Romans współczesny

przez **klarek** » 15 stycznia 2015, o 20:11

Zepsuło pamięć samej książki?

przez **Księżycowa Kawa** » 15 stycznia 2015, o 20:19

Nie, w sumie nie, ale kontynuacja to jedna wielka pomyłka :zalamka:

przez **klarek** » 15 stycznia 2015, o 20:33

kurcze, też dostrzegam takie niebezpieczeństwo

przez **Księżycowa Kawa** » 15 stycznia 2015, o 20:40

W przypadku niektórych historii na pewno.

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 18:29

wiecie co, poczytałam te Pokusy i łakocie Sivec.
Rety jak się ubawiłam

genialne to jest! Zabawne, przyjemne, romantyczne i z nutką erotyzmu. Nie jest to erotyk bo scen :heat:

ma ze cztery pełne, ale masa podchodów i niewypałów z różnych powodów

nie każdemu się jednak spodoba - bohaterka ma niewyparzony ozór, jest bezczelna i złośliwa. I jest masa genialnych tekstów

ale tym którym się spodoba czeka masa zabawy

w sumie od pierwszej chwili wiadomo do której się będzie należało drużyny.
No i też może jest to raczej dla tych którzy nie szukają samych grzecznych książek, nie rażą ich mocniejsze i dosadniejsze słowa. No i rówieśnikom bohaterki (zaliczę się do nich :hyhy:

) chyba będzie leżało bardziej

Ach nie mogę się doczekać drugiego tomu. Kupię na pewno bo wiem że czeka mnie masa dobrej zabawy

I Carter

bohater ciamajda, ale taka słodka i taka zakochana. Obwąchał pół kraju żeby znaleźć dziewczynę pachnącą czekoladą, z którą spędził jedną noc po pijaku.
Dzieciak to kolejny mega dodatek. Jakie Gavin ma teksty

nie mam żadnego czterolatka pod ręką aby zweryfikować czy to faktycznie takie przenośne stacje podsłuchująco nadające.
Wyłam w głos ze śmiechu. Troszeńkę mi to przypomina Spaldinga. Ale tylko troszkę

Nie umiem bardziej wychwalić, cud. I przyjaciółka Clare i jej... Wibrujący biznes :evillaugh:

padam.
Chaotycznie bo pisane na żywca i bez redagowania i zastanawiania. No i takie jak ta książka, tam też chaos, przypadki i zbiegi okoliczności. Kwikogenne zbiegi okoliczności.
Czytać Laski! :hyhy:

przez **Papaveryna** » 18 stycznia 2015, o 18:36

Dzięki za wrażenia, Kochana :padam:

Carter mnie rozwalał :evillaugh:

Te jego monologi wewnętrzne. Zwłaszcza jak prezerwatywy kupował. Ile się nastał nad nimi :evillaugh:

I ten koleżka jego co się spiknął z laską, która myliła słowa :rotfl:

Też mnie rozwalała ta książka i jak już pisałam choć momentami mi się dłużyła, bo jednak dość gruba była, ale za chwilę taki tekst padał, że boki zrywać.
A dzieciak?! Jak chciał żeby mu Monologi waginy poczytać i bawił się tym czym nie powinien

No i tatuś Claire. To był dopiero kozak. Jak jej proponował, że może Cartera ubić i zrobić tak, że wszyscy uwierzą że to był wypadek :hahaha:

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 18:43

ależ proszę

Carter w ogóle wymiatał. I to mówienie przez sen. I jego kumpel i jego koszulki :evillaugh:

Mały ale kogut :rotfl:

jakoś mnie się nic nie dłużyło. Cieszyłam się że gruba bo te teksty

jak będę powtarzać muszę sobie powypisywać, bo warto je spamiętać i używać

I próby urządzenia małego peep-show :evillaugh:

Pan Bóg powiedział Niech stanie się światłość a George Morgan pstryknął kontaktem :evillaugh:

zdychałam

przez **Księżycowa Kawa** » 18 stycznia 2015, o 18:52

Nawet się zastanawiałam.

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 18:54

Kawo, w sumie nie wiem co byś powiedziała, ale spróbować zawsze można

kupa śmiechu

przez **Księżycowa Kawa** » 18 stycznia 2015, o 18:56

Ja chyba się domyślam, dlatego się nie rwę, ale jak się potknę o tę książkę, zapewne ją wezmę.

przez **Papaveryna** » 18 stycznia 2015, o 19:14

wiedzmaSol napisał(a):Pan Bóg powiedział Niech stanie się światłość a George Morgan pstryknął kontaktem
zdychałam

A jak Carter myślał, że tatuś to facet Claire :evillaugh:

I coś o

Spoiler:

gadał

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 19:18

myślał, ale mówił

to była cudna scena w tym sklepie

przez **Papaveryna** » 18 stycznia 2015, o 19:41

Super to było :evillaugh:

A ja sobie wypisałam niektóre teksty :evillaugh:

przez **szuwarek** » 18 stycznia 2015, o 19:42

ooo jak podobne do Spaldinga to nie wezmę. Zaczęłam przeglądać w księgarni lecz nic nie zaskoczyło... może nie mój target?
Czytaj Kawo! Ciekawa jestem opinii

za to przytachałam z bb stos hq Pani Wilkins Giny i teraz czytam... Z braku pomysłu sięgnęłam i podoba mi się. W stylu Fielding.
Za mną Jesień, Ślubu nie będzie (no początek ciekawy bo bohater zostawia bohaterke przed ołtarzem), Szczęściarz,.

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 19:48

Szuwarku, nie Twój cel?
A może spróbuj. Wiesz, do Spaldinga to bardzo luźne porównanie, także nie łap się tego

ale nie zmuszam, jak się nie chcesz pośmiać i ubawić to daj spokój, nie bierz, po co Ci to :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 18 stycznia 2015, o 20:08

szuwarek napisał(a):Czytaj Kawo! Ciekawa jestem opinii

Nie mam pod ręką, poza tym Dare bardziej mnie ciekawi.
Nad Wilkins kiedyś się zastanawiałam.

przez **szuwarek** » 18 stycznia 2015, o 21:03

Sol -- chyba pół książki przeleciałam ale to zupełnie nie mój gust żartów i postaci. Lubię sie pośmiać ale to nie moja grupa krwi. Spalding mnie zupełnie nie bawił i tutaj , po tym co czytałam , jest podobnie. Nie pozwoliłabym chyba nawet dziecku tak sie odzywać...
Ciekawa jestem zdania Kawy...

Kawo - polecam bo bliska Fielding, a wiem, że lubimy. Jest miło, sa problemy ale bohaterowie Krentzowscy.

przez **Papaveryna** » 18 stycznia 2015, o 21:05

A jak się dziecko odzywało?

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 21:11

Szuwarku, nie pozwoliłabyś? No matka też na Gavina krzyczała, ale dzieci lubią podłapywać słowa i powtarzać. Im brzydsze tym lepiej. Nie wierzę że istnieje tak posłuszne dziecko żeby po skarceniu jednokrotnym nie robiło czegoś ponownie. Zakazany owoc i te sprawy.
Przeleciałaś. No dobrze, ale czasem przeleceniem można nieźle popsuć sobie obraz książki. Dobra nie namawiam. Ale nie czytałaś - nie jedź

przez **szuwarek** » 18 stycznia 2015, o 21:22

no po co się odezwałam. Skoro nie nie mam podobnego zdania do Papy i Sol to mam milczeć. :mur:

Po Stukaczu powinnam się nauczyć.

Wcale nie najeżdżam, zachęcam Kawę bo jestem ciekawa jej zdania. I nie krytykuję. Sama byłam ciekawa i pół książki przeczytałam. Nie kończyłam bo mi się nie podobało. Napisałam tylko, że mnie się nie spodobało. Chyba, że można tylko chwalić.
Zostanę przy wątkach Roberts i Kretnz.

co do dzieci to akurat żadna z moich córek nie stwarzała mi takich problemów. a jak cos przyniosły z przedszkola czy szkoły to kończy się na jednej rozmowie.

przez **Papaveryna** » 18 stycznia 2015, o 21:24

Wydaje mi się, że chodziło żeby nie krytykować nie czytanych książek. Też kiedyś dostałam za to opieprz.
A zdania podobnego do mojego mieć nie musisz. Przeboleję to

przez **sunshine** » 18 stycznia 2015, o 23:22

Wiecie co jest przerażające - właśnie takie kłótnie i rozmowy.
Jednej się coś podoba, innej nie.
Tez uważam wystarczy napisać że się nie podobało i tyle.
Jak ktoś nie czytał i przejrzał tez może mu nie podobać, ale czasem warto spróbować.
Można namawiać ale nie na siłę.
Ta sama sytuacja co ze Stukaczem. Skrajnie różne opinie.
Problemy z niczego, a potem obraza itp.
Forum ma być odstresowaniem kurcze

Dlatego ostatnio tak rzadko tu bywam.
I nie odczytujcie mnie negatywnie. Mnie takie sytuacje po prostu irytują. Każdy ma swoje zdanie i tyle. Ale wyraźmy to jakoś milej.
Dajmy sobie na luz kobitki :smile:

przez **•Sol•** » 18 stycznia 2015, o 23:59

Mnie też nie zależy na tym żeby wszyscy mieli zdanie takie jak ja. Na tym żeby się kłócić też nie. Gdyby były plusy Sun zarobiłabyś

chodziło mi właśnie o to żeby nieczytanych książek nie skreślać tak o. Pamiętny MrPerfect i Aralek. Czytać nie chciała zarzekała się że nie polubi, dostała w polecance i nawet było miło

A Szuwarku napisałaś że książkę przejrzałaś. Przeglądanie to nie jest przeczytanie połowy. po rzetelnie przeczytanej połowie a nie spojrzeniu co piętnaste zdanie na kilku stronach to nie to samo. I po przeczytaniu połowy zdanie można z pewnością sobie wyrobić.
nie szukajmy na siłę zaczepki

przez **sunshine** » 19 stycznia 2015, o 00:06

Teraz zauważyłam że plusów nie ma

zdenerwowałam się to napisałam co myślę

(w wątku Dare tez się zirytowałam ale to nie tutaj

)

przez **•Sol•** » 19 stycznia 2015, o 00:08

każdy ma prawo do własnego zdania

tylko dyskutując o książkach fajnie by było żeby to było nasze zdanie a nie wynikające z czyjejś recenzji. Wiadomo, pośmiać się można, któraś jak pisała o tych bodice ripperach no to jasne - w żartach wszystko można

Nie będę się powtarzać, wiadomo chyba o co chodzi

Romans współczesny

Kto przegląda forum