Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:56

Samantha James

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 stycznia 2015, o 12:34

No więc skończyłam

Obrazek

MASTER OF HER HEART
Guy returned from the Crusades to find all he loved destroyed. Craving vengeance against the blackhearted responsible, he claims his foe's beautiful niece as boots in his personal war of retribution. And though the fiery, headstrong Kathryn has sworn no man will conquer her, she is no match for the virile, battle-hardened knight. But Guy will not rest until he has won what is rightfully his—including the enchantress who has enslaved his heart and soul.


Jestem fanką Samanthy James, z reguły uderza w te tony, które mnie emocjonalnie poruszają.

Niestety nie tym razem. To jedna z jej wczesnych książek i to się czuje. Znakiem rozpoznawczym autorki są starcia między głównymi bohaterami. Z reguły ciekawe i emocjonalne. Tu jest ich zbyt wiele. Za dużo nieufności, niechęci, wzajemnej pogardy i nienawiści. Owszem, jest przyciąganie erotyczne, ale w połączeniu z innymi emocjami wydaje się być w zasadzie męczące. Jedyny pomysł bohaterki na załatwienie nieporozumień z bohaterem to ucieczka. Jedna ucieczka w powieści jest OK. Ona się przestrasza albo wkurza, ucieka, on ją goni, łapie, awantura, buzi-buzi, olśnienie, jedziemy z tym koksem. No ale nie za każdym razem, kiedy coś idzie nie po jej myśli. On z kolei jej nie ufa, oskarża o różne, często z doopy wzięte rzeczy, w ogóle nie zwracając uwagi na okoliczności.

W tle jest nieustająca (no prawie) miłość do zmarłej żony, dążenie bohaterki do odzyskania rodzinnego majątku (z kuriozalną zupełnie oburzoną reakcją na to, jak on ofiarował rzeczony majątek rycerzowi, za którego miała z miłości wyjść jej siostra), tajemnica zabójstwa stryja i takie tam.

No i ciągnięcie gooowna przez morze (Panie darują dosadność porównania) z tym, żeby sobie wzajemnie wyznali miłość albo chociaż usłyszeli, jak drugie wyznaje.

Czytało się to nie najgorzej, bo to Samantha James, a ona potrafi pisać (chociaż momentami miałam wrażenie, że warsztatowo było słabiej, plątała się troszeczkę z narracją, np. biorąc z zaskoczenia czytelnika ze zmianą podmiotu w zdaniach następujących bezpośrednio po sobie, aczkolwiek niewykluczone, że w oryginale nie było źle, tylko lost in translation zaszło, bo czytałam w tłumaczeniu na włoski).

Ocena: w skali powieści Samanty James: 2/10. W skali ogólnej 4/10. Tylko dla fanek autorki, jednym słowem.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 stycznia 2015, o 14:51

Wydaje mi się, że coś tej autorki czytałam. A z tego, co piszesz o tej powieści, jest w niej wszystko, czego nie lubię.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 stycznia 2015, o 16:24

ostatnio co jej czytałam to Branka...i to było super...ale z recenzji Vip wychodzi iz ta książka raczej nie porywa....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 stycznia 2015, o 21:11

Bo ona świetnie pisze, to jest na przykład doskonała seria.

Ta książka natomiast jej zwyczajnie nie poszła, aczkolwiek przyznam, że nie mogłam się oderwać (no ale ja mam do niej słabość).
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:13

Bardzo ją lubię. Wyczytałam po naszemu co się dało - raptem były tego 3 książki. Rozumiem, że nawet nie ma co żałować, że tego nie przetłumaczyli ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 stycznia 2015, o 21:16

Powiem tak: ona napisała sporo książek i jeśliby mieli coś wydać po polsku, to powinni przede wszystkim Sterlingów.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:17

Jeszcze gdyby kto posłuchał tego co mówisz :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 11 stycznia 2015, o 23:20

oj prawda...mogliby wydać...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 stycznia 2015, o 15:44

klarek napisał(a):Jeszcze gdyby kto posłuchał tego co mówisz :)

W ogóle mogliby w końcu nas słuchać, a nie kombinować po swojemu, bo przecież mądrze prawimy, nieprawdaż?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 12 stycznia 2015, o 18:12

Zdecydowanie mądrze :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 22:06

Także tak...
Skończyłam właśnie "Brankę" Samanthy James. Tak w ogóle to znalazłam ją chyba w kanonie historyków Dorotki - także bardzo dziękuję za podsunięcie tytułu. Uważam, że całkiem dobrze, że się on tam znalazł ;)
Czytając "Brankę" miałam dość mocne skojarzenia z "Zdobywcą" Brendy Joyce (co jest chyba oczywiste, bo obie książki dotykają najazdu Normanów na Anglię) i z "Niewolą" Julie Garwood (niedawno czytałam, więc może dlatego). Ale z pośród tych tytułów jest zdecydowanie najlepsza i najciekawsza. :shifty: Przy "Zdobywcy" odrobinę się nudziłam, a przy "Niewoli" nieco bardziej irytowałam.
Ha! Uwielbiam jak bohaterowie drą ze sobą koty. Wióry, iskry, pierze... Wszystko lata dookoła :hyhy: Ale muszę przyznać, że Merrick mnie momentami strasznie denerwował, aż miałam ochotę przywalić mu czymś twardym w ten pusty normandzki łeb.
Od samego początku było mi szkoda Alany, dziewczyna miała dobre serce, a nieustannie ktoś próbował wbić w nie sztylet :( A jej siostrunia, Sybil, to normalnie przeszła samą siebie... Jakbym dorwała to bym tak wytargała za włosy, że by od "d" strony poczuła, że ją ciągnie...
:smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 marca 2017, o 23:08

Strasznie dawno to czytałam ,ale pamiętam,że byłam zadowolona.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:11

Mam nadzieję, że ja też chociaż tyle będę pamiętać. Mam straszną pamięć do tego co przeczytałam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 marca 2017, o 23:14

no ja też :paluszki:
takie bezpłciowe potrafię po miesiącu zapomnieć :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:17

Weź ja ostatnio przeglądałam listę Pol Nordica Romanse Classic i coś mi się jeden tytuł kojarzył, że już czytałam, ale za diabła nie mogłam sobie przypomnieć co to. Ta to była moja polecanka, którą czytałam trzy tygodnie wcześniej i mi się podobała w dodatku :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2017, o 23:20

To sam początek mojego czytania romansów, więc kawałek czasu, ale pamiętam całkiem sporo z tej książki. Pewnie później przeglądałam ją raz czy dwa, ale w całości chyba nie czytałam ponownie. Co w moim przypadku było dziwne to fakt, że zaakceptowałam przymus i poniżenie. To jedne z najbardziej nielubianych przeze mnie motywów zarówno w literaturze jak i w życiu codziennym. A tutaj, jeśli dobrze pamiętam i się nie mylę, jakoś mi to wpisało się w treść i chyba aż tak głośno nie zgrzytałam zębami jakbym mogła, a co najmniej powinnam ;)
Wydaje mi się, że komuś zadawałam to w polecance, ale chyba przeczytane nie zostało :) Ciekawa jestem czy nadal odebrałabym ją tak przyjaźnie, czy może jednak narzekałabym więcej ;)
Katiu, bardziej niż Zdobywca hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:21

:red: Nom, klarku... :red:
Ja też jakoś zębami nie zgrzytałam, chociaż pomiatał nią jak chciał... Po prostu czasem jakbym miała pałkę w ręku to bym zrobiła z niej użytek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2017, o 23:25

A to pewnie nie raz. Ale diabli, albo mylę, podsuwał jej tam coś wygodniejszego co jakiś czas ;)
Całość z gatunku w sumie motywu nie lubię, ale tutaj w sumie czemu nie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:28

Ale w sumie to słodki była Merrick (czasami)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 marca 2017, o 23:39

KatiaBlue napisał(a):Także tak...
Skończyłam właśnie "Brankę" Samanthy James. Tak w ogóle to znalazłam ją chyba w kanonie historyków Dorotki - także bardzo dziękuję za podsunięcie tytułu. Uważam, że całkiem dobrze, że się on tam znalazł ;) :smile:

Chyba muszę ją sobie przypomnieć, bo przyznaję się bez bicia, że nic z niej prawie nie pamiętam. Wiem tylko, że bardzo mi się podobała.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2017, o 23:39

Pewnie ze tak. Tam było coś ze ona mu uciekła? I potem chyba nader wyrozumiały też :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:41

Kilka razy mu uciekała ;) ale się wściekał wtedy...
Ale kochany był jak ją pocieszał

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2017, o 23:46

Diabli, muszę jednak zajrzeć pod łóżko. Tak mam poukrywane takie starocie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 23:47

A myślałam, że pod łóżkiem trzyma się potwory...
Powtóreczka się szykuje? Jak miło

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2017, o 23:51

A gdzie tam. Ja swoje trzymam pod kluczem ;) Bezpieczniej dla świata ;)
W weekend ewentualnie bo u mnie związane jest to niemal z demolką pokoju ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do J

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości