Teraz jest 25 listopada 2024, o 00:00

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 kwietnia 2015, o 21:41

sun, chyba powinnaś spróbować zacząć od jedynki. Moim zdaniem warto od początku :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 14 kwietnia 2015, o 22:59

sunshine napisał(a):A książkę Na krawędzi nigdy Redmerski ktoś czytał? :)

moge przeczytac druga Tucker nie znając pierwszej? :)

ja czytałam.. chyba gdzieś o tym pisałam tutaj. ;)
hm... nie bardzo Sun. ;) chyba, że bardzo chcesz. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 14 kwietnia 2015, o 23:07

Sun ja czytałam Na Krawędzi Nigdy - właściwie obie części :D na początku zrobiła na mnie wrażenie (zwłaszcza 1), bo chociaż nie przepadam na literaturą w drodze, to mnie wciągnęła. Możesz przeczytać, ale bardziej polecam chyba Tucker! :wink: i czemu chcesz zacząć od 2? :D Dziesięć Płytkich Oddechów jest warte przeczytania :)

Ja w końcu skończyłam książkę Biorąc Oddech, wieńczącą trylogię Oddechy Rebecci Donovan. Muszę przyznać, że całość jest dosyć przygnębiająca, nagromadzona złymi emocjami, ale też mająca promyki światła - takim na pewno był Evan w 1 części i Sara w całej trylohgii (Ta dziewczyna zasługuje na medal :D ). Chyba jeszcze nie zobojętniałam na wszelkie traumy, którymi nas zasypuje YA/NA, ponieważ nie łatwo mi było czytać, to co wydarzyło się głównej bohaterce - Emmie - i to jak radziła sobie z problemami. Ostatnia część jest inna od pozostałych. Podobało mi się to jak początkowo historia toczyła się typowo - dziewczyna z problemami upija się na imprezie itd. czuć było, że ogień bucha spod powierzchni...poznajemy nowych bohaterów, z których najbardziej przypadł mi Cole i tutaj mam żal do autorki, że tak go potraktowała. Podobał mi się pomysł bohaterki z kimś nowym. Myślę, że warto przeczytać całą serię, ale polecam dawkować powoli (ja osobiście cieszę się, że nie czytałam jednym ciągiem wszystkich tomów).
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 kwietnia 2015, o 23:13

Bo nigdzie nie mogę tych Płytkich oddechów dorwać :(
a tą dwójke znalazłam w biblio przez przypadek.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 kwietnia 2015, o 23:28

Nie, zdecydowanie musisz najpierw przeczytać pierwszą część, bo czytanie tylko tej drugiej mija się z celem. Zresztą ta pierwsza, według mnie, jest dużo lepsza.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 kwietnia 2015, o 23:30

czyli bohaterowie się przewijają w obu częściach tak?
i chyba jest juz nawet 3 część?
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 14 kwietnia 2015, o 23:31

a jest trzecia już. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 15 kwietnia 2015, o 17:32

Zgadzam się, że 1 jest najlepsza a 3 najgorsza. 2 też mi się podobała bo lubię takie NA co się dzieje w college'u :twisted:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 kwietnia 2015, o 20:08

Kurcze, a ja cieszyłam się, że kolejna dobra seria będzie :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 16 kwietnia 2015, o 17:35

Klarku bo to dobra seria jest :D tylko Tucker poszalała z 3 częścią :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 kwietnia 2015, o 18:05

A ja już po pierwszej miałam przesyt.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 kwietnia 2015, o 18:11

Mnie pierwsza rzuciła na kolana :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 kwietnia 2015, o 18:45

Pierwsza mi się podobała, nie powiem, ale druga mnie nudziła. Nie pamiętam nawet czy doczytałam tę drugą do końca.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 kwietnia 2015, o 22:47

Obrazek

O tym, że przeczytam historię „Mister Black” P. T. Michelle zadecydowała okładka, która mnie zafascynowała. A piszę tutaj, bo ta pozycja została zakwalifikowana jako NA. Sama historia jest krótka i składa się z fragmentów – kilku krótszych i jednego dłuższego, lecz kryje w tym się coś fascynującego, a także w niedopowiedzeniach. Z kolei „Scarlett Red” interesowało już mnie ze względu na treść, bo akurat tutaj okładka była mi obojętna. To już dłuższa opowieść i jeszcze bardziej wciągająca. O tak!
Swoim zachowaniem bohaterzy wcale nie przypominają młodych wiekiem, w szczególności Sebastian, który zachowywał się jak dorosły facet. I w ogóle…
Ach, Sebastian! Zdecydowanie jestem za :heat:
Dla takich pozycji warto strzelać w ciemno.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 18 kwietnia 2015, o 21:55

emily temple napisał(a):The Mistake
Elle Kennedy

He’s a player in more ways than one…

College junior John Logan can get any girl he wants. For this hockey star, life is a parade of parties and hook-ups, but behind his killer grins and easygoing charm, he hides growing despair about the dead-end road he’ll be forced to walk after graduation. A sexy encounter with freshman Grace Ivers is just the distraction he needs, but when a thoughtless mistake pushes her away, Logan plans to spend his final year proving to her that he’s worth a second chance.

Now he’s going to need to up his game…

After a less than stellar freshman year, Grace is back at Briar University, older, wiser, and so over the arrogant hockey player she nearly handed her V-card to. She’s not a charity case, and she’s not the quiet butterfly she was when they first hooked up. If Logan expects her to roll over and beg like all his other puck bunnies, he can think again. He wants her back? He’ll have to work for it. This time around, she’ll be the one in the driver’s seat…and she plans on driving him wild.

Czyli miałysmy racje. Logan dostanie kobiete z jego przyszłości... Nie oge sie doczekac :bigeyes:


Jest też już i okładka:
Obrazek
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Young + New Adult

Post przez emily temple » 22 kwietnia 2015, o 21:20

tak lookałam na opinie i ze b,dobra na 2 cześć.. Czekam.. Okladka :heat:

a w polsce wydać mają Ugly Love . Hoover (zaczełam czytac nawet nawet)
http://bookgeek.pl/2015/04/22/plany-ugl ... en-hoover/
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 22 kwietnia 2015, o 21:24

Ooo widać Hoover ma wzięcie u nas :D cieszę się :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 22 kwietnia 2015, o 21:28

ja też się ciesze stan moje konta już nie :P
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 22 kwietnia 2015, o 21:39

Emily ja mam nadzieję, że wydatki rozłożą się w czasie :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 kwietnia 2015, o 15:04

Nawet w tym temacie mam zaległości :zalamka: Wybaczcie, że znowu długi post :wstyd:
aniazlipca napisał(a):Duz na pewno seria Tucker jest bardzo ciekawa. Zwłaszcza 1 i 2 jak pisałam. Ben to ten ochroniarz co miał z Kasey małe..hmm...tête-à-tête w 1 części.
Mnie intrygował Cain w 1 i 2 części, ale po nieudanej (przynajmniej w moim przypadku) 3 części, jakoś to odpuściłam. No i w 3 części nie było doktorka. Podobno kolejna część o Benie będzie śmiechowa - can' wait!

Przeczytałam dwójkę, jestem w trakcie 3, ale muszę przyznać, że mnie obecnie mocno wyhamowało. Nie wiem czy przez zmianę raz ona raz ona, czy ogólnie historia jest :bezradny:
Bena pamiętam już mi się odświeżyła jego postać w dwójce ;)
Ben jest już bardzo intrygujący, ale wiesz mnie jeszcze ciekawi ten dzieciak od Caina, Nick/Noah? Mylą mi się już. w każdym bądź razie jak to z nim będzie i z jego 'nowym' biznesem. Czy znajdzie swoją druga połówkę.

aniazlipca napisał(a):Ja będę bronić Asę, bo trzeba poznać jego głos. Ayden wkurzyła mnie też w części Rome'a...zresztą jakoś kobiety w tej serii nie przypadły mi do gustu chociaż liczę na Royal


A czym? :niepewny:
Ty bronisz go, a ja jej :evillaugh: Może torebki? :handbags: (moja niebieska, bo do avka i podpisu mi pasuje :mrgreen: )

aniazlipca napisał(a):Ja w końcu skończyłam książkę Biorąc Oddech, wieńczącą trylogię Oddechy Rebecci Donovan. Muszę przyznać, że całość jest dosyć przygnębiająca, nagromadzona złymi emocjami, ale też mająca promyki światła - takim na pewno był Evan w 1 części i Sara w całej trylohgii (Ta dziewczyna zasługuje na medal :D ). Chyba jeszcze nie zobojętniałam na wszelkie traumy, którymi nas zasypuje YA/NA, ponieważ nie łatwo mi było czytać, to co wydarzyło się głównej bohaterce - Emmie - i to jak radziła sobie z problemami. Ostatnia część jest inna od pozostałych. Podobało mi się to jak początkowo historia toczyła się typowo - dziewczyna z problemami upija się na imprezie itd. czuć było, że ogień bucha spod powierzchni...poznajemy nowych bohaterów, z których najbardziej przypadł mi Cole i tutaj mam żal do autorki, że tak go potraktowała. Podobał mi się pomysł bohaterki z kimś nowym. Myślę, że warto przeczytać całą serię, ale polecam dawkować powoli (ja osobiście cieszę się, że nie czytałam jednym ciągiem wszystkich tomów).

Spodoba mi się? To coś dla mnie? :hyhy: Bo nieźle brzmi.

Księżycowa Kawa napisał(a):O tym, że przeczytam historię „Mister Black” P. T. Michelle zadecydowała okładka, która mnie zafascynowała. A piszę tutaj, bo ta pozycja została zakwalifikowana jako NA. Sama historia jest krótka i składa się z fragmentów – kilku krótszych i jednego dłuższego, lecz kryje w tym się coś fascynującego, a także w niedopowiedzeniach. Z kolei „Scarlett Red” interesowało już mnie ze względu na treść, bo akurat tutaj okładka była mi obojętna. To już dłuższa opowieść i jeszcze bardziej wciągająca. O tak!
Swoim zachowaniem bohaterzy wcale nie przypominają młodych wiekiem, w szczególności Sebastian, który zachowywał się jak dorosły facet. I w ogóle…
Ach, Sebastian! Zdecydowanie jestem za.
Dla takich pozycji warto strzelać w ciemno.

Na pewno zajrzę, dzięki kochana za kilka słów :padam: Czy to są książki o tej samej parze bohaterów? :niepewny:


KatiaBlue napisał(a):Duzz, oczywiście ;) Tak w skrócie... Jest dziewczyna i dwóch chłopaków. Biedaczka zakochana jest w obu. Nie ma pojęcia, którego wybrać. Z jednym czuje się bezpiecznie z drugim niegrzecznie. I tak się przerzuca z jednego na drugiego. Nie jest to książka, która mogłaby mieć dobre zakończenie, bo zawsze ktoś ucierpi. Właśnie to dużo tam płakania, bardzo dużo. Aż w pewnym momencie sama się poplakalam. Chyba z takiej niemocy, bo bardzo się wczułam w bohaterkę i już sama nie wiedziałam, co zrobić, chociaż poza czytaniem nie musiałam robić nic więcej. Może denerwować postawa bohaterki, bo dziewczyna niszczy życie całej trójce swoim niezdecydowaniem, ale podczas lektury coś tam się we mnie urodziło, co usprawiedliwiało jej postępowanie. No normalnie ta książka wyprała mi mózg i już trochę inaczej myślę o zdradzie niż to było przedtem.

obession napisał(a):Powiem tak w skrócie, że jestem ogólnie zadowolona, choć myślę, że im ktoś młodszy tym będzie mu się podobać bardzie, w tym sensie, że to idealna powieść dla nastolatków. Jeżeli chodzi o tytuł to trafiony w 100%, aż dziwne bo w Polce to się rzadko zdarza. W każdym razie główna bohaterka chwilami swoim brakiem racjonalnego myślenia mnie dobijała. Ale czytało się dość przyjemnie, jeszcze zdecydowałam, czy sięgnę po kolejne części.

obession napisał(a):Wybacz Katiu nie zauważyłam Twojego wpisu. Imię pamiętam, ale Bezmyślna mi jakoś do niej pasuje, bardziej.

KatiaBlue napisał(a):Może denerwować postawa bohaterki, bo dziewczyna niszczy życie całej trójce swoim niezdecydowaniem, ale podczas lektury coś tam się we mnie urodziło, co usprawiedliwiało jej postępowanie. No normalnie ta książka wyprała mi mózg i już trochę inaczej myślę o zdradzie niż to było przedtem.


Ja mam trochę inne odczucia, w zasadzie nie znalazłam nic co by ją usprawiedliwiało, w ogóle miałam chwilami wrażenie, że ona jest niezrównoważona. Mam przez to obawę przed czytaniem kolejnych części, bo aż się boje co ona wymodzi.

I teraz się zastanawiam czy jednak to przeczytać. Włączyła mi się czerwona lampka na hasło 'zdrada'. Jaka zdrada? Faktyczna, do której rzeczywiście dochodzi? czy jednak jest moment wycofania? A wnioskuję, że jednak do niej dochodzi, ale macie kontrastowe do tego podejście, że się boję i zmierzam ku wyrzuceniu tej książki z listy.
Nie wiem czy to przetrawię, bo ostatnio podchodziłam pod typową książkę o zdradzie, ale po kilku stronach wymiękłam. Dlatego kochane napiszcie coś więcej o tym :prosi: za spoilery się nie pogniewam :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 27 kwietnia 2015, o 15:20

To bardzo daleko posunięta zdrada. Myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 kwietnia 2015, o 15:28

OMG! :ohlala:

No dobra, ale co dalej? Jak to jest uargumentowane? Obe, pisała, że bohaterka była troszkę niezrównoważona i nie do końca rozumiała jej postępowanie. A jak Ty to widzisz?
Było to mocno uzasadnione?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 27 kwietnia 2015, o 15:35

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 kwietnia 2015, o 15:41

:mysli: A jaka relacja między chłopakami była? Czy byli oni przyjaciółmi? Braćmi? Czy całkiem sobie obcy?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 27 kwietnia 2015, o 15:49

Oni byli przyjaciółmi. Współlokatorami w czasach szkolnych i teraz ponownie. Była między nimi głęboka więź, ale to już nie zdradzę czemu :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości