

przez **pinksss** » 2 października 2007, o 23:19

na pewno?

przez **Smoczyca** » 2 października 2007, o 23:21

Na pewno.

przez **raen** » 2 października 2007, o 23:32

pedofilia jest przestepstwem i dobrze ze jest pietnowana... podobno Lewis Carroll byl pedofilem i czytalam gdzies ze Henryk Sienkiewicz rowniez byl oskarzany tylko sprawe zatuszowano heh jak malo wiemy o ludziach...

przez **pinksss** » 2 października 2007, o 23:41

perwersje są stare jak świat

telewizja ich nie wymysliła

przez **Smoczyca** » 2 października 2007, o 23:42

Sienkiewicz? Pedofil? No nie wiem, jakoś trudno mi uwierzyć. To że Nienacki ma odchyły, to wiem. Fakt, że niewspółczesny Sienkiwiczowi, ale jego lektury też są w szkole

przez **raen** » 2 października 2007, o 23:49

nie przypomne sobie gdzie to czytalam bo naprawde dawno i prawie o tym zapomnialam natchnelo mnie dopiero bo to literatura forum i akurat tekst o pedofilach... skojazenie... ale zapadlo mi w pamiec jako ciekawostka czego nie wiemy o naszych sztandarowych autorach... pamietam ze afere zatuszowano ale podobno cos powaznego bylo z corka znajomych sienkiewicza tylko albo nie weszla sprawa do sadu albo ja zdjeto i zatuszowano...

nie pomylilam autora ogolnie byl tekst o artystach ale napewno czytalam o sienkiewiczu tzn ze bylo oskarzenie ale nie bylo ozeczenia

przez **Smoczyca** » 2 października 2007, o 23:59

No łądnych rzeczy się na forum człowiek dowiaduje, ładnych...

przez **raen** » 3 października 2007, o 01:36

nie chce szkalowac naszego noblisty... hmm wiec moze ktos o tym czytal jeszcze?

przez **pinksss** » 3 października 2007, o 01:43

nie żałuj sobie Obrazek

przez **Fringilla** » 3 października 2007, o 03:50

ja przyznaje się, że mam problem jeżeli chodzi o fabułę niektórych romansów, z bohaterkami "dziecięco-dziewczęcymi". a konkretniej - z fascynacjami bohaterów.

na chwilę do sienkiewicza: pamiętacie ostanie parę akapitów W pustyni..? Staś dorasta i opis jego działań na to wskazuje. a nell? wciąż słodka tak, że stas oprzeć się nie może... no jakby lat jej nie przybyło...

moim zarzutem wobec wielu autorów jest niepozwolenie bohaterce na samodzielne docieranie do samodzielności.

wrócę tez na chwilę do Palmer (a co :twisted:

później mozecie zlinczować). śledzę jej twórczość także dlatego, że u niej schemat "młodziutkie dziewczę - starszy facet" i tabu z tym związane jest często osią akcji przemiany i dojrzewania bohaterów (sic!). jest w tym element zmagania z tym tabu - zdarza się, że świadomość tegoz jest głównym źródłem frustracji i załamań emocjonalnych faceta. (oczywiście drugi tym to facet-dziewica ale o tym może kiedy indziej :wink:

palmer tkwi w samym środku patriarchalnego, seksistowskiego schematu - i jakoś przewrotnie próbuje pokazać co mozna zrobić aby z niego...wyjśc? a może zmienić na własnych zasadach...

nasza mała lolita czyli duży posttfumodernistyczny nabokov ciekawe rzeczy nam pokazuje :lol:

jeśli chodzi o wielu znanych, uznanych i cenionych twórców.

oczywiście możemy zadawac sobie pytania typu: czy mamy ochote na analize dzieł naszych ulubieńców np pod kątem zawartości treści pedofilskich? czy to nie nadinterpretacja?

rany, ale ciężko wyszło, brrr.

gratuluje wszystkim, którzy przebrnęli przez mego posta - ciut późno było a ja prosto z podróży. w razie czego będę sie tłumaczyć.

ps.Pinks - przypomnij sobie Obrazek

przez **Smoczyca** » 3 października 2007, o 09:12

Ja przebrnęłam... Szkoda, że niewiele rozumiem. Ale czytało się fajnie Obrazek

.

przez **pinksss** » 3 października 2007, o 12:14

ja po prostu nie zauwazyłam skłonności staśka bo jak przeczytałam że postanowili wrócić do polski to mi szczęka opadła i tak już zostało- a co do palmerki naprawde myslisz że ona cos próbuje przekazać? :lol:

i na koniec- tak mam ochotę na analizę wszystkich dziel pod kątem wszystkich zboczeń bo mam dośc już tych szkolnych piedestałów :twisted:

przez **Kat** » 3 października 2007, o 14:33

ja nie zuawazylam, zeby Palmer probowala cos przekazac. czytalam kilka jej ksiazek i w kazdej to samo... slowo w slowo powielony schemat, ktory nawiasem mowiac mnie wkurzyl... bo okazuje sie, ze kobieta w XXI wieku jest zacofana idiotka, niesamodzielna, ktora powinna sie trzymac nogawki faceta <w niektorych ksiazkach tak to odebralam>. Przedstawia seks, jak cos, do czego trzeba sie przygotowac, byc gotowym psychicznie i fizycznie - to jej akurat dobrze wyszlo, ale reszta?? niech lepiej napisze cos innego, bo jej gniotow zdzierzyc nie moge...

co do Sienkiewicza <tu chyba nie w temacie jestem> ale Olenki nie lubilam - taka jasnie primadonna, co to nosa tylko zadzierala. Wolodyjowskiego nie czytalam, wiec o Basi sie nie wypowiem. Za to Helena, to tez ciepla klucha i wiecznie wszystkiego przerazona paniusia...

przez **pinksss** » 3 października 2007, o 14:40

o nie Helena- wcale taka znowu przerazona nie była wiecznie- że jej się udało paść w omdleniu i oczy zakryć firaną rzęs to i niczym nie świadczy :lol:

miała sposoby Obrazek

przez **Fringilla** » 3 października 2007, o 15:23

paradoksalnie to Basia jak dla mnie najsłabsza była... ale może mylę się

:lol:

jeszcze co do fabuł w stylu palmer: niestety wiele czytelniczek romansów jest w sytuacji kobiet wychowanych - az dziw bierze - na treściach jak z omówionego gdzieś tu na forum podręcznika wychowania do życia w rodzinie. brrr.

i jak z tego wyjść?

w kwestii piedestałów ("Kryśka, dawaj łom") to za w miarę normalnego to uważam prusa i fredrę. rany, przecież wokulski w starej pannie sie kochał Obrazek

i te emancypantki

:twisted:

przez **pinksss** » 3 października 2007, o 15:30

co do bsai się w pełni zgadzam- tamte to były kobiety a ta jedna dziecko Obrazek

myslisz że są jeszcze kobiety co jak u palmerki nie wiedzą skąd się biorą dzieci :lol:

ps. wokulskiego pomińmy idiotę jednego :roll:

przez **Fringilla** » 3 października 2007, o 15:49

dyplomatycznie ujęłabym to tak: są ogólnie ludzie z tak spranymi wychowawczo mózgami, że pewne rzeczy programowo nie docierają do świadomości lub tej pod.

dziwne to zjawisko ale w życiu swym spotkałam osoby wypisz wymaluj jak u palmer i nauczyłam się już panować nad opadającą szczęką...

ps . że wokulski idiota to fakt.

przez **Smoczyca** » 3 października 2007, o 18:45

No niestety też miałam styczność. I żeby było śmieszniej, to te osoby, czyt. kobiety, miały wyższe wykształcenie, wiele fakultetów i robiły karierę. Po czym wracały do domu na zasadzie nasz facet nasz pan.

przez **Smoczyca** » 3 października 2007, o 18:45

A Prusa niecierpię.

przez **pinksss** » 3 października 2007, o 18:46

no to zupełnie jak w niektórych krajach islamskich Obrazek

przez **Lilia ❀** » 3 października 2007, o 18:47

Dragon super avek. Kat już gdzieś pisała, że nie piszemy swoich postów jeden po drugim. znaczy krótkich postów.

Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

Kto przegląda forum