Dorotka napisał(a):Ja nie, broń Boże. Jedyny sport jaki mnie interesuje i systematycznie uprawiam, to naciskanie kciukiem przycisków w pilocie od telewizora i stukanie palcami w klawiaturę od komputera. Mój chłop niby też nie, bo on ma świra na punkcie boksu i siatkówki, ale jak walczą o medale, to niestety zawsze ogląda. Tyle, że nie przeżywa tego, tak jak ja, a mnie każda porażka przyprawia niemal o zawał serca. I wiecie co, fajnie jak wygrywają nasi, ale mi i tak zawsze żal jest tych przegranych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość