sunshine napisał(a):Dokladnie bajka o kopciuszku
doszłyśmy z kumpela do tego samego wniosku
No ten Grey była taki trochę hm rozlazły. Czegoś mi w nim brakowało.
Dobrze ze nie czytałam książki...
W filmie to było tak pokazane na końcu że sie przeraziłam...
sunshine napisał(a):Szybko zleci.
Myślę że oni już na pewno zaczęli kręcić tą druga część.
joakar4 napisał(a):Mnie właśnie w tej książce na początku szokowało, że ona się go autentycznie bała. Już niewiele pamiętam, ale chyba ciągle miała jakieś myśli, że ją uderzy. Potem się przyzwyczaiłam. Albo ja albo ona
kejti napisał(a):Soundtrack przesłuchałam, boski
Do kina idę w poniedziałek.Spoiler:
sunshine napisał(a):Właśnie wróciłam z kina, jestem świeżo po seansie Pięćdziesiąt twarzy Grey'a i muszę przyznać że ten film zrobił na mnie wrażenie.
Książki nie czytałam, aczkolwiek wiedziałam o czym jest, głośno o tym było, nawet miałam ją w ręce ale jakoś mnie nie ciągnęło do niej. Ale film wg mnie dobry. Nie uważam że to GNIOT! Absolutnie!
sunshine napisał(a):Serio?
W filmie ona troszkę bardziej wyluzowana była.
Co to za facet ten Grey w ogole
rewela napisał(a):Chrystian to bardzo nieszczęśliwy człowiek, z "pojechaną" przeszłością i takimi tam.. maniak kontroli jak sam o sobie mówi.. ze swoimi szczególnymi upodobaniami seksualnymi (ale jak mogłobyć inaczej jak cierpiał na dotykofobię).. nie potrafiącym kochać.. no i co dalej? pojawia się kobieta, która wydaje mu się idealną "uległą", może niedoświadczoną, ale jednak ...a tu? niespodzianka! dziewczyna nie jest taka jak sobie chłop wyobraził .. ma swoje zdanie, nie chce się podporządkować... denerwuje go, wciąż śiwrzbią go rączki bu spróbować ułożyć ją tak jakby tego pragnął.. ale jest jeszcze coś czego nie rozumie.. bo wydaje się, że Anastasia rzuciła na niego jakiś urok... wciąż zadaje sobie pytanie "co ja mam z tobą począć?" i cóż ma zrobić? zdobywać! ale jak? zaczynają schody..dochodzi do konfrontacji tego jakim jest, a jakim powinien być Grey... i tu już zaczyna się bajka o kopciuszku, tylko kto jest kopciuszkiem, kto kogo ratuje
Każdy facet powinien to przeczytać
Lucy napisał(a):Miałam przeczucie ,że ci się spodoba Po moich znajomych zauważyłam ,że mówią o gniocie ,jeżeli czytali książkę Pisali przecież ,że nie będzie ostro ,a tu mam wrażenie ,że wszyscy nastawili się na jakiś pornol.
Wiesz czego mi brakowało? pamiętasz scenę w knajpce ,kiedy byli na kawie ? Podał jej ciastko i rozkazującym głosem powiedział : jedź ! Pasowało mi to ,wyglądał tak groźnie powinno więcej takich tekstów być .
W książce niestety tak było .Coś tam mu powiedziała , zobaczyła jego minę i zaraz się kuliła. Potem jak go przepraszała ,to miałam ochotę zwymiotować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość