Aktualnie w kinie

[Nocny Anioł]

Rewela fajnie napisała, lecz myślę że on nie jest kopciuszkiem, a raczej bestią, tylko nie jest brzydki na zewnątrz, a w środku. Albo śpiąca królewna, spał przez lata a ona go obudziła, tylko nie pocałunkiem a dotykim, miłością.
Ale mi wyniosłe wyszło

Agrescie, może żadna z tych bohaterek łomotu nie dostała, chodz w jakims historyku cos takiego trafiłam

[sunshine]

Aniołku fajnie Ci o wyszło

[Nocny Anioł]

ślicznie dziękuję

[sunshine]

A tak z ciekawości dlaczego taki był jest to wyjaśnione w książce?

Spoiler:

czy to może to ta przyjaciółka jego matki go skrzywdziła?
I te przypalenia na torsie to pewnie z papierosów?

[Nocny Anioł]

Spoiler:

przypalenia od fajek ma z rodzinki patologicznej w której sie urodził, konkubent matki lubił przemoc

Spoiler:

i tak, ta kumpela matki była dominą

[rewela]

Aniele! podoba mi się porównanie z Bestią idealne określenie choć i ze Śpiącą też trafione

Słoneczko! Agrest!
a po co kumać gościa? przyjąć jaki jest i tyle..

[Lucy]

Amen

[Księżycowa Kawa]

Ale dla mnie to nadal jest nielogiczne i do mnie nie trafia nijak

[klarek]

Kawo, myślę, że logika to bardzo odległa półka od tej na której Grey stoi

[kejti]

Ja nie wiem czego wy tu nie rozumiecie...

Spoiler:

Koleś miał problem w dzieciństwie (przypalanie fajkami), przez to nie nie lubił być dotykany.
W okresie dojrzewania nie radził sobie z agresją i innymi sprawami i napatoczyła się taka szmaciura i pokazała mu, że poprzez seks może się zrelaksować a to że może być panem i być niedotykanym tylko daje plusy.
Nie wiem jak to wyjaśnić ale ja go rozumiem w jakimś stopniu, miałam styczność u kogoś z podobnym problemem chociaż odbiegał od sposobu ale "seks" był słowem kluczowym więc może dlatego

[rewela]

Kejti, moim zdaniem to wszystko jest logiczne..Chrystian jest jaki jest i tyle! a nie zrozumienie bierze się z tego, że książka słaba jest, a charakterystyka postaci miernie przedstawiona.. (bo jak można ocenić kogoś okiem i rozumowaniem kogoś innego, gdy brak przemyśleń bohatera przez nas analizowanego)
oczywiście to tylko moje zdanie

[Księżycowa Kawa]

Skoro sobie nie radził ze związkami, to po co od razu pakuje z Aną jak gdyby nic? W tej sytuacji w ogóle nie powinien zaczynać, a reszta jest tak samo nielogiczna w tym wszystkim. Poza tym przeszłość to jedno, a upodobania to druga rzecz, a nie robi się z tego jedno i to samo.

Kawo, myślę, że logika to bardzo odległa półka od tej na której Grey stoi

Najwyraźniej.

[Agrest]

Gwoli wyjaśnienia to nie chodziło mi o rozumienie charakteru Greya-postaci, tylko o zrozumienie popularności Greya-książki/filmu. Widać niejasno się wyraziłam, choć jeden Aniołek chyba zrozumiał

[Księżycowa Kawa]

Tak mi się wydawało, ale chyba na to odpowiedzi się nie znajdzie.

[rewela]

Gwoli wyjaśnienia to nie chodziło mi o rozumienie charakteru Greya-postaci, tylko o zrozumienie popularności Greya-książki/filmu. Widać niejasno się wyraziłam, choć jeden Aniołek chyba zrozumiał

a czego nie rozumieć? podobało się "Pretty woman"? podobało... chodzi o to, że to mimo wszystko romans, który ma spełnić oczekiwania młodych, niewybrednych kobiet.. tyle jeśli chodzi o film... a książka? no czyż ugrzeczniona wersja niegrzecznego seksu nie kręci? kręci! tyle w temacie

[kejti]

Kejti, moim zdaniem to wszystko jest logiczne..Chrystian jest jaki jest i tyle! a nie zrozumienie bierze się z tego, że książka słaba jest, a charakterystyka postaci miernie przedstawiona.. (bo jak można ocenić kogoś okiem i rozumowaniem kogoś innego, gdy brak przemyśleń bohatera przez nas analizowanego)
oczywiście to tylko moje zdanie

W trzeciej części na końcu jest napisane jak to wyglądało oczami Greya gdy był mały jak i wtedy gdy poznał Ane

Skoro sobie nie radził ze związkami, to po co od razu pakuje z Aną jak gdyby nic? W tej sytuacji w ogóle nie powinien zaczynać, a reszta jest tak samo nielogiczna w tym wszystkim. Poza tym przeszłość to jedno, a upodobania to druga rzecz, a nie robi się z tego jedno i to samo.

Bo nie mógł o niej zapomnieć? ciężko mu było zrezygnować najwyraźniej

Gwoli wyjaśnienia to nie chodziło mi o rozumienie charakteru Greya-postaci, tylko o zrozumienie popularności Greya-książki/filmu. Widać niejasno się wyraziłam, choć jeden Aniołek chyba zrozumiał

Upsss, ja źle zrozumiałam
A popularne może dlatego, że nie typowe i trafiło jakoś w sedno, mało się o tym gadało a książka jako tako stała się powodem do dyskusji między kobitkami jak i facetami

a czego nie rozumieć? podobało się "Pretty woman"? podobało... chodzi o to, że to mimo wszystko romans, który ma spełnić oczekiwania młodych, niewybrednych kobiet.. tyle jeśli chodzi o film... a książka? no czyż ugrzeczniona wersja niegrzecznego seksu nie kręci? kręci! tyle w temacie

Oj kręci

[rewela]

Kejti, mam za sobą wszystkie części więc wiem ca było na koniec 3 części ale wolałabym inna narrację przez całą historię.. wtedy, myślę, że łatwiej byłoby ogarnąć głównego bohatera
hihihih

Skoro sobie nie radził ze związkami, to po co od razu pakuje z Aną jak gdyby nic? W tej sytuacji w ogóle nie powinien zaczynać, a reszta jest tak samo nielogiczna w tym wszystkim. Poza tym przeszłość to jedno, a upodobania to druga rzecz, a nie robi się z tego jedno i to samo.

e no "pakuje z Aną" bo dziewczyna rzuciła na niego urok! ona sprawia, że coś w nim zaczyna pękać i nie da się, w jego przypadku, przeszłości oddzielić od upodobań nie zapominaj, że cierpi na dotykofobię... a jakość trzeba odreagować

[kejti]

Kejti, mam za sobą wszystkie części więc wiem ca było na koniec 3 części ale wolałabym inna narrację przez całą historię.. wtedy, myślę, że łatwiej byłoby ogarnąć głównego bohatera

Masz rację, ciekawe czy autorka szykuje się na napisanie wszystkiego od strony Greya albo chociażby urywki jakieś posklejać coś tam na końcu napisała że "to wszystko... na razie..." więc kto wie

e no "pakuje z Aną" bo dziewczyna rzuciła na niego urok! ona sprawia, że coś w nim zaczyna pękać i nie da się, w jego przypadku, przeszłości oddzielić od upodobań nie zapominaj, że cierpi na dotykofobię... a jakość trzeba odreagować

właśnie o to mi chodziło

[Księżycowa Kawa]

e no "pakuje z Aną" bo dziewczyna rzuciła na niego urok! ona sprawia, że coś w nim zaczyna pękać i nie da się, w jego przypadku, przeszłości oddzielić od upodobań nie zapominaj, że cierpi na dotykofobię... a jakość trzeba odreagować

No cóż, ja tego nie kupuję, a zrozumienie przerasta moje możliwości.

Spoiler:

Podejrzewałam, że tak będzie

[Nocny Anioł]

Aniele! podoba mi się porównanie z Bestią idealne określenie choć i ze Śpiącą też trafione

Słoneczko! Agrest!
a po co kumać gościa? przyjąć jaki jest i tyle..

dziekuję

Gwoli wyjaśnienia to nie chodziło mi o rozumienie charakteru Greya-postaci, tylko o zrozumienie popularności Greya-książki/filmu. Widać niejasno się wyraziłam, choć jeden Aniołek chyba zrozumiał

Tak zrozumiałam, bo również jest to dla mnie nie pojęte. Patrząc na to co sie dzieje, reszta autorek może sobie darować, bo przecież większy"fenomen", już nie powstanie. Złote kalesony juz rozdane, reszta idzie do domu. Tego nie potrafię zrozumieć.
Całkiem jasne jest dal mnie dlaczego kobiety lubią tą książkę, kiedyś lubiły jedne bajki, teraz lubią drugie. Popatrzą na swe szczęście przed telewizorem w dresach i no cóż, seksowny i z kasą, ma helikopter, a ze da pale klapsów, kto by nie chciał. Biedny , skrzywdzony, każda chce go uratować, a jego późniejsza metamorfoza kupi wszystkie babki.
Panujący i wszechobecny monopol tej książki, filmu mnie męczy. ale cóz, był zmierzch, Harry, Władca pierścienie, teraz mamy klapsy, strach zapytać co kolejne

[sunshine]

Aniołku racja!

a pamiętacie co było ze Zmierzchem?
inni kochali a inni nienawidzili! I książkę i film...
Z Greyem jest tak samo

[klarek]

Nie odważyłabym się jednym tchem wymienić Zmierzchu, HP, Władcy pierścieni i Greya.

[Agrest]

Zmierzch pamiętamy oczywiście i uderzające podobieństwo zjawiska uważamy za obezwładniającą wręcz ironię losu...

Spoiler:

[Nocny Anioł]

coś w tym jest
czas pokarze, co z tym wszystkim będzie dalej

[sunshine]

Spojler mi się nie wyświetla