obession napisał(a):Widziałam to w bibliotece i nawet miałam zamiar wypożyczyć, ale teraz widzie, że byłby to olbrzymi błąd. Kupa w reklamówce...
Dziękuję za ostrzeżenie Very.
szuwarek napisał(a):to ja tak jako przerywnik: krótka forma literacka (146 stron)
w sumie to nie lubię takiego wątku, takich przygód, a jednak czytałam to z przyjemnością. Bo wielkim plusem są bohaterowie: naturalni, ludzcy.
Nadine robi karierę, marzy o awansie i tyle. Nie żeby była bez serca- organizuje siostrze wieczór panieński z zabójczymi panami, cieszy się z jej szczęścia. Po prostu kariera jest najważniejsza. No i dla kariery zatrudnia jednego z Panów, aby udawał jej chłopaka na biznesowym weekendzie. On jest zabójczo przystojny i nie zarabia jako striptizer ale jako pan do towarzystwa dla samotnych pań. ( no matko powinnam była tym rzucić !). Ale było coś w uporze Nadine ( w sumie ja tez bym takie wnioski wysnuwała i tak się upierała), było coś w zachowaniu Ethana wobec Nadine i wobec jej współpracowników. Chyba zachowywali sie naturalnie- z fochami, z troskliwością, ze złością i uczuciem. Rozwija się uczucie - z chemią ale bez seksu: on pilnuje, żeby nie przekroczyć granic pracownik-pracodawca, Ona boi się uczucia. No a potem jeszcze nieporozumienie ze współlokatorką Ethana (klasyczne qui pro quo) , do tego każde z nich boi się zapytać drugie o uczucia i z tego powodu dziesięć dni cierpienia i smutku - no i HEA. Niby nic wielkiego ale miłe, lekkie, krótkie i fajnie napisane.
Papaveryna napisał(a):Fajna okładkaobession napisał(a):Widziałam to w bibliotece i nawet miałam zamiar wypożyczyć, ale teraz widzie, że byłby to olbrzymi błąd. Kupa w reklamówce...
Dziękuję za ostrzeżenie Very.
Kupa jest bliżej końca No i ogólnie da się jeszcze to czytać, ale co się nawkurzałam to moje. Zwłaszcza to zachowanie bohatera i bohaterki, która tak go cały czas idealizowała i chyba wcale nie miała mu za złe, że ją tak zostawił
Ale żeby nie było, że Was całkiem odstraszam. Wydawało mi się, że ta książka jest nawet lubiana na forum i oceny na LC też ma nie najgorsze
duzzza22 napisał(a):Dzięki kochana
Janka napisał(a):Mnie usatysfakcjonowały.
Byłabym jeszcze szczęśliwsza, gdybym tę opinię przeczytała przed kupieniem książek. No ale trudno, nie można mieć wszystkiego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość