Teraz jest 5 października 2024, o 05:21

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 stycznia 2015, o 22:51

Ja Heatha nie znoszę, za Danem nie przepadam i ten Bobby Tom wydaje mi się taki "bezpłciowy". Nic do niego nie mam generalnie, ale tyłka nie urywa :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 12 stycznia 2015, o 22:52

o Bobby Tom tez taki sobie...jakoś o nim zapomniałam.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 stycznia 2015, o 22:58

No bo on właśnie taki jest do zapomnięcia :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 12 stycznia 2015, o 22:59

kurczę...o nim to prawie nic nie pamiętam...chyba to ze on mia fioła na punkcie kapeluszy i butów.... :niepewny: hmmm
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 12 stycznia 2015, o 23:00

Desdemona napisał(a):o nie Cal to taki dupek... i ta jego obsesyjka że niewiasta powyżej 20 to już za stara.... :zalamka:

Oni ( i BT i Cal) w ogole byli w tym żałosni. No bo skoro mieli niezachwiane przekonanie jaki jest (i powinien być) typ kobiet którymi raczą się raczyć, i rączą się pod rączkę na przyjęciach, TO, moim zdaniem, ZBYT SZYBKO ulegli tym dwóm małocycatym 'zawodniczkom'. Bez godności kolesie :P

Papaveryna napisał(a):Dla mnie Cal nie był dupkiem.
On i tak na klatę to wziął.
Fakt. Tutaj okazał sie bardziej niż w porzo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 stycznia 2015, o 23:01

Des, mnie to się zawsze przypomina BT jak w tym filmie grał z klatą wysmarowaną jakimś maziajstwem i niedopiętym rozporkiem :evillaugh:
A w pierwszej części fajny był chyba nawet Dan trochę zazdrosny był o niego :mysli:

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 12 stycznia 2015, o 23:03

Papaveryna napisał(a):No bo on właśnie taki jest do zapomnięcia :evillaugh:

Nie zgadzam się. Jego 'nawrócenie' jest bardzo widowiskowe (chodzi mi o tą awanture z oswiadczynami)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 stycznia 2015, o 23:14

Mnie ta książka tak wynudzila, że końcówkę tylko wzrokiem przeleciałam ;)
Ona byla dla mnie nie do zniesienia, a on właśnie przez większość czasu był bo był. Niczym nie zachwycał :bezradny:
I dlatego taki do zapomnięcia dla mnie. Nic nie poradzę ;)

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 12 stycznia 2015, o 23:20

Papaveryna napisał(a):Mnie ta książka tak wynudzila, że końcówkę tylko wzrokiem przeleciałam ;)

To prawie tak samo jak dla mnie 3-ka. Może i "Kandydat.." mnie nie wynudził (chociaż poczatek bardzo irytował) ale koncówka "Kandydata..." (juz od momentu kiedy jane zaczeła pląsać z tesciową w domku baci) wynudziła strasznie, tak, że ją szybko przelecialam. Tez wzrokiem.;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 stycznia 2015, o 23:23

Ej ale to co ona po tym ogródku łaziła bez biustonosza to i mnie tak średnio zachwycało :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 stycznia 2015, o 17:20

Ale się rozpisałyście :P Znowu :)

szuwarek napisał(a):co mi się u Heata podobało, to to, że gdy postanowił szukać tej żony odpuścił sobie stukanie (jak pozostałe dzięcioły) chętnych panienek na imprezach i poza nimi. nawet kiedy rozmawiali z Annabel o tym, że sportowcy wybierają z chętnych w hotelu i sie nie zabezpieczają - zarzut A. on przyznał rację, ale miał też argument, że panienki potem doją sportowców wiedząc, że co wywalczą to ich. Nie udawał, że jest inaczej. To mi sie podobało. Bo wielu z CS strasznie się foczyło, kiedy któraś z bohaterek zarzucała im pukanie i traktowanie przedmiotowe kobiet. I to w nim mi się podobało...

Ale jednak nie zaprzeczysz, że był ślepy jak kret. Paradował z tą ...(już nie pamiętam teraz imienia) przed A. i chodź w głębi duszy wiedział, że nie jest ona mu przeznaczona to jak ten kompletny głupek szedł w ten związek dalej... Nie lubię takiego postępowania bohaterów, bo po pierwsze to krzywdził A., która czuła do niego miętę, po drugie krzywdził siebie, bo tak naprawdę tamtej nie kochał, ale chciał mieć żonę więc czemu by nie, a po trzecie jak się czuła ta odrzucona? Kręcił nosem, tej tamtej nie chciał... ileż można.. Rozumiem wcześniejsze odrzucenia, ale tu spotkał naprawdę dobrą kobietę i czemu nie mógł obudzić się wcześniej i zrozumieć kogo kocha? Niepotrzebnie robiąc nadzieję odrzuconej?
Nie wiem ogólnie "Idealną parę" lubię i nawet jest jedną z moich ulubionych, ale tak do końca nie jestem zbytnio za Heathem. Jednak swoje wady miał i je dostrzegam. Co prawda traktuję go jak śfinię palmerki, o czym mówiłam wcześniej, spoglądam więc ogólnie na niego z przymrużeniem oka, ale doopkiem to trzeba przyznać on był. ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2015, o 17:30

Zanotuję sobie żeby dać Ci plusika jak już się pojawią :lovju: :padam:
Dokładnie o to mi chodziło tylko ja wyjęzyczyć się nie umiem po ludzku :zalamka: Mnie strasznie wkurzało to, że uważam Annabelle za siebie niegodną :] Tamtej nie kochał, ale spełniała "warunki" to pchał się w to bez sensu.
I jeszcze muszę powtórkę zrobić szybko, jak książki wrócą do mnie, bo potem Idealna leci dalej, żeby sprawdzić jak to było z tym wyjazdem. Mnie się cały czas wydaje, że on się wcale nie umawiał z Annabelle na podwalanie się do niej, a Dziewczyny wtedy twierdziły że jakoś to inaczej było.

edit.
Jestem właśnie na 90 stronie nowej SEP i podoba mi się :) Mam nadzieję tylko, że nic się nie zwali ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 stycznia 2015, o 19:38

Kochana, dzięki :zawstydzony:

Ja chyba głównie jestem taka cięta na niego przez to takie zwodzenie.. Janka pisała, że on nie był egoistą. Chyba o niego chodziło.. :mysli: Przeczytałam pewnie ponad 10 stron z tego tematu więc coś mogę się mylić, ale jak dla mnie to H. był okropnym egoistą. Zapalił się na jeden pomysł, żonę i nic dookoła go nie obchodziło. Jedynie jego własna potrzeba posiadania żony. Klapki na oczy mu się chyba nałożyły ;) Może potrzebne mu okulary, może Stępień by mu pożyczył :evillaugh:

Janka napisał(a):Powinien istnieć jakiś "sanepid" wydawniczy, bo niektóre wydawnictwa, z Amberem na czele, sobie za dużo pozwalają.

Oooo przydałby się przydał :D Po opiniach na temat "Kocham bohaterów" chyba jej nie kupię. Kupiłam oryginalną wersję w e-booku i na chwilę obecną chyba wystarczy :]

rewela napisał(a):i "Odrobina marzeń" też już za mną.. poruszająca, 'k'olernie wciągająca i z takim ładunkiem emocjonalnym! bezapelacyjnie została wpisana na listę ulubionych :) oj wszystko mi się podobało..pani Phillips stworzyła cudownych bohaterów, Rachel, która dla syna zrobiłaby tak wiele i Gabe, który przyjął dewizę 'ok, żyję tylko, po co?" (...)

potem było "Natchnienie", które czytało się szybko i przyjemnie, Molly i Kevin, główne postacie przypadły mi do gustu..fajnie też było wrócić do bohaterów pierwszej książki cyklu :)

"Odrobina marzeń" to moja ulubiona część Starsów, nie wiem czy i nie ze wszystkich SEP :mysli: Zawsze, ile razy bym jej nie czytała łezka mi się w oku zakręci albo wyleję morze łez nad tym jaka ona jest biedna i pokrzywdzona przez świat. I Cal jakim tu jest palenatem, doopkiem! :disgust: Nie znoszę go w tej części, kopnęłabym go w ... i wysłała w kosmos! :mrgreen:

"Natchnienie" też bardzo lubię. Chociaż nie każdemu się podoba dla mnie jest dość wysoko na liście :) No i ten króliczek :shades:

Fajnie, że tak Cię chwyciła SEP. Oby reszta, pojedyncze, również zrobiły na Tobie takie wrażenie :) Spróbuj z "Pierwszą damą" :mrgreen:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2015, o 19:45

Ja nie lubię "Pierwszej damy" i "Natchnienie" tak średnio więc kolejnego plusika już Ci nie dam :foch: :evillaugh:
duzzza22 napisał(a): Ja chyba głównie jestem taka cięta na niego przez to takie zwodzenie.. Janka pisała, że on nie był egoistą. Chyba o niego chodziło.. :mysli: Przeczytałam pewnie ponad 10 stron z tego tematu więc coś mogę się mylić, ale jak dla mnie to H. był okropnym egoistą. Zapalił się na jeden pomysł, żonę i nic dookoła go nie obchodziło. Jedynie jego własna potrzeba posiadania żony. Klapki na oczy mu się chyba nałożyły ;) Może potrzebne mu okulary, może Stępień by mu pożyczył :evillaugh:

Stępień miał zarąbiste okulary :evillaugh:
I chyba już nawet nie chodziło o potrzebę posiadania żony tylko o to, że ta żona musi takie i takie warunki spełniać, by być godna jego. Zakompleksionego frajera z przyczepy :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 stycznia 2015, o 20:00

Papaveryna napisał(a):Ja nie lubię "Pierwszej damy" i "Natchnienie" tak średnio więc kolejnego plusika już Ci nie dam :foch: :evillaugh:

:sorry: :evillaugh: A tak serio dobrze, że nasze opinie się różnią. :) Nie byłoby o czym dyskutować jak każdy myślałaby tak samo :)

Co do drugiej części postu to chyba rzeczywiście masz rację :mysli: Potrzebował w sumie nie żony, a po prostu kolejnego 'mebla' dobrze wyglądającego tym razem nie tylko w jego salonie, ale uczepionego jego ramienia :] Zastanawiam się czy i te okulary od Stępnia by cokolwiek w jego przypadku zmieniły :shades:


Sorry, że tak dziś jakoś po tematach skaczę, ale tak jeszcze nawiązując do wcześniejszej rozmowy odnośnie Blue to chyba jestem jedyną osobą, której ona się nie podobała jako bohaterka. Nie była dla mnie z charakterkiem. Prawda nie pamiętam za dobrze już UU, ale jakoś zostało mi w głowie jej niezdecydowanie. Dla mnie ona była jakaś nie wiem ... coś mi w niej nie grało... jak za pierwszym czytaniem w sumie nic do książki nie miałam tak potem jakoś... :bezradny: Pewnie powinnam powtórzyć :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 13 stycznia 2015, o 20:11

Papaveryna napisał(a):Des, mnie to się zawsze przypomina BT jak w tym filmie grał z klatą wysmarowaną jakimś maziajstwem i niedopiętym rozporkiem :evillaugh:
A w pierwszej części fajny był chyba nawet Dan trochę zazdrosny był o niego :mysli:


...dobre Very... :evillaugh: ...i masz rację w jedynce Dan się wkurzał jak Bobby Tom przystawiał się trochę do Phoebe... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 13 stycznia 2015, o 21:07

o jak tu ciekawie się zrobiło :D o panach futbolistach, ich braciach i agentach opowiadacie :) wcisnę tu swoje kilka groszy :) ja tam każdego na swój sposób lubiłam ;) ale bez dwóch zdań chcę Gabe'a, oj chcę! :D niech mnie klepie po tyłku i czuje samcze zadowolenie :P
ech, ach, och! ja dopiero co w grudniu skończyłam serię o Starsach a już zaczęłam jakieś powtórki :D grunt to mieć bzika i świra :D hihihi

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2015, o 21:14

Jak masz świra to go hoduj. A zwłaszcza takiego SEPowego :hyhy:

Duz, ja Uwodziciela powtarzałam i zgrzyt znów się pojawił. Mnie nie chodziło o bohaterkę tylko po prostu w którymś miejscu się zesrało :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 13 stycznia 2015, o 21:20

Papaveryna napisał(a):
Duz, ja Uwodziciela powtarzałam i zgrzyt znów się pojawił. Mnie nie chodziło o bohaterkę tylko po prostu w którymś miejscu się zesrało :bezradny:


to co Cię najbardziej denerwuję w "Urodzonym.." ? :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2015, o 21:25

Nie wiem. W pewnym momencie po prostu przestaje mi się podobać i dalej męczę. To albo od tego momentu co ci przyjaciele przyjeżdżają i on się do niej nie przyznaje albo jak ona myśli, że jest w ciąży,a on rozmyśla jak to ukryć. Chyba to drugie bardziej. Zawiodłam się na nim :foch:

W ogóle ja mam tak, że chłopaków SEP chyba bardziej lubię w książkach nie o nich :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 13 stycznia 2015, o 21:30

nie no Dean musiał pokazać, że jest łobuzem :) w końcu potrzebny był jakiś punkt zapalny, tak by Blue mogła pomyśleć a i Słodzinek też mógł poukładać sobie pewne rzeczy w głowie :) jak dla mnie rozwiązanie autorki jest ok :) przez to było ciekawie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 stycznia 2015, o 21:41

Nie wiem, ale mnie coś w tej książce nie zagrało dwa razy, ale i tak jakaś najgorsza nie jest ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 stycznia 2015, o 21:59

rewela napisał(a):ale bez dwóch zdań chcę Gabe'a, oj chcę! :D niech mnie klepie po tyłku i czuje samcze zadowolenie :P
ech, ach, och! ja dopiero co w grudniu skończyłam serię o Starsach a już zaczęłam jakieś powtórki :D grunt to mieć bzika i świra :D hihihi

On Ci mój! :evillaugh:
Kochana rozwaliłaś mnie :evillaugh:
A co z pojedynczymi? Odpuściłaś?

Papaveryna napisał(a):Duz, ja Uwodziciela powtarzałam i zgrzyt znów się pojawił. Mnie nie chodziło o bohaterkę tylko po prostu w którymś miejscu się zesrało :bezradny:

No widzisz :) Każdy coś :) Może też w tym co piszesz jest coś. Szczególnie to nieprzyznawanie się, ależ on się popisał klasą :] Dzieciol taki :] A niby dorosły, trzeźwo myślący chłop :] Ale i tak bohater nic mi nie zrobił, jednak bohaterka... Nie wiem, ale nie moja bajka :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 13 stycznia 2015, o 22:06

Blue jest cudowna!!! uwielbiam!! :D :D i będę jej bronić! miała dziewczyna charakterek :)

Duz, o Gabe'a będę walczyć! :P

a nowości na razie muszę odstawić bo trudno się skupić ostatnio :) jak wejdę w nowy dzienny rytm to i pojedyncze cosie pani Phillips zacznę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 stycznia 2015, o 22:26

A ja się pytam gdzie? No gdzie ten charakterek? Się rozmył jak dla mnie ;)

Rewelka, torebki :evillaugh: Jak wcześniej dziewczyny? Czy bierzemy może walkę w kisielku :evillaugh: Gabe jest taki, że niestety i ja nie puszczę. :) Kajdankami skułam już go do siebie :evillaugh:

To czytaj dalej, koniecznie :) Myślę, ze jeszcze przynajmniej dwie będą świetne dla Ciebie :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość