Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:14

Tara Sivec

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 lutego 2015, o 14:23

Very nie martw się, luty to krótki miesiąc ;)
Też nie powinnam, ale cóż, zaoszczędzę jakoś na żarciu :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 marca 2015, o 00:30

Co do " Igrając z ogniem. Tom 2. Gdyby nie ty...'', to powiem tak : czyta się dobrze ,ale szału nie ma. Trochę banalna historia : gwiazda dostaje pogróżki ,zostaje jej przydzielony ochroniarz, on ją bierze za kogoś innego , ona próbuje się opierać ,ale i tak wpada. Wątek matki, bardzo urozmaicił historię ,tak samo jak sprawców pogróżek i porwania. Szkoda ,że nie był obszerniejszy .
Nie można zaprzeczyć ,że facet z rodzaju tych :heat: w końcu to były SEAL. Mogliśmy go poznać w pierwszej części i dlatego wiemy ,czemu postępuje tak ,a nie inaczej. W trzeciej części ,główną bohaterką będzie jego siostra ,która ucieka od damskiego boksera.
Dałabym książce dobrą czwórkę , minus też za ilość stron.
Ostatnio edytowano 19 marca 2015, o 00:43 przez Lucy, łącznie edytowano 3 razy
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 19 marca 2015, o 00:38

Dzięki, Lucy, za podzielenie się opinią :)
Ja się za tom pierwszy jakoś zabrać nie mogę :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 marca 2015, o 00:43

Pierwszy tom zdecydowanie gęściejszy . Bardziej rozbudowana historia i dużo się dzieje. W drugim ,tak spokojniej jest .
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2015, o 16:06

to jak pierwszy gęściejszy a drugi rzadszy a pierwszego nie mogę zmóc no to... :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 marca 2015, o 16:43

A z czym masz problem ?? :ohlala:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2015, o 16:44

utknęłam na początku, nie porywa mnie.
Laska jest dla mnie jakaś taka durna. No iskrzy między nią i jednym ale wiąże się z drugim bo... Taki pokrzywdzony.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 19 marca 2015, o 16:47

A mnie jak ta informacja na wstępie odstręczyła tak upchnęłam książkę gdzieś głębiej i na razie ją ignoruję :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 marca 2015, o 16:49

szkoda, szkoda :bezradny:
Nie będziecie świadkiem jej przemiany w superagentkę .
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2015, o 16:51

pewnie przeczytam, ale kurczę, chwilowo mnie do siebie obrzydziła. Durna. Jeszcze nie była szczęśliwa z tym narzeczonym a brnęła w to...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 marca 2015, o 16:56

Nie skupiaj się na wątku romansowym ,tylko sensacyjnym :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2015, o 17:47

Nie umiem :P
romans musi być! I to dobry :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 kwietnia 2015, o 13:49

Poczytałam odrobinę więcej i zaczyna mnie ciekawić rozwiązanie intrygi :P
ale jak Pokusy i łakocie były napisane tak lekko i szybko się czytało, tak to jest bardziej toporne.
Nie wiem czy to autorka starała się zbyt poważną być, albo tłumacz ma kij w odwłoku.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 kwietnia 2015, o 13:54

Muszę się wreszcie za to wziąć. A to taaakie grube :dies:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 kwietnia 2015, o 13:57

a idzie jak krew z nosa :P
nie przeszłam jeszcze bariery 60 stron i zakładam że ksiązka się jeszcze nie rozkręciła.
Ale bohaterki polubić nie umiem, a ten cały Milo to jakiś sfiń totalny, skończony i w ogóle. Dobrze że go ktoś umordulcował.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 kwietnia 2015, o 13:59

O dżizas :evillaugh:
A co ten świń zrobił, że se na taki nędzny los zasłużył? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 kwietnia 2015, o 14:01

był :P
bohaterkę traktował jak byle co, przyjaciela też. musiał być najważniejszy, bo jako dzieciak cierpiał. I kij że w wieku 9 lat wzięli go pod opiekę rodzice Garreta i już nie cierpiał.
On nadal był najbiedniejszy i Garret go krył. A on szalał.
Bohaterka też, związała się z Milo bo ona też miała nieszczęśliwe dzieciństwo, a nie z Garretem mimo że ją do niego ciągnęło.
Poplątane nie? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 kwietnia 2015, o 14:16

Strasznie :P
Trzeba będzie się serio zmobilizować, bo póki co chęci nie mam.
Ciekawe jak trzecie Pokusy i łakocie. Ja po dwójce jestem raczej negatywnie nastawiona i jakby było o nich dalej pewnie bym odpuściła. Ale część o Drew?! Moja chora ciekawość zwyciężyła :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 kwietnia 2015, o 14:24

oj tak :P

weź to o Gavinie :P Taylor czy jak mu tam było, ten kumpel najbliższy Gavina to młodsza, bardziej zaawansowana wersja Drew :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2015, o 23:10

wiedzmaSol napisał(a):był :P
bohaterkę traktował jak byle co, przyjaciela też. musiał być najważniejszy, bo jako dzieciak cierpiał. I kij że w wieku 9 lat wzięli go pod opiekę rodzice Garreta i już nie cierpiał.
On nadal był najbiedniejszy i Garret go krył. A on szalał.
Bohaterka też, związała się z Milo bo ona też miała nieszczęśliwe dzieciństwo, a nie z Garretem mimo że ją do niego ciągnęło.
Poplątane nie? :P


I jak po całości ? Trochę w szoku byłam odnośnie Mila :facepalm: Wiedziałam ,że to kutafon ,ale na koniec ,to już lekka przesada.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2015, o 13:01

nie doczytałam jeszcze ;)
Lucy, tego się nie da na jedno posiedzenie, dawkuję sobie.
Ciężka jest ta książka. Domyślam się że Milo to najgorszy fiut z najgorszych, od pierwszej chwili go nie lubiłam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 maja 2015, o 11:47

Sun, jak tam Sivec? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 maja 2015, o 04:11

Póki pamiętam to chciałam tylko napisać, że trzecia część Pokus i łakoci była bardzo miłym zaskoczeniem :) Po babie, która w sex-shopie wpycha sobie kulki gejszy w miejsce przeznaczenia i nie może ich potem wyciągnąć, spodziewałam się jak najgorszych, napawających wstrętem wybryków. Po Drew też niczego dobrego :P No i po prawdzie on się tutaj zbytnio nie popisał elokwencją. Jego wspominki dotyczące ich zamierzchłego życia seksualnego nieco mnie przerażały. A kiedy czytałam fragment, o tym, że załatwiał się do kociej kuwety, ponieważ był ciekaw jakie to uczucie, nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Matko, nadal tego nie wiem :ohlala: :evillaugh: Ale Jenny tutaj była bardzo fajna i normalna :) Zdarzyło jej się parę "przejęzyczeń" i sytuacja na wyścigu wibratorów, ale oprócz tego zachowywała się jak zwyczajna kobieta, która jest żoną i matką. Ciekawie było to opisane i pozostali bohaterowie też nie porażali głupotą tak jak w części drugiej. Pewnie dlatego, że wydarzenia opisywane w trójce mają miejsce kilka lat później i szczęśliwie udało im się nieco wynormalnieć :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 maja 2015, o 08:31

Akcja z kuwetą :hahaha: a ta po nim zbierała :hahaha: normalny odjazd .
A ta impreza z wyścigami wibratorów mnie totalnie rozwaliła . Ta myślała ,że wszyscy mają sobie włożyć i wygrywa ,kto pierwszy dojdzie :evillaugh: A huśtawka ? Biedaczek nie potrafił sobie ulżyć w potrzebie. :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2015, o 09:21

uważam że zdarzenie na wyścigu wibratorów to głównie zasługa Drew i jego debilnych pomysłów :P

i jego reakcja jak z uchwytów na nogi w huśtawce Jenny zrobiła uchwyty na butelki. No i duch podglądacz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości