Teraz jest 25 listopada 2024, o 05:43

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 13 lutego 2015, o 23:32

Tyd ja prowadziłam, teraz nie mam czasu :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 lutego 2015, o 09:42

tydea napisał(a):Dziewczyny a chodzicie na Zumbe?

tak jak tylko mam pojazd by dojechać
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 680
Dołączył(a): 1 sierpnia 2013, o 21:20
Lokalizacja: Daleko od domu...
Ulubiona autorka/autor: Julie Anne Long,Mary Balogh

Post przez tydea » 14 lutego 2015, o 16:52

Oj to się ciesze ze spece od zumb tu są. Dziewczyny jeśli chodzę 2 razy w tygodniu po jednej godzinie to przyniesie jakieś efekty. Chodzi mi o trochę pochudzenie ;-) i nabranie kondycji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 lutego 2015, o 16:57

tak, zdecydowanie
tylko nie spodziewaj się efektów po tygodniu i podczas tańca mysl o zabawie, a nie o kilogramach
jak to mówi moja psiapsióła instruktor
nie liczy sie krok, liczy sie ruch
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 680
Dołączył(a): 1 sierpnia 2013, o 21:20
Lokalizacja: Daleko od domu...
Ulubiona autorka/autor: Julie Anne Long,Mary Balogh

Post przez tydea » 15 lutego 2015, o 17:42

Bylam juz 5 razy na zajeciach z zumby :D Podoba mi sie ogromnie.Fakt ze kopyta I rózne gnaty bola ale przyjemne zmeczenie fizyczne idzie teraz w parze ze zmeczeniem psychicznym .Jak narazie nie zgubilam nawet 10 deko ale o dziwo obwód w pasie mi zmalal o 2 cm :cheer: szok :D
Od 5 lutego zaczelam tez kazdego ranka robic 5 rytualów Tybetanskich to jest odlot :hyhy: czuje sie taka dotleniona .Teraz powtarzam kazde cwiczenie po 7 razy )zaczelam od 3 razy)
https://www.youtube.com/watch?v=WXBxECKqrD0

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 lutego 2015, o 09:15

brawo kochana, oby tak dalej
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 22 lutego 2015, o 22:32

tydzień na hotelowym jedzeniu i wieczornych imprezach dał efekt ze spodnie za ciasne cholerka, prawie 2,5 kg do przodu :zalamka: ...no i biegania nie było... :ohlala: :evillaugh:
...od jutra, bo dziś mam diablo ochotę na martini...powrót do schematu.... :evillaugh: :cheer: ...bieganie i mniej jadła... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 lutego 2015, o 10:57

a u mnie bez zmian, nie przytyłam a to chyba sukces
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 12 marca 2015, o 15:40

Przyznaję się bez bicia - utyłam na potęgę. Najpierw była choroba i dwa antybiotyki w ciągu trzech tygodni, potem przez prawie miesiąc miałam taki katar, że nie mogłam oddychać, więc ćwiczeń również nie było. Do tego moja dawno nie widziana koleżanka - astma dała znać o sobie. :yeahrite: Potem jakiś ogólny spadek motywacji. A niestety ciasteczek sobie nie odmawiałam i innych smakołyków. Więc dobiłam znowu do 67,7 kg (pomiar z 16 lutego). Mniej więcej od tego momentu zaczęłam znów ćwiczyć i spacerować. Po prawie miesiącu waga nadal ta sama, ale nie tracę nadziei, bo wiem, że za mało miałam ruchu. przez jakieś dwa tygodnie ćwiczyłam tylko po 20 minut dziennie plus spacery do sklepu po około 30 minut. Ostatnio mam 40 minutowe treningi i sklep ale już szykuję się do zwiększenia intensywności. Mam zamiar dorzucić znowu Chodakowską, mimo że mi się trochę znudził skalpel. Na razie jeszcze trochę kondycja kiepska ale jestem coraz bliżej. A ćwiczę dokładnie to w takiej kolejności:

Na początek czasem robię rozgrzewkę:
https://www.youtube.com/watch?v=rEfvmUfEpvs

ale przeważnie zaczynam od tego:
https://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w

Potem chwilka przerwy (żeby wyrównać oddech) i brzuch:
https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU

a na koniec nogi i pośladki:
https://www.youtube.com/watch?v=n__d2sNj4iA

Ogólnie polecam ich treningi bo są idealne dla kogoś kto chce krótki i intensywny trening. Nawet taka dętka jak ja potrafi zrobić wszystko. Na początku tylko te stabilizacje (zwłaszcza boczne), sprawiały mi mega problem, ale teraz robię już wszystko w prawie takim tempie jak oni i czuję, że moje mięśnie mają się lepiej. A poza tym ten trener. :P

Zamierzam do tego dorzucić jakieś treningi Chodakowskiej i myślę, że będzie całkiem dobrze.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 marca 2015, o 09:03

JA generalnie jestem za leniwa na jakąkolwiek dietę, ale ciąża działa na mnie, jak dieta cud :P Schudłam 3 kg. Wynik mdłości i wymiotów ;)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2015, o 09:36

Kawko, Skalpel jest marnym wyborem jeśli chcesz schudnąć. On ci jedynie pomoże wyrzeźbić ciało. Lepiej wybierać 6 min, Turbo wyzwanie, Skalpel 2 i dorzucić do niego CSI. Fajne ma też treningi dla Detocell academy (znajdziesz je na facebooku). I oczywiście dla zaawansowanych jest kiler i turbo spalanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 marca 2015, o 10:44

Kawka napisał(a):Przyznaję się bez bicia - utyłam na potęgę. Najpierw była choroba i dwa antybiotyki w ciągu trzech tygodni, potem przez prawie miesiąc miałam taki katar, że nie mogłam oddychać, więc ćwiczeń również nie było. Do tego moja dawno nie widziana koleżanka - astma dała znać o sobie. :yeahrite: Potem jakiś ogólny spadek motywacji. A niestety ciasteczek sobie nie odmawiałam i innych smakołyków. Więc dobiłam znowu do 67,7 kg (pomiar z 16 lutego). Mniej więcej od tego momentu zaczęłam znów ćwiczyć i spacerować. Po prawie miesiącu waga nadal ta sama, ale nie tracę nadziei, bo wiem, że za mało miałam ruchu. przez jakieś dwa tygodnie ćwiczyłam tylko po 20 minut dziennie plus spacery do sklepu po około 30 minut. Ostatnio mam 40 minutowe treningi i sklep ale już szykuję się do zwiększenia intensywności. Mam zamiar dorzucić znowu Chodakowską, mimo że mi się trochę znudził skalpel. Na razie jeszcze trochę kondycja kiepska ale jestem coraz bliżej. A ćwiczę dokładnie to w takiej kolejności:

Na początek czasem robię rozgrzewkę:
https://www.youtube.com/watch?v=rEfvmUfEpvs

ale przeważnie zaczynam od tego:
https://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w

Potem chwilka przerwy (żeby wyrównać oddech) i brzuch:
https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU

a na koniec nogi i pośladki:
https://www.youtube.com/watch?v=n__d2sNj4iA

Ogólnie polecam ich treningi bo są idealne dla kogoś kto chce krótki i intensywny trening. Nawet taka dętka jak ja potrafi zrobić wszystko. Na początku tylko te stabilizacje (zwłaszcza boczne), sprawiały mi mega problem, ale teraz robię już wszystko w prawie takim tempie jak oni i czuję, że moje mięśnie mają się lepiej. A poza tym ten trener. :P

Zamierzam do tego dorzucić jakieś treningi Chodakowskiej i myślę, że będzie całkiem dobrze.


Kawko, a wybacz, że zapytam tak wprost - przy tej wadze źle wyglądasz, czy źle się czujesz?? Bo ja normalnie ważę 67kg i nie mam kłopotów z figurą. Nie, nie jestem idealna i się nie chwalę, ale mąż mi powtarza, że wyglądam kobieco ;)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 marca 2015, o 10:59

ja schudłam na urlopie, nie będę wam opisywać jakie ćwiczenia wykonywałam, ale jakieś 3 cm zgubiłam :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 marca 2015, o 11:01

Brawo! To niezły wynik :) To chyba rozmiar mniej, co? :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 marca 2015, o 11:04

tak, rozmiar mniej, oczywiście u mnie to tyko na chwilę, ale jak na razie mogę sie pocieszyć :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 marca 2015, o 11:59

Gratulacje Aniołku. :cheer:

Joakar – nie do końca się z Tobą zgadzam – każdy ruch jest dobry, nawet jeśli na efekty trzeba czekać dłużej. Ważne, żeby coś robić jak najczęściej. Nawet zwykły spacer po 30 minut dziennie jest lepszy niż nic i w dłuższym odcinku czasu da jakiś efekt. Jak wysiłku jest dużo to ma się ujemny bilans kalorii to nawet bez diety chudnie się i osiąga ładne efekty. Jestem tego doskonałym przykładem. Zresztą „Skalpel” pali chyba około 400 kcal, więc nie jest tak źle.
Wyszukałam w Google tego CSI i wychodzi na to, że część z tych ćwiczeń jest w „Full Body Workout”, który robię. Dzięki jednak za podpowiedź, bo nie znałam tego zestawu.
Też bym chciała robić od razu coś efektywniejszego ale niestety bez podstawowego „Skalpela” nie będę prawdopodobnie w stanie zrobić ani „Killera” ani „Turbo Spalania”. Do tego trzeba mieć już wzmocnione mięśnie. Nie znalazłam na necie drugiej części „Skalpela” tej z krzesłem. Jest tylko „Skalpel Wyzwanie” ale to też wygląda strasznie. Ten trening z „Detocell” też za trudny jak na razie na moje siły. Tak więc na początek planuję nadal robić Gym Break” po 40 minut i dorzucić „Skalpel”. W miarę jak będę coraz silniejsza i wydolna kondycyjnie to zmienię stopniowo na coś mocniejszego. Nieszczególnie znam się na tym, ale wydaje mi się, że „Gym Break” to głównie cardio. Po treningu serce wali mi jak wściekłe, czego nie było przy „Skalpelu”.

Lev – dobre pytanie. Nie wiem jaki masz wzrost bo od tego też dużo zależy. Ja mam skromne 164 cm i przy tym wzroście waga 68 kg to już jest naprawdę górna granica prawidłowego BMI. Może u kogoś innego o podobnym wzroście taka masa będzie się równomiernie rozkładać, ale niestety u mnie tak nie jest. Co do wyglądu – może nie jest jeszcze tak tragicznie – bo uważam, że nogi mam ładne i tyłek też całkiem fajnie podniesiony, ale za to od bioder w górę wyglądam okropnie i zresztą źle mi z tym. Mam wydęty brzuch, spore boczki i trzęsie mi się tam wszystko jak galareta. W ubraniu jeszcze jest ok, ale jak się rozbiorę to mi trudno w lustro spojrzeć. Jako młoda dziewczyna byłam szczuła. Jeszcze w 2009 roku miałam ładną, proporcjonalną sylwetkę. A teraz się robię beczkowata w środku, co wygląda groteskowo – szczupłe ramiona i nogi, fajny tyłeczek, a w środku brzuch jak balon i ogromne boczki. Dlatego muszę coś z tym zrobić a przynajmniej spróbować. Nawet nie o tę wagę chodzi, tylko o ładne proporcje. A tego bez ćwiczeń raczej nie osiągnę. Do diet się nie nadaję – niestety nie wyobrażam sobie zrezygnować na zawsze z niektórych rzeczy. Mogę co najwyżej ograniczyć. W środę popielcową, Wielki Piątek i Wigilię jestem ciągle głodna, bo sytuacja kiedy muszę z czegoś zrezygnować sprawia, że obsesyjnie myślę o jedzeniu i nie ważne, że zjadam wtedy trzy posiłki. Nie ma opcji, żebym była w stanie wytrwać z taką obsesyjną myślą o zakazanych produktach do końca życia. To by był koszmar. A ćwiczenia i ruch szczerze lubię, więc to dla mnie nie kara tylko wyzwanie. Wczoraj na przykład nie mogłam w domu wysiedzieć i mimo że już byłam po treningu, to wyskoczyłam na godzinkę na szybki spacer.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2015, o 12:25

Właśnie chodziło mi o to, że w skalpelu nie ma za bardzo cardio. Więc dużo na tym nie schudniesz. Oczywiście jeśli ktoś się wcale nie rusza i nagle zacznie ćwiczyć skalpel to efekt będzie. Ale jeśli ktoś już ma jakąś kondycję i ćwiczył coś wcześniej, to skalpel już za dużo nie pomoże. Sama od niego zaczynałam, ale po pewnym czasie zaczął mnie nudzić.
Co do CSI, to jest to fajne na wzmocnienie wytrzymałości. Można go sobie robić po skalpelu, często wybieram też tylko niektóre rundy z detocell i ćwiczę po skalpelu z krzesłem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 marca 2015, o 12:31

A widziałaś ten "Gym Break"? Mnie się szalenie podoba - tacy pozytywni ludzie i fajne ćwiczenia. O wiele łatwiej mi się też zmotywować do trzech krótszych treningów małymi przerwami pomiędzy, niż do jednego długiego.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 marca 2015, o 12:44

Ja pomiędzy tymi krótkimi zaraz robię sobie przerwy, wchodzę na forum, zmieniam muzykę itp. I w efekcie schodzi mi z nimi dwa razy tyle czasu co powinno.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 marca 2015, o 14:47

Mam tak samo. Nie dałabym rady bez krótkiej przerwy.

Dzisiejszy trening zaliczony - póki co nie mam sił na więcej. Jakiś ciężki dziś dzień - zero sił i marna motywacja. :bezradny: Nie wiem od czego to zależy, że czasem trzaskam te ćwiczenia bez większego problemu a czasem idzie mi to jak krew z nosa. Ma ktoś jakiś pomysł?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 marca 2015, o 17:07

Kawko, ja mam 170 cm. Mam szerokie biodra, wąską talię, mały biust. Cóż, brzuch też mam nieciekawy ;) Zawsze miałam taki wystający. Tobie może zależy na takiej rekompozycji sylwetki?
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 16 marca 2015, o 17:58

Haha, siedzę i wcinam czekoladowe jajka z nadzieniem... Chyba mnie pogieło :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 marca 2015, o 20:27

Lev - obecnie masz dobre wytłumaczenie a ja nie.

Jakby moje boczki spadły i brzuch to byłoby już całkiem ok.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 marca 2015, o 00:41

Obrazek
tak na pocieszenie. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 17 marca 2015, o 10:34

dziękuje Kawko

Lia jestem za niska :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości