Teraz jest 20 września 2024, o 13:40

Jill Shalvis

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 marca 2015, o 23:44

Myślę, Sun, że możesz spokojnie czytać :) I raczej nie powinnaś się na nic irytować ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40167
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 marca 2015, o 10:27

fajna książka, zabawna, na poprawę humoru
trochę rózna od wcześniejszych części
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 marca 2015, o 15:54

Trochę mnie przeraża myśl, że zanim się do niej dobrnie, to trzeba się przedrzeć przez trzy poprzednie tomy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 15:59

Wcale nie trzeba ;) Ten czwarty nie jest w żaden sposób powiązany z tamtymi.
Myślę, że można sobie je śmiało darować, bo nic ciekawego nie wnoszą do życiorysu. Chociaż można poznać dzięki nim kilka prawd życiowych :hyhy: Na przykład, że jak ma się astmę można mieć orgazm wyłącznie solo, a mężczyźni adwokaci to z zasady damscy bokserzy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 marca 2015, o 16:00

I chyba się tej rady posłucham.
Te trzy pierwsze chyba mnie nigdy już nie skuszą. Powinnam sprzedać nieczytane.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40167
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 marca 2015, o 16:17

szkoda, bo np druga podobała mi sie strasznie
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 marca 2015, o 16:40

Mnie chyba tez druga się podobała :)
ale juz nie pamiętam dokładnie :P
jakoś wypadły mi te książki z głowy.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40167
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 marca 2015, o 16:43

druga była taka emocjonalna, o tej córce oddanej do rodzinny zastępczej
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 18:34

sunshine napisał(a):Mnie chyba tez druga się podobała :)
ale juz nie pamiętam dokładnie :P
jakoś wypadły mi te książki z głowy.

Mnie z tych trzech wcześniejszych też najbardziej przypadła do gustu druga. Ale sensu w niej też za dużo nie było. Tara sama nie wiedziała czego chciała i była wkurzająca, a wątek z córką w ogóle zwalony. Ona sobie jakby nic wróciła i praktycznie nagle wszystko już było w porządku. Ford z tego wszystkiego był najbardziej znośny i w sumie najlepiej mi się to czytało, bo jedynka i trójka to takie brednie, że się całkowicie nie dało :ohlala:
Nie dziwię się, że Ci wyleciały z głowy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 marca 2015, o 18:36

Druga cześć o Tarze i Fordzie racja już pamiętam ;)
z tych trzech najlepsza :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 19:00

Dokładnie. Ja liczyłam, że część o Chloe będzie fajna, ale nawet nie doczytałam jej do końca :|

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 marca 2015, o 19:05

ja tej części w ogóle nie pamiętam :rotfl:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 19:08

No jak możesz? :P Jak tych omdleń w czasie seksu nie mogę wyrzucić z pamięci :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 marca 2015, o 21:17

Nie pamiętam tych omdleń :rotfl:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 marca 2015, o 21:40

Omdlenia były najlepsze :lol: Takie rzeczy to myślałam, że tylko Palmerka potrafi tworzyć :rotfl:
Lilia napisał(a):Papa, po tej książce Jill nabrała wiatru w żagle i jej książki wyglądały lepiej niż pierwsze trzy ;)
Tylko niestety u nas wydawnictwo przestało ją wydawać :ermm:

Jeszcze ma fajny cykl ze zwierzakami :) Polecam, lekkie i przyjemne. Przynajmniej pierwsze dwie z tego co pamiętam :wink:
https://www.goodreads.com/series/show/57896-animal-magnetism

sunshine napisał(a):Very zaciekawiłaś mnie!
mam Szczęściare w domu czyli rozumiem mogę spokojnie czytać :)

inna niż poprzednie? Super :hyhy:

Inna, bo jakby nie z cyklu ;)

Bardzo lubię "Szczęściarę" przez to, że jest taka zupełnie od czapy przy poprzednich 3 ;)
I autorka bardzo możliwe, że dopiero nabrała wiatru w żagle i jest coraz lepiej.
Dwójka i dla mnie z tych 3 pierwszych była najlepsza, bo miała własnie wątek córki i coś się działo oprócz seksu ;) Córka wprowadziła mały dramacik, chociaż też ten wątek tak całkiem idealnie nie był pociągnięty ;)

Very, czułam, że tak będzie :D Mnie też ta 4 zaskoczyła :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 marca 2015, o 22:28

Nocny Anioł napisał(a):druga była taka emocjonalna, o tej córce oddanej do rodzinny zastępczej

Dla mnie to było co najmniej dziwne...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 marca 2015, o 22:37

Bo tak też to trochę autorka poprowadziła. :wink: Nie do końca chyba przemyślałam jak ma wyglądać pojawienie się córki i jak mają wyglądać jej relacje z bohaterem i bohaterka. Chociaż z bohaterką T. było gorzej ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 marca 2015, o 22:39

Faktycznie, wykonanie na tyle słabe, że niespecjalnie zachęca do sięgnięcia po następne.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 22:45

To takie ni z gruszki ni z pietruszki było. A oni jacy dumni, że to ich córka, a żadne nawet nic nie zrobiło żeby ją próbować odnaleźć czy coś :]
Ale i tak przynajmniej coś tam się działo. W jedynce nie było kompletnie nic prócz bzyczenia. Remontować mieli, coś mierzyli niby i łazili po tym strychu chyba tylko po to żeby bohaterka mogła się ślinić do tyłka bohatera :ohlala:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 marca 2015, o 22:47

haha no jedynka to tylko mi sie kojarzy z remontem i z seksem :rotfl: :rotfl:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 marca 2015, o 22:48

Jedynka już mniej mi przeszkadzała.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 marca 2015, o 23:05

A mnie chyba najbardziej. Potem trójka i na końcu dwójka ;)
Po jedynce traumę miałam. Dziwię się, że odważyłam się po jakimś czasie dalej to czytać. Najśmieszniejsze jest to, że choć Shalvis mi się nie podobała przeczytałam wszystko jej, co u nas wyszło. A Kaye na przykład przeczytałam "Romeo, Romeo", który mi się całkiem spodobał, a jakoś nie wzięłam się jeszcze za kolejne chociaż mam je w domu.
Chyba mnie podświadomie ciągnie do złego :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 marca 2015, o 23:14

Również dziwiłam się, że przemogłaś, ale chyba nie wyszłaś na tym źle :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40167
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 marca 2015, o 09:26

mnie sie podobały, swojego czasu doszłam do wniosku, że jak będziemy analizować to ile te książki maja w sobie realizmu a ile fantastyki, będziemy ściany oglądać, bo co jedna to durniejsza.
trzeba się zastanowić czego szukamy w książce, nim po nią sięgniemy
bo jak realizmu i sensu to proponuje krzyżaków, a jak się chcemy oderwać i pośmiać to Oczarowaną itd
ja rozumiem nie każdy się musi ze mną zgadzać, ale może ktoś będzie
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 30 marca 2015, o 12:25

Aniołku masz rację coś w tym jest.
Fakt są książki naprawdę durne ale co zrobić.
Chyba o to chodzi żeby się trochę odmóżdżyć :P
a w sumie romanse takie są, mają nas relaksować, a to ile tam jest realizmu no to inna kwestia. Wiadomo że mało ale kobiety lubią takie bajki czytać :hyhy:
Mnie się akurat te wyjątkowo nie spasowały, ale znowu bardzo złe nie były.
Natomiast Kaye Robin już miło wspominam :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości