Teraz jest 22 listopada 2024, o 07:34

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 5 kwietnia 2015, o 11:28

Lia dla mnie Salem była dla mnie za bardzo sztuczna...no ale każdy lubi co lubi :wink:
Przeczytałam w końcu nową Tucker - długo mi to zajęło, bo coś innego odwróciło moją uwagę. Książkę dobrze się czyta, podobało mi się, że rozdziały są podzielone pomiędzy bohaterami. Cain zaintrygował mnie już wcześniej i jest to dobrze napisana postać. Jego rozdziały były najlepsze :D co do samej historii - autorka miała fajny pomysł, ale chyba ją przerósł. Cały początek był skupiony wokół tajemniczej Charlie, jej ojczyma, narkotyków i wraz z tym rosło napięcie aż do samej końcówki, która była dużym rozczarowaniem. To jak szybko pozbyli się problemu i wszystko stało się cacy było dla mnie nieporozumieniem. Było za szybko, po macoszemu. Dodatkowym negatywnym punktem był wiek Charlie - autorka mogła dać jej jednak trochę więcej lat. Nie przeszkadzało mi to w 2 części, kiedy akcja była skupiona w college'u, ale tutaj Cain ma 29 lat więc autorka mogła dać mu starszą partnerkę. Plusem natomiast na pewno był Ben - uwielbiam tego chłopaka :bigeyes: Ogólnie rzecz biorąc książka jest ciekawa, ale nie wzbudza takich emocji jak 2 poprzednie.
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 6 kwietnia 2015, o 10:13

II cześc. Ologanie teraz.. Jezu i to w kwietniu :wryyy: i Webber tez w kwietniu a ja od miesiaca kryzyz czteniczy nuuu

The Mistake
Elle Kennedy

He’s a player in more ways than one…

College junior John Logan can get any girl he wants. For this hockey star, life is a parade of parties and hook-ups, but behind his killer grins and easygoing charm, he hides growing despair about the dead-end road he’ll be forced to walk after graduation. A sexy encounter with freshman Grace Ivers is just the distraction he needs, but when a thoughtless mistake pushes her away, Logan plans to spend his final year proving to her that he’s worth a second chance.

Now he’s going to need to up his game…

After a less than stellar freshman year, Grace is back at Briar University, older, wiser, and so over the arrogant hockey player she nearly handed her V-card to. She’s not a charity case, and she’s not the quiet butterfly she was when they first hooked up. If Logan expects her to roll over and beg like all his other puck bunnies, he can think again. He wants her back? He’ll have to work for it. This time around, she’ll be the one in the driver’s seat…and she plans on driving him wild.

Czyli miałysmy racje. Logan dostanie kobiete z jego przyszłości... Nie oge sie doczekac :bigeyes:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 kwietnia 2015, o 11:56

Dobre miałam przeczucie...
Przyśpieszyła datę wydania, fajnie :)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 6 kwietnia 2015, o 12:27

Lepiej dla nas ze nie Mary Jane (ta od piosenki choć czuje ze któryś z pozostałych Z nią będzie ).Ani ze nie wzdycha I umiera do Hanny
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 kwietnia 2015, o 12:30

co nie znaczy, że MJ jeszcze nam gdzieś nie mignie ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 6 kwietnia 2015, o 12:34

Pewnie będzie. Ale nie sprawowała ja z loginem A czytając pod koniec miała takie obawy
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 6 kwietnia 2015, o 14:53

No, ja też się tego bałam. Na szczęście nie. I super, że już niedługo :cheer:

Przeczytałam w końcu Hopeless. Fajne to :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 6 kwietnia 2015, o 18:27

Faris napisz coś więcej :D jestem ciekawa twojej opinii :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 kwietnia 2015, o 15:04

Ja chyba nie umiem pisać o książkach, więc się ograniczam do zachwytów albo i nie. Ale po prostu baaaaaardzo brakowało takiej literatury pomiędzy 14 latkami a tymi wszystkimi 30 :P Czyli nic nowego. Co ciekawsze, pomimo że oboje są tu młodzi, bo 17 letni, to wcale tego tak się nie odczuwa, gdyby nie było o tym napisane, myślę że sama bym im naciągnęła tak do 19-20 lat. ( Sky)
Cała historia wydaje mi się, że mało prawdopodobna - przynajmniej na warunki Polskie, ale w sumie w Ameryce to tam wszystko jest możliwe (chociaż ja to może już świat książek z realnym mylę :D). W połowie książki prawie wszystkiego się domyśliłam, brakowało mi tylko szczegółów które się pojawiły na końcu, ale całość mi się podobała. Nie było to takie słodko-pierdzące czy mdłe, chociaż mam wrażenie że w tych Adult to po prostu za często przewija się jeden temat
Spoiler:
, bo prawie w każdej książce to już jest.
Mam problem z tym, że po kilku dniach, wspominam to bardzo miło, ale nie jestem w stanie więcej napisać. Ale mam w planach przeczytać następne :)

Przyznam, że biorąc pod uwagę kilka z tej serii chyba najbardziej zapadła mi w pamięć Dziesięć płytkich oddechów, no i oczywiście Tak blisko <3

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 12 kwietnia 2015, o 16:16

To raczej ja nie umiem pisać rozwlekle, ciekawie i interesująco :wink:
Cieszę się, że chociaż trochę Ci się podobało. Faktycznie ten motyw często jest poruszany w książkach YA/NA, ale w Hoepless podobało mi się to jak został przedstawiony. Jaj już tyle powieści NA przeczytałam, że czasem mi się miesza, mimo to ta książka i autorka zapadły mi w pamięć. Może spróbujesz inne tej autorki? :D Albo tak ostatnio podziwiane (słusznie) Morze Spokoju Millay? :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 12 kwietnia 2015, o 16:22

Mnie też denerwuje to opieranie tych wszystkich historii na traumach i dramatozach, bo jak nie gwałt, to kazirodztwo i pedofilia, albo próba morderstwa, albo destrukcyjni rodzice, którzy niszczą własne dzieci. I ja również zaczynam odczuwać, że wszystkie te historie zaczynają mi się zlewać w jedno.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 kwietnia 2015, o 17:04

Tzn. traumatyczne przeżycia mogą być, ale za dużo tego i za mocne. Wolałabym chyba w bardziej lajtowej wersji pt. rozpad rodziny - rozwód rodziców - znienawidzony ojciec, niż od razu śmierć wszystkich/gwałty/wykorzystywanie/nie wiem co tam jeszcze było. Po prostu... trochę mniej tego. Znowu wrócę tutaj do tego Tak blisko, bo to mi się podobało tam, że tam na próbie gwałtu się skończyło, że nie było całego tego dramatu. A jeśli już są gdzieś jakieś, to brakuje mi... nie wiem - psychologa czy czegoś. Nie chodzi mi o to, żeby sesje jakieś psychologiczne były opisane, ale wspomniane o tym itp - i tutaj własnie Dziesięć płytkich oddechów mi zapadło w pamięć.

Tak jak napisałam, Hopeless mi się podobało bardzo, jak przeczytałam to spoko, ale musiałabym teraz sobie dokładnie przypominać DLACZEGO mi się podobało. Dla mnie bardzo dobre, ale nie rewelacyjne. Pułapkę uczuć również czytałam, też mi się podobała i chyba właśnie bardziej, bo nie było tych gwałtów. Chyba jestem uczulona na te gwałty już. Tak mi się właśnie skojarzyło z Eve - In Death, bo ona też była jako dziecko wykorzystywana. Hm.

Crownover też czytam, jak się okazało, nie po kolei - bo najpierw przeczytałam 1 część, potem wpadły 2 o Nashu i Sancie (i to taaaakie mdłe było), że mi zeszło zanim wróciłam do chłopaków, i teraz idę po kolei - Jet i Ayden - spoko, podobało mi się i mam teraz Rome'a na oku, potem Rowdy.

Ja to po kolei i z dużym opóźnieniem wszystko czytam, ale jedne mi sie bardziej podobają, drugie mniej. Te o chłopakach kojarzy mi się cała seria z tymi wampirami, jak im było... Mroczni łowcy ? :D Haha, już wszędzie widzę odniesienia...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 kwietnia 2015, o 19:36

DZiewczyny, czytałyście już Rowdy'ego? Dobre?
Kurcze mam ochotę, ale jak jest średnie to lepiej odłożę na później :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 13 kwietnia 2015, o 17:30

Literatura NA ma to do siebie, że jest dużo traum itp. Trzeba zrobić po prostu przesiew :wink: ja trochę przeczytałam książe z tego nurtu i wśród przeciętnych, zawsze znajdę jakąś perełkę :D

klarku ja czytałam Rowdy'ego - gdzieś tam powyżej są moje ogólne wrażenia. :wink: Salem specjalnie nie polubiłam, ale sam Rowdy to słodziak :twisted: czekam jednak na Asę :bigeyes:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 kwietnia 2015, o 18:38

Chyba w każdym gatunku jest tak, że te perełki są poukrywane, a duża przyjemność to znaleźć taką :) Lubię znajdywać :)
aniu, to chyba zostawię sobie na weekend :) A akurat na Asę ja nie czekam, kurcze nadal mnie boli jego przeszłośc :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 kwietnia 2015, o 19:04

Aralku, mamy podobne nastawienie do Asy. Jakoś nie mogę przeboleć tego w jakiej sytuacji postawił swoją siostrę. Jaki on wtedy był. Jakoś wcale nie przekonuje mnie on do siebie.
Rowdy, na razie jeszcze przede mną. Przekartkowałam go, wiem co się mniej więcej dzieje i tyle :P Czekam na jakieś zachwyty albo zachwyty nad Asą wtedy może się ruszę i doczytam obie :lol:

faris napisał(a):Cała historia wydaje mi się, że mało prawdopodobna - przynajmniej na warunki Polskie, ale w sumie w Ameryce to tam wszystko jest możliwe (chociaż ja to może już świat książek z realnym mylę :D).

Ooo.. chyba mamy podobne odczucia. Czasem zachowania Sky wydawały mi się takie hmmm nierealne.
faris napisał(a):W połowie książki prawie wszystkiego się domyśliłam, brakowało mi tylko szczegółów które się pojawiły na końcu, ale całość mi się podobała. Nie było to takie słodko-pierdzące czy mdłe, chociaż mam wrażenie że w tych Adult to po prostu za często przewija się jeden temat
Spoiler:
, bo prawie w każdej książce to już jest.
Mam problem z tym, że po kilku dniach, wspominam to bardzo miło, ale nie jestem w stanie więcej napisać. Ale mam w planach przeczytać następne :)

Też "Hopeless" mi się podobało, ale jednak wątpię by jakoś na dłużej zostało mi w pamięci. I również zarzuciłam książce przewidywalność. A czytałaś już drugą? "Losing Hope"?
A o "Hopeless" napisałam więcej w recenzjach, tu.

Już o tym pisałam/mówiłam, ale mam wrażenie, że to teraz właśnie stały punkt każdej książki, czyli musi być koniecznie jakaś trauma/dramatoza, bo się bez tego nie obędzie. Z jednej strony mnie to cieszy, bo trafiają się świetnie napisane książki, w których dany problem jest od początku do końca przemyślany i przystępnie napisany, jednak czasem, no cóż. To właśnie ta druga strona. Autorzy biorą się za temat, który zbyt szybko rozwiązują, robią z niego zbyt błahe napomknięcie. Nie zastanawiają się jak dana postać powinna 'ewoluować' w miarę rozwiązywanie problemu. Staje się to zbyt hmm płytkie.
Miejmy jednak nadzieję, że u nas będzie więcej tych lepszych niż tych gorszych :hyhy:


LiaMort napisał(a):;P Ash. :bigeyes: i w ogóle doktorek.. jest zaje.. fajny. :P

Czy powinnam kojarzyć Asha po pierwszej części? :niepewny:

aniazlipca napisał(a):Przeczytałam w końcu nową Tucker - długo mi to zajęło, bo coś innego odwróciło moją uwagę. Książkę dobrze się czyta, podobało mi się, że rozdziały są podzielone pomiędzy bohaterami.


Pierwsza była z punktu widzenia bohaterki. Druga była podobnie?
W sumie to mnie nawet cieszy :hyhy: że autorka jednak zrobiła perspektywę dwójki bohaterów.

aniazlipca napisał(a):Cain zaintrygował mnie już wcześniej i jest to dobrze napisana postać. Jego rozdziały były najlepsze :D


I to właśnie przez Caina. Cholernie mnie interesuje jego postać. Jak się skończą losy właściciela klubu ze striptizem :hyhy: Dlatego też cieszy mnie perspektywa zarówno z punktu widzenia bohaterki jak i bohatera. Chyba bym się zapłakała jakby nie było Caina i jego POV :lol:

aniazlipca napisał(a):co do samej historii - autorka miała fajny pomysł, ale chyba ją przerósł. Cały początek był skupiony wokół tajemniczej Charlie, jej ojczyma, narkotyków i wraz z tym rosło napięcie aż do samej końcówki, która była dużym rozczarowaniem. To jak szybko pozbyli się problemu i wszystko stało się cacy było dla mnie nieporozumieniem. Było za szybko, po macoszemu. Dodatkowym negatywnym punktem był wiek Charlie - autorka mogła dać jej jednak trochę więcej lat. Nie przeszkadzało mi to w 2 części, kiedy akcja była skupiona w college'u, ale tutaj Cain ma 29 lat więc autorka mogła dać mu starszą partnerkę. Plusem natomiast na pewno był Ben - uwielbiam tego chłopaka :bigeyes: Ogólnie rzecz biorąc książka jest ciekawa, ale nie wzbudza takich emocji jak 2 poprzednie.

Martwi mnie przyznam szczerze to potraktowanie problemów. Za to właśnie cenię tak pierwszą książkę. Że jednak nie wszystko się nagle skończyło i że nie było od razu HEA, a jednak stopniowe dochodzenie do tego.
Przyznam szczerze, że ta historia mnie bardziej ciekawi niż historia siostry, ale obie książki będę mieć w końcu w przyszłym tygodniu więc zobaczymy :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 kwietnia 2015, o 19:12

Oj, Duzzz, dobrze, że nie tylko ja. Miałam wrażenie, że jestem jedyną, która ma do niego dystans i nie zapomina o jego grzechach. Ja wcale nie odejmuję młodym ludziom prawa do głupot, ale są głupoty i głupoty.
Druga Tucker stoi na półce Małej, w sumie chyba powinnam się za nią zabrać, bo imieninowo zaraz pojawi się trzecia :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 kwietnia 2015, o 21:54

Czytaj Tucker :) Jestem ciekawa co powiesz :)

Co do Asy to masz rację, pewne głupoty łatwiej się wybacza niż inne i w jego przypadku podobnie nie mogę zapomnieć o tym co zrobił.
A. poświęciła bardzo dużo by go bronić, uchronić od pewnych sytuacji, w które się wplatał, ale on zupełnie błądzący w jakiejś 'mgle'. I jak on tam się do niej odnosił. :zalamka:
Nie wiem jak Ty, ale ogólnie rzecz biorąc to ja tam miałam pewne obawy co do tego jej eks jeszcze. Niby porządny facet, ale jakoś tak mieszał, a jak się Asa pojawił to serio zaczęłam myśleć, że ten eks w jakiegoś prześladowcę się przeobrazi :roll: 'Se' znalazł kumpla :roll: A teraz nagle wszystko się robi wybielone. Autorka nie wiem czy nie powinna jakoś bardziej jeszcze o postać Asy zadbać zanim napisała jego tom. Z drugiej strony ciekawe jak on wypada w części z Rowdym. :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 13 kwietnia 2015, o 22:56

Duzz co do Tucker to 2 część jest bardziej lightowa (na pewno niż 1), niby takie typowe NA, ale ja wręcz uwielbiam Asha bo tej częsci :bigeyes: (chociaż był z niego niezły czort :twisted: ). Żałuję zaś, ze 3 część mnie nie zachwyciła. I tak jak lubię wracać do 2 poprzednich, tak do 3 mnie nie ciągnie. Ale nie mogę się doczekać części o Benie :bigeyes:
Ash pojawia się dopiero w 2 części :D

Co do Asy - ja bym go tak ciężko nie potraktowała. Nie znamy dokładnie jego historii. I fakt pewnie jest ciemna i nieprzyjemna..ale ja bym go nie skreślała. Ju w 2 części Ayden mnie wkurzała tym, ze była tak podatna..nie potrafiła się przeciwstawić i w ten sposób pozwalała mu sobą kierować...ale nie będę niesprawiedliwa :wink: była młoda i głupia. Ja czekam na Asę bo najbardziej mi przypomina Rule'a :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 kwietnia 2015, o 01:20

Bardzo mnie cieszy informacja, że Asha jednak znać nie muszę :D Ciekawie się zapowiada :shades:
A Bena znam? :mysli: To jest ten ochroniarz? :niepewny: On coś studiowała chyba też? :mysli:

W takim razie nie będę się zbyt mocno nastawiać ani na dwójkę ani na trójkę.
Trochę się tej trójki obawiam, bo Cain mnie bardzo interesuje. Szczerze powiedziawszy myślałam, że go z Strom(dobrze pamiętam) autorka połączy. :hyhy:

Masz rację, że nie znamy, ale tu przez to autorka ma niezłą zagwozdkę i przyznaję z jednej strony jestem ciekawa jak jego postać i cała sprawa dorastania będzie przedstawiona, a z drugiej może autorka popsuć moje uwielbienie do dwójki. A. bardzo lubię i jeśli jej poświęcenie okaże się niepotrzebne czy też jakimś nieporozumieniem to chyba zacznę gryźć :evillaugh:
Ja bym nie powiedział, że ona była podatna. Kochała brata i robiła wszystko by go ratować, w końcu jednak przecież uciekła od tego wszystkiego. Zajęła się sobą i swoim życiem. Zaczęła sobie je układać i to Asa się przyplątał z kolejnymi problemami. Ona nie pomagała mu z początku, bo w końcu chciała, żeby sam swoje sprawy załatwił. Póki oczywiście ten gostek się u niej nie pojawił i jej w to nie wmieszał. Próbowała pomóc bratu po raz kolejny.
Gdy była młoda, to jak to mówią młodość rządzi się swoimi prawami, wiele akurat jej potrafię wybaczyć i wiele spraw potrafię zrozumieć. U Asy jest ciężko, na razie jest on kreowany na doopka, który wykorzystuje siostrę i pakuje się w każde kłopoty jakie tylko może spotkać na swojej drodze, na widok łatwej kasy to oczy mu się świecą jak pięciozłotówki. I nawet spokój, czy praca czy to, że próbuje się poprawiać nie zmienia tego postrzegania u mnie. Nie wiem, może w części z Rowdym coś zrobił co mogło go bardziej pozytywnie pokazać.Tylko nie chciałabym, żeby autorka go 'wyświęciła' :lol: Niech ma swoje wady i jednak coś na sumieniu, niech nie okazuje się jakimś niewinnym, pokrzywdzonym altruistą. :wink: Dlatego sobie poczekam na opinie po :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 14 kwietnia 2015, o 12:14

Dziewczyny, a część o Rome'ie i Corze jest dobra?

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 kwietnia 2015, o 12:52

Ja lubię :) chociaż co do końca mam kilka 'ale' :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 kwietnia 2015, o 14:50

Ja mam podobnie. Ale lubię :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 14 kwietnia 2015, o 19:13

Duz na pewno seria Tucker jest bardzo ciekawa. Zwłaszcza 1 i 2 jak pisałam. Ben to ten ochroniarz co miał z Kasey małe..hmhm...tête-à-tête w 1 częsci :twisted:
Mnie intrygował Cain w 1 i 2 części, ale po nieudanej (przynajmniej w moim przypadku) 3 części, jakoś to odpuściłam. No i w 3 części nie było doktorka :wryyy: podobno kolejna część o Benie będzie śmiechowa - can' wait! :cheer:

Ja będę bronić Asę, bo trzeba poznać jego głos :twisted: Ayden wkurzyła mnie też w części Rome'a...zresztą jakoś kobiety w tej serii nie przypadły mi do gustu :evillaugh: chociaż liczę na Royal :D

Faris - część o Romie jest ok. :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 kwietnia 2015, o 21:27

A książkę Na krawędzi nigdy Redmerski ktoś czytał? :)

moge przeczytac druga Tucker nie znając pierwszej? :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość