wiedzmaSol napisał(a):jest słodko i jest spokojnie, ale zupełnie inny klimat niż pierwszy tom. Zakazana miłość, rywale, no i wieś a nie Londyn w szczycie sezonu
Papaveryna napisał(a):mad_line napisał(a):Przeczytałam 50 twarzy grzechu, było ok, ale nic poza tym. Takie pisanie w stylu Basso lub Foley moim zdaniem Ale kusicie mnie mnie tą 2. częścią. Lubię słodko i spokojnie
Basso czytałam jedną czy dwie i dla mnie jedynka to absolutnie nie to
wiedzmaSol napisał(a):Dare
fuj. Porównywanie jej nawet do cudnej Linden mnie boli.
Linden jest odświeżająca, inna, romantyczna i czuć chemię. U Dare to same flaki z olejem były. Najromantyczniejsze to były te kijowe owce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość