Caroline Linden

przez **aniazlipca** » 9 stycznia 2015, o 17:40

Myślę, że będzie ciekawsza niż 2... :wink:

lubię Pen

przez **Księżycowa Kawa** » 9 stycznia 2015, o 19:27

klarek napisał(a):Trudne zadanie autorka postawiła przed sobą Fajnie

Dokładnie i dlatego to jest tak interesujące.

przez **klarek** » 9 stycznia 2015, o 20:20

Można tylko trzymać kciuki, aby autorka podołała

przez **Księżycowa Kawa** » 9 stycznia 2015, o 20:28

Dokładnie. Tyle że takie oczekiwanie bywa niebezpieczne.

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 03:26

aniazlipca napisał(a):Przeczytałam Prawdziwy Skandal i podobał mi się
szczerze nie pamiętałam co było w 1 części (oprócz tego, że była skandalizująca broszurka ) - chyba muszę sobie zrobić powtórkę. Ale co do 2 - to taka spokojna, prawie bez żadnych napięć opowieść. Chyba najbardziej podobała mi się siostra głównej bohaterki i psy naprawdę miło się czytało, ale nie wiem czy szybko o niej zapomnę...

Mnie na razie wcale nie ciągnie do niej. Raczej to nie jest to co lubię, ale w końcu trzeba będzie się kiedyś przekonać

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 11:40

mnie ten drugi tom ciekawi

mimo że też nie jest to dokładnie to co lubię, ale mam nadzieję się zaskoczyć

przez **aniazlipca** » 11 stycznia 2015, o 14:24

Very, Sol - spróbujcie, a nuż przypadnie wam do gustu :wink:

Ja ostatnio mam coś za duże chęci na dobre historyki :wink:

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 14:27

Aniu, na pewno będę próbować

mam na półce, grzechem byłoby nie

za mną chodzi od bardzo dawna coś z angielskiej wsi, historyczne, lekkie i o rywalach, ale żeby bogato było i najlepiej błękitnokrwiście

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:28

Mnie się to po prostu z recenzji i opisów nudne wydaje :bezradny:

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 14:30

Very, zobaczymy. Jak poczytam będę Ci relacjonować

przez **aniazlipca** » 11 stycznia 2015, o 14:31

Sol - no ja też poszukuję :wink:

na razie robię powtórki

Very - nudne to nie było, raczej spokojne i słodkie :wink:

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:35

No właśnie. Nie lubię słodkich i spokojnych

Sol, Tobie pewnie podejdzie, bo Ty Quinn lubisz, a ona często też tak słodko pisze, że mnie trochę mdli, np to "Jak w niebie" takie słodko-pierdzące było

I oczywiście nie krytykuje, że ktoś lubi takie historie, żeby nie było, że kogoś obrażam!

Ale czekam na relację, bo może jednak nie będzie to wcale złe

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 14:37

Nie, aż tak słodkie to nie było.

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 14:44

Lubię i na słodko i lubię Quinn

ale z tego co mi się wydaje ta książka taka słodka nie jest.

Aniu jak znajdziesz coś takiego to krzycz

od roku albo lepiej szukam i mi nie idzie

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:46

A tę London o tych diukach czytałaś w końcu?

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 15:03

nie. Jakoś mnie nie złapało. Ale muszę zrobić drugie podejście, 30 stron to trochę mało

przez **aniazlipca** » 11 stycznia 2015, o 18:27

Sol czyli szukasz coś w stylu Quinn? :twisted:

jak ty coś znajdziesz też mi daj znać :wink:

I może faktycznie przesadziłam twierdząc, jak zauważyła Kawa, że 2 część Linden, jest słodka. Aż tak bardzo nie jest. Jedynie w porównaniu do 1 jest dosyć spokojna, co wcale nie jest wadą :wink:

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 18:55

można tak powiedzieć

z domieszką Liz Carlyle

oczywiście że dam

jest inna niż pierwsza. A to na pewno wadą być nie może

jedynie inne czytelniczki mogą się zachwycić.

przez **Księżycowa Kawa** » 12 stycznia 2015, o 15:54

Albo kogoś, kto szuka takiego klimatu…

przez **•Sol•** » 15 stycznia 2015, o 14:01

powiem tak. Drugi tom jest inny, ale mega dobry.
Wciąga, porusza, odrobinkę bawi i na pewno zapada w serce.
Oni się tak kochają, jemu tak zależy na niej a jest pariasem, a ona panną za którą latają panowie. No i rywale-przyjaciele z dzieciństwa :bigeyes:

Bardzo mi się podoba. Zostało mi jeszcze troszkę do końca, ale nie mogę się doczekać pięknego HEA. Sebastian jest taki... Mroczny, z problemami i taki słodki :bigeyes:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 stycznia 2015, o 19:39

Początek trochę mnie nudził, był taki jakiś bez polotu.

przez **•Sol•** » 16 stycznia 2015, o 12:53

a mnie jakoś ruszyło od pierwszego zdania

przez **Księżycowa Kawa** » 17 stycznia 2015, o 16:03

To chyba dobrze, mnie zainteresowało gdzieś tak przy jedna trzeciej.

przez **mad_line** » 18 stycznia 2015, o 12:21

Przeczytałam 50 twarzy grzechu, było ok, ale nic poza tym. Takie pisanie w stylu Basso lub Foley moim zdaniem :mysli:

Ale kusicie mnie mnie tą 2. częścią. Lubię słodko i spokojnie hmmm

przez **Księżycowa Kawa** » 18 stycznia 2015, o 12:27

Tutaj będzie trochę inaczej.

Caroline Linden

Kto przegląda forum