Kristen Ashley

[Liberty]

Czemu KA przesadziła? Wg mnie ona raczej szwajcarski zegarek przypomina

[Lestat]

Że każe mi jeszcze pół roku czekać

[Liberty]

W porównaniu z innymi autorkami to tylko pół roku

[Duzzz]

No i jednak będzie nie tylko jeden CHAOS a dwa. Więc jest się czym cieszyć
Nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale chyba w tym roku więcej planuje tytułów wydać niż w ubiegłym


Przy okazji jeszcze...


Magdalene #2

American heiress Amelia Hathaway needs to start anew.

Her husband cheated on her, and when everything she wanted in life slipped through her fingers, she fell apart. When she did, she took another heart wrenching hit as she lost the respect of her children.

When her ex took her family from California to live in the small town of Magdalene in Maine, Amelia decided it was time to sort herself out. In order to do that and win her children back, she moves to Cliff Blue, an architectural masterpiece on the rocky coast of Magdalene.

Her boxes aren’t even unpacked when she meets Mickey Donovan, a man who lives across the street, a man so beautiful Amelia takes one look at Mickey and knows she wants everything from him.

The problem is, she finds out swiftly that he’s friendly, he’s kind, but he doesn’t want everything back.

Amelia struggles to right past wrongs in her life at the same time find out who she wants to be. She also struggles with her attraction to the handsome firefighter who lives across the street.

But Amelia will face a surprise when her friendly neighbor becomes not-so-friendly. As Amelia and Mickey go head to head, Amelia must focus on winning back the hearts of her children.

She soon discovers she also must focus on winning the heart of a handsome firefighter who understands down to his soul the beautiful heiress who lives across the street is used to a life he cannot provide.

Premiera: 16.03.2015

[klarek]

Jedyne co mogę w tym temacie - Śliczna okładka

[LiaMort]

nom cudna..

[klarek]

a tak niewiele trzeba aby było ładnie

[Duzzz]

Wydaje mi się, że ona czy kto tam się zajął okładkami przyjęli już pewien zamysł i się go trzymają w tym cyklu.

Pierwszy tom tego cyklu miał taką okładkę

[klarek]

i powtórzę, jak niewiele trzeba, aby przyciągnąć wzrok

[Księżycowa Kawa]

W porównaniu z innymi autorkami to tylko pół roku

Dokładnie.

Jedyne co mogę w tym temacie - Śliczna okładka

Na razie również.

[Liberty]

No i jednak będzie nie tylko jeden CHAOS a dwa. Więc jest się czym cieszyć
Nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale chyba w tym roku więcej planuje tytułów wydać niż w ubiegłym

Nie wydaje Ci się Ale w zeszłym roku miała sporo zmian, podpisała kontrakt z wydawnictwem, więc i czasu na pisanie mniej.

Okładki cudne, ładniejsze niż te z self publishingu, choć i one były całkiem całkiem (mam sentyment). W każdym razie i tu i tu widać dość konsekwentne podejście.

[Duzzz]

A no właśnie

Liberty, a orientujesz się, które cykle jeszcze nie poszły w druk?

[Liberty]

Tak dokładnie to nie. Ona cały czas coś wrzuca w formie papierowej. Wydaje mi się, że nie wyszła jeszcze Mathilda, serie Genies i Ghosts and Reincarnations, czyli najstarsze. No i nie wszystkie są wydawane przez wydawnictwo. Colorado Mountain, Dream Man i Chaos zostały zakupione, pozostałe KA wydaje sama, również w formie papierowej.

[Duzzz]

Straciłam już orientację co ona już wydała w papierku, a co jeszcze nie Czyli 'Rock Chick' to jej własna inicjatywa? No to muszę przyznać, ze jestem zdziwiona

Ze strony KA:

Odnośnie cyklu 'The Will'

Well, if you’ve read The Will, then I hope you’ll do a mental “RIGHT ON!” when you read that Mickey and Coert will get their own stories. I’ve decided Mickey will be first (see description above!). Coert will bookend the series so there’s even more to come!

Czyli trzecia część będzie z Coertem

Lestat i coś dla Ciebie, jeśli jeszcze nie widziałaś

And just a note for those Landon lovers…Shy’s brother from Own the Wind gets a lot of love (as he should!). I, like you, would just love to see who he settles down with. I’m seeing this as a spin-off when we leave the land of Chaos so we can not only see Lan get his HEA, but also keep in touch with those Chaos boys (as you know, family is family with Chaos and Lan is definitely family). So don’t despair. If Landon tugged at your heart, I hope one day to give you more of him.

I jeszcze troszkę odnośnie poszczególnych serii..

The Unfinished Heroes Series will complete with the story of Knight’s brother, Nick, in the novel I’m currently calling in my head Sebring.

As we know thorugh the series, Nick’s got problems. He isn’t that great of a guy. He shows up in not very good places. And he seems to have a knack for getting in trouble.

The question is, what will happen to Nick when he finds a good woman?

'Colorado Mountain'

Now, since I love Deke Hightower, I’ve decided to add another book to this series. I’m thinking Deke will be all kinds of fun, being a man with no roots but of tons of loyalty, having watched his boys find love and wanting some of that for himself. It’ll just be interesting to see what kind of woman catches his eye and captures his heart.

And last…

We learned in Sweet Dreams that one tragic night, Wood fell asleep at the wheel and ended up accidentally killing a man he loved and respected, a man he grew up with, his best friend’s father. Burdened with guilt and a sister who was out-of-control, Wood let this leak into his marriage to Maggie. Then he let his marriage turn bitter. Then he let Maggie go.
Finally, a good woman rolls into Carnal and Wood finds he’s in competition with his ex-best friend for her love. And he loses. But he wakes up to the fact that he already had a good woman.
He just needs to win her back.

Just a note: Deke and Wood’s stories will most definitely be told. They are not yet on the schedule to be written but the are far from forgotten! So stay tuned for news!

Miało być 7 będzie 8

We’re not done with The 'Burg'.

Read on to learn what will happen next in The ‘Burg but do so at your own risk. Spoilers of previous books are contained below.

The Merrick Family is known for loving deep. But when Garrett and Raquel Merrick’s mother was murdered under their own roof, this event (as it would) marked the Merrick family. Both Merrick children found love. Both Merrick children turned their backs on it. But Garrett “Merry” Merrick knows in his soul the woman he divorced is the one for him.

Or is she?

The next in The ‘Burg Series is not yet scheduled to be written – but when we know when you can expect it, you’ll know!

Przyznam szczerze, że jestem tej historii ciekawa. I ogromnie się cieszę na myśl z kim go KA związała

[Liberty]

O la la

[Lestat]

Landon lovers yes yes yes!!!

[Księżycowa Kawa]

Będzie z czego wybierać, tylko jeszcze trochę czasu znaleźć.

[aleqsia]

Wydaje mi się, że ona czy kto tam się zajął okładkami przyjęli już pewien zamysł i się go trzymają w tym cyklu.

Pierwszy tom tego cyklu miał taką okładkę

poszukuje sobie sklepu który mi załatwi papierowa wersje tego,
jak ja bym chciała juz to dorwać w swe raczki

[Duzzz]

Kochana, tu jest...
http://www.bookdepository.com/Will-Kristen-Ashley/9780692208878

Jednak ja bym poczekała jeszcze trochę aż bardziej stanieje.

[aleqsia]

Duz na Krainaksiązek to mają trochę taniej, ale i tak za drogo.

Zauważyłam, że im dalszy tom Colorado Mountains tym mniej czytania

[Duzzz]

Może jak nowa się pojawi to cena jeszcze spadnie.

Dlatego ja lubię wracać do tych wcześniejszych Sweet Dreams szczególnie ostatnio

[aleqsia]

Duz dlatego obserwuję kurs $. W wakacje The Will kosztowała ok. 80 zł i teraz żaluję, że wcześniej nie wzięłam.
a Tate uwielbiam, chyba mój ulubiony bohater serii, choć Max też niczego sobie to jak zaopiekował się Niną podczas choroby...
W Sweet Dreams naprawdę dużo się dzieje, a ksiązka wyjątkowo gruba w porównaniu np. z o połowę mniejszą Kaleidoscope, ale im dalej tym KA chyba już pomysłów brakuje na perypetie bohaterów.

[Duzzz]

Max też jest uroczy Szkoda, że ich tak mało dalej
Ale "Kaleidoscope" też jest niezły Chociaż prawda zbyt szybko się skończył

[Księżycowa Kawa]

„Redemption” okazało się powieścią, gdzie Kristen Ashley po raz kolejny udowodnia, jak prosta sytuacja może niewiarygodnie się skomplikować. A nawet może jeszcze bardziej. Tak się składa, że Roxie zakochuje się w Hanku od pierwszego wejrzenia; ten również nie ma żadnych wątpliwości, że mu się podoba i że ją pragnie i tak dalej. I co? Proste? Owszem, jak dwa metry sznurka w kieszeni. Miedzy innymi dlatego, że za Roxie ciągną się kłopoty w postaci byłego chłopaka, Billy’ego, który od trzech lat nie chce przyjąć faktu do świadomości, że dziewczyna z nim zerwała. Oczywiście to nie wszystko, ponieważ Roxie ma plan, którego kurczowo się trzyma, co z całą pewnością nie jest najlepszym wyborem. W każdym razie wujowi nie udaje się jej przekonać, by sobie odpuściła. Przede wszystkim jednak chodzi o to, że Roxie nie czuje się warta Hanka, który przez to miał z nią naprawdę pełne ręce roboty, nim jej to wybił z głowy. I co ważniejsze, nie zamierzał rezygnować bez względu na czające się trudności. No chyba, że pada podejrzenie, że koga innego…
Zresztą ich cała relacja została ciekawie przedstawiona: Roxie mówiła, że coś zrobi, zaś Hank twierdził coś zupełnie innego (np. kwestia powrotu do Chicago) albo Roxie upierała się, że czegoś nie uczyni, z kolei Hank pilnował, aby to jednak zrobiła (np. umówienie się na randkę). Zdaniem Hanka ona była uparta, on cierpliwy w przekonywaniu. I tak do samego końca. I co w tym było najbardziej interesujące to, że ich związek nie traci na dynamice, a także komplikacje bynajmniej nie wydają się na siłę przeciągane, lecz wręcz przeciwnie, toczy się to naturalnie oraz niewymuszenie. I to zrobiło na mnie największe wrażenie w tym wszystkim. Wobec tego „Redemption” jest proste, dynamiczne i co ważniejsze logiczne, choć zabarwione odrobiną szaleństwa.
Co ciekawe, wszelkie obawy oraz wątpliwości Roxie, szczególnie wyrwane z kontekstu, zdawały mi się nieco przesadzone, tyle że sposób, w jaki to opisywała Kristen Ashley, sprawiał, iż to wszystko miało sens i było jak najbardziej na miejscu. Po prostu można było zrozumieć, dlaczego tak a nie inaczej. I rewelacyjnie w tym przypadku sprawdza się narracja pierwszoosobowa, znakomicie oddając niepokój Roxie, czy też jej niepewność. Kryje się w tym naturalna płynność oraz autentyczność. Tak jakby tkwiło się w jej głowie. To było po prostu tak realistyczne i niesamowicie przekonujące. I tak w ogóle, Ashley potrafi sprawić, że typ bohaterki, za którym zwykle nie przepadam, bo zwyczajnie mnie irytuje, tutaj wydaje mi się jak najbardziej interesujący oraz warty uwagi.
Roxie po przybyciu do Denver szybko zdobyła prawdziwych przyjaciół, przez co w efekcie Billy miał naprawdę porządnie przechlapane, gdyż kolejka do zabicia go bądź uszkodzenia mu ciała wydłużała się błyskawicznie. Wprawdzie tego nie liczyłam, ale mam wrażenie, że panie zdecydowanie częściej były za opcją ostatecznego rozwiązania. Przez chwilę wręcz myślałam, że się pobiją o palmę pierwszeństwa, czyli kto pierwszy go uszkodzi. Tak swoją drogą, gdy Roxie nagle oświadczyła, że sama go zabije, to Hanka wręcz ogarnęła trwoga, gdyż zapewne przed oczami miał to, co musieli przejść biedny Lee i biedny Eddie, gdy Indy i Jet chciały same rozwiązać swoje kłopoty. I jak upewniał się, że sama nie wyruszy na polowanie. Przypadł mi również do gustu sposób, w jaki Roxie załatwiła w końcu Billy’ego. Tak czy inaczej, zdobyć tak wspaniałych przyjaciół w ciągu dnia, no cóż, któż by nie chciał?
Oprócz tego praktycznie każdy każdego podejrzewał albo oskarżał mniej lub bardziej żartobliwie o jakiś stopień szaleństwa, wariactwa oraz braku zdrowych zmysłów itp. Za wisienkę na torcie niewątpliwie można uznać pojawienie się rodziców Roxie i szczególnie ich poranną dyskusję (sprzeczkę), a także ich zachowanie oraz na pewno reakcję na przeprowadzkę córki do Denver. I na koniec, gdy się spotkali w Fortnum’s, Duke wyraził życzenie, aby przez następny miesiąc był święty spokój, a chwilę później rozlega się huk i padają strzały. Wygląda na to, że kolejna część zapowiada się wystrzałowo.
No cóż, po prostu szaleństwo w czystej postaci

[Duzzz]

Kawo, wrzucisz do działu z recenzjami? Z góry dziękuję