Rock Hard - Nalini Singh
"Rock Hard" jest to drugi tom cyklu 'Rock Kiss' i główną bohaterkę w związku z tym można spotkać już w pierwszej części cykl "Rock Addiction". Pojawiają się np. rozmowy telefoniczne pomiędzy Charlotte i Molly. Dlatego jeśli ktoś chce czytać dobrze jest jednak zacząć cykl od początku.
No dobrze, ale co z książką, co z historią...
Główni bohaterowie to
Gabriel Bishop - nieziemsko przystojny pracoholik; były gracz rugby, teraz m.in. trener 'młodzików'; szef naszej głównej bohaterki; bogaty; rodzinny, ale i z małą zadrą, biologicznym ojcem; bratanice zwracają się do niego 'wujku Gabe', a Charlotte 'T-Rex'
Charlotte Baird - zamknięta w sobie, szara myszka; wykonująca obowiązki asystentki pomimo, że to nie jej praca; później jednak asystentka Gabriela; skrzywdzona przez byłego chłopaka, bojąca się ciemności, mająca klaustrofobię; najlepsza przyjaciółka Molly, z którą potrafi codziennie godzinami rozmawiać przez telefon.
Zalążek historii jest już pokazany w części pierwszej, w której główną bohaterką jest Molly. Jednak przez to nastawiłam się na to, że to będzie zabawna, pełna utarczek historia. O dziwo tak nie jest. Jest to historia mająca zabawne momenty, ale pomimo, że na to liczyłam to jednak nie zawiodłam się, że nie było to tak zabawne, śmieszne jak oczekiwałam.
Głównie dlatego, że mamy tu bohaterkę, mocno skrzywdzoną przez swojego byłego chłopaka, który wykorzystał jej naiwność, jej stratę rodziców dla swojej chorej 'przyjemności'. Tak zapomniałam o tym napisać, ale bohaterka traci
Spoiler:
Spoiler:
To jednak oczywiście nie wszystko co się z nią działo. Ma kilka blizn na ciele, które o tym świadczą. W każdym bądź razie Gabriel dostaje przezwisko T-Rex między innymi przez swoje rozmiary. To m.in. tak odstrasza Charlotte.
Pierwsza część jest o początkach znajomości i pracy Charlotte z Gabrielem, druga część (książka podzielona jest na dwie części ) natomiast jest już po ponad dwóch miesiącach odkąd oni ze sobą pracują. Wtedy też Gabriel troszkę zaczyna tracić cierpliwość i zaczyna bardziej flirtować z Charlotte, zresztą otwarcie mówi, że chce z nią iść do łóżka.
Jednak jak to jest przy książka z tego typu problemem, z jakim boryka się Charlotte, nie jest to wszystko takie proste. Nie każdy dotyk potrafi zaakceptować, nie każdy ruch potrafi znieść bez wpadania w panikę. I żeby ktoś nie pomyślał, że ona jest zawsze strachliwa, płocha i szara. Nie, ona przechodzi przeobrażenie. Z każdym dniem i z każdą chwilą im bardziej poznaje Gabriela tym bardziej się otwiera. Powoli przestaje nosić workowate ubrania, które mają wszystko zakrywać i zniekształcać sylwetkę, powoli pokazuje się jej temperament, bo nie raz nie dwa potrafi się Gabrielowi odgryźć, ale potrafi go też jak nikt inny ugłaskać.
Bohater wie, że Charlotte jest dla niego praktycznie od samego początku i to on o nią zabiega. I zabiega. Najpierw tak spokojnie, że bohaterka nawet o tym nie wie I co mi się podobało to to, że nie ma tu tego hmm rozstania. Bohaterka pomimo, że się boi i próbuje odtrącić bohatera, ponosi klęskę. On jest tak zmobilizowany, że nie popuści i dopnie swego, czyli zdobędzie Charlotte
Oczywiście pojawia się w swoim czasie Richard i pomimo tego, nasza bohaterka mężnie stawia czoło sytuacji.
Spoiler:
Książka ma swoje wady jak i zalety, jednak jest to ciekawa historia warta poznania. Dla mnie to takie 4 na 5 na GR Nie mogę się doczekać co też wymyśli Singh w kolejnej książce z tego cyklu i z kim będziemy mieć przyjemność się spotkać