Kawka napisał(a):Przyznaję się bez bicia - utyłam na potęgę. Najpierw była choroba i dwa antybiotyki w ciągu trzech tygodni, potem przez prawie miesiąc miałam taki katar, że nie mogłam oddychać, więc ćwiczeń również nie było. Do tego moja dawno nie widziana koleżanka - astma dała znać o sobie. Potem jakiś ogólny spadek motywacji. A niestety ciasteczek sobie nie odmawiałam i innych smakołyków. Więc dobiłam znowu do 67,7 kg (pomiar z 16 lutego). Mniej więcej od tego momentu zaczęłam znów ćwiczyć i spacerować. Po prawie miesiącu waga nadal ta sama, ale nie tracę nadziei, bo wiem, że za mało miałam ruchu. przez jakieś dwa tygodnie ćwiczyłam tylko po 20 minut dziennie plus spacery do sklepu po około 30 minut. Ostatnio mam 40 minutowe treningi i sklep ale już szykuję się do zwiększenia intensywności. Mam zamiar dorzucić znowu Chodakowską, mimo że mi się trochę znudził skalpel. Na razie jeszcze trochę kondycja kiepska ale jestem coraz bliżej. A ćwiczę dokładnie to w takiej kolejności:
Na początek czasem robię rozgrzewkę:
https://www.youtube.com/watch?v=rEfvmUfEpvs
ale przeważnie zaczynam od tego:
https://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w
Potem chwilka przerwy (żeby wyrównać oddech) i brzuch:
https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU
a na koniec nogi i pośladki:
https://www.youtube.com/watch?v=n__d2sNj4iA
Ogólnie polecam ich treningi bo są idealne dla kogoś kto chce krótki i intensywny trening. Nawet taka dętka jak ja potrafi zrobić wszystko. Na początku tylko te stabilizacje (zwłaszcza boczne), sprawiały mi mega problem, ale teraz robię już wszystko w prawie takim tempie jak oni i czuję, że moje mięśnie mają się lepiej. A poza tym ten trener.
Zamierzam do tego dorzucić jakieś treningi Chodakowskiej i myślę, że będzie całkiem dobrze.
Powrót do Kącik Porad Wszelakich
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość