Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:48

Suzanne Enoch

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 stycznia 2015, o 09:30

Very - czytaj, seria Lekcje miłości jest bardzo fajna, quinno podobna.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 stycznia 2015, o 19:07

Zaczęłam na razie "Kradzione pocałunki" powtarzać, bo czytałam kiedyś dawno temu, ale prawie nic nie pamiętam ;) Wolno mi niestety idzie, bo jakoś nie mam weny :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 stycznia 2015, o 22:19

Może jeszcze przy okazji czytania się znajdzie :smile:

Janka napisał(a):No to ona tak se leży, a ja tak na nią patrzę, i patrzę, i patrzę, i na razie nie zadziałało.

W przypadku jednej też tak mam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2015, o 23:48

Też Enoch?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2015, o 00:05

Akurat nie, Enoch jeszcze nie wyciągałam. Co gorsza, ciekawi mnie ta nieprzetłumaczona seria.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 stycznia 2015, o 00:40

Samantha Jellicoe? Cudna jest.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2015, o 01:04

Mniej więcej to właśnie słyszałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 stycznia 2015, o 01:26

Muszę ją koniecznie kiedyś powtórzyć. Bardzo się stęskniłam za Samanthą i jej multimiliarderem. Może wtedy od razu zaliczyłabym tę jedną część nieczytaną, którą muszę po angielsku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2015, o 01:36

Na razie powtarzam sobie, że nie powinnam zaczynać kolejnych serii, póki choć kilku nie skończę., tyle że coraz bardziej mnie kusi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 stycznia 2015, o 02:06

Ja sobie powtarzam, że nie powinnam powtarzać przeczytanych książek, skoro tyle nowych czeka, ale też mnie coraz bardziej kusi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2015, o 02:10

Zastanawiam się nad powtórkami (Enoch również), ale zwykle nowości zwyciężają, no chyba, że to jest Quick/ Krentz.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 stycznia 2015, o 02:16

Powtarzam bardzo często perełki harlequinowe.
Ostatnio prawie każdą nową powieść dzielę na trzy części, a w te przerwy wstawiam powtórki perełek lub czasem (ale rzadziej) nowe harlequiny.
Enoch raczej powtarzałabym bez przerywania, tak jak przeczytałam poprzednio. Jej byłoby szkoda dzielić na kawałki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 2 lutego 2015, o 22:32

Skończyłam powtarzać "Kradzione pocałunki". Właściwie jak się okazało to niewiele już z tej książki pamiętałam. Tylko w ogólnym zarysie, że stary książę dobierał się do bohaterki, dostał jakiegoś ataku i zmarł, a bohater pomógł jej potem pozbyć się ciała. I że ktoś ją później szantażował i zmuszał do ślubu.
Zdecydowanie dużo bardziej podobała mi się pierwsza połowa książki, ponieważ była lżejsza i przyjemniejsza. Potem nieco przytłoczyła mnie intryga i zaczęło irytować zachowanie głównej bohaterki. Rozumiałam jej strach przed skandalem i kompromitacją w oczach towarzystwa, a tym samym konieczność złapania "dobrej partii". Po ucieczce matki na jej barkach spoczął obowiązek przywrócenia dobrego imienia rodzinie. Mimo to ciągłe ględzenie o tym i pogodzenie z faktem, że musi wyjść za mąż za psychola, który najprawdopodobniej zamordował swego wuja, szantażował ją i ogólnie nie odnosił się do niej zbyt przyjaźnie, działało mi na nerwy. No i jeszcze to, że własny ojciec miał do niej tyle ciepłych uczuć, że wystawił ją staremu zboczuchowi na tacy, aby przypieczętować małżeństwo :zalamka: Tylko to, że przytruty księciunio wyciągnął kopyta podczas napastowania jej, uchroniło ją przed gwałtem. A ona gdy już tę wiedzę o podstępie ojca posiadła nadal wszystko robiła w imię dobra rodziny :roll: Nie wiem, skoro ostatecznie i tak sprzeciwiła się woli ojca i sama zaproponowała żeby ją wydziedziczył mogła równie dobrze wcześniej się zbuntować. No i ona wplątała markiza Dansburego w cały ten galimatias z pozbywaniem się zwłok. To znaczy jego inwencją było rozebranie starucha i wsadzenie mu do ręki butelki z winem, ale księciu zeszło się bez jego interwencji więc nie musiał uczestniczyć w tym całym przedsięwzięciu . Co prawda nie był to objaw jego szczególnej szlachetności i dobroci serca, bo miał w tym swój własny interes, ale i tak. Dobrze, że bohaterka w końcu trochę się ogarnęła, bo momentami wydawała mi się straszną mimozą i miałam przeogromną chęć jej przykopać.
Za to bardzo przypadł mi do gustu bohater. Niby taki cyniczny, zepsuty hulaka, ale przy tym uroczy i na swój sposób sympatyczny. Podobało mi się jak powoli wpadał we swoją własną pułapkę. Chodzenie za Lilith na wszystkie bale i przyjęcia żeby w odwecie za afront zaciągnąć ją do łóżka i skompromitować zaowocowało tym, że się w niej zakochał. A jak ładnie się przed tym uczuciem bronił i sam siebie przekonywał, że powoduje nim wyłącznie chęć zemsty :P

Niezbyt przypadł mi do gustu motyw z ukrywaniem doczesnych szczątków starego księcia i to że dopełnił on żywota leżąc na głównej bohaterce. No mało romantyczne okoliczności :P
Mimo tych kilku "ale" jestem zadowolona z lektury. Historia mnie wciągnęła, bohaterowie przez dłuższy czas darli ze sobą koty i była między nimi chemia, a gdy wszystkie argumenty nie skutkowały Lilith potrafiła przemówić Dansburemu do rozsądku ciosem paterą. A takie rzeczy to ja lubię :D
Ostatnio edytowano 10 lutego 2015, o 19:51 przez Papaveryna, łącznie edytowano 2 razy

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 9 lutego 2015, o 11:57

Pamiętam, że napięcie w tej książce było praktycznie do ostatniej strony, to typowe dla Enoch. Mi też bardzo przypadł do gustu główny bohater :heat: Okoliczności zejścia tego ksiecia były dość interesujące (jakkolwiek to brzmi, stary cap zasłużył sobie :] ) To jeden z moich ulubionych romansów historycznych tej Pani tja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2015, o 12:14

wabicie tą Enoch :P
mam dylemat bo to kusi, a mam polecankę i chyba wypadałoby najpierw polecankę...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 lutego 2015, o 20:39

skuszona wytargałam Niebezpieczny pocałunek i ... kurcze, nie idzie mi. Męczę się nad tym strasznie... chyba odłożę na później
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 9 lutego 2015, o 21:43

Ja kiedyś próbowałam, ale nie udało mi się przez to przebrnąć, choć z kilkoma jej nie miałam takich problemów :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 lutego 2015, o 11:44

mad_line napisał(a):Pamiętam, że napięcie w tej książce było praktycznie do ostatniej strony, to typowe dla Enoch. Mi też bardzo przypadł do gustu główny bohater :heat: Okoliczności zejścia tego ksiecia były dość interesujące (jakkolwiek to brzmi, stary cap zasłużył sobie :] ) To jeden z moich ulubionych romansów historycznych tej Pani tja

Bohater fajny był ;) Niby rozpustnik, ale miał coś w sobie i był sympatyczny :)
A staremu dziadu jak najbardziej należało się zejście z ziemskiego padołu, ale mógł zemrzeć w innych okolicznościach, a nie na głównej bohaterce. Babranie się ze zwłokami takie trochę mało sexy jest :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 10 lutego 2015, o 12:05

skończyłam ten Pocałunek. Przyznam, że i nastrój na historyki mam ostatnio słaby, ale i tez połowa książki denerwowała mnie niemożliwie. Druga poszła chyba z rozpędu. Strasznie mnie bohaterka denerwowała bo sie miotała jak kulka w gaciach : raz zła, raz zaciekawiona, raz złośliwa ale to wszystko jakieś takie było... jakby autorka sama nie wiedziała w która stronę pójść. Bohater taki jakiś bezpłciowy - gdzie mu do Panów z lekcji miłości ! Przemęczyłam trochę. Sam wątek byłby nawet ciekawy- bo jednak nieślubny syn, matka artystka, hodowca koni i do tego złodziej - no można było z niego zrobić cud mód bohatera. A jakiś taki był rozmemłany. Juz ten jego przyjaciel Brom - nooo potencjał ma, a jakże. Można było ciekawie rozpisać cały problem z nieślubnymi dziećmi - nawet dobrze zaczęła: wszyscy wiedzą, arystokracja sama nie wie jak się zachować , bo z jednej strony chcą jego koni, syn szlachcica, ale jednak nieślubny, nieuznany. I to syn! Najczęściej mamy do czynienia z córką. No i chyba tylko to jakoś utrzymało książkę na moje powierzchni. Bohaterka tez niekonsekwentna : z jednej strony rozpuszczona i zupełnie nieświadoma zachowania "towarzystwa" (naiwna jak sanki w maju), z drugiej odważna, potrafiąca temu towarzystwu rzucić wyzwanie. A ich miłość : tez był potencjał , zakazana miłość, ostracyzm towarzystwa po plotkach. No jednak tyle tego było, a IMHO jakby zmarnowane. Nie twierdzę, że całkowicie złe. Coś tam w tej historii było. jednak do ulubionych należeć nie będzie.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 10 lutego 2015, o 21:49

Papa świetna recenzja Kradzionych pocałunków....chyba powinna trafić do działu recenzje :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 lutego 2015, o 10:00

Basiku, bardzo mi miło, że się podoba :) Poprawię byki i wrzucę skoro będzie tam mile widziana :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 28 lutego 2015, o 22:16

Lubię tą panią. Ostatnio powtórzyłam sobie Lekcje Miłości :D i zaczęłam się zastanawiać czy nie było osobnej książki o kuzynie Georginy z 1 części, księciu co poślubił Emmę, która prowadziła szkołę dla dziewcząt..no ale poszukałam i nic nie znalazłam. Może mi się przyśniło, że coś takiego kiedyś czytałam :evillaugh:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 marca 2015, o 22:18

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 marca 2015, o 00:42

Ach, tytuł przyciąga uwagę…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 5 marca 2015, o 14:04

.. i okładka :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości