Teraz jest 24 listopada 2024, o 14:54

Stephanie Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:06

Potwierdzam haftki jako, że przeczytałam prawie wszystko ;)
W tych nowszych jest mniej słów, ale więcej rozpisanych podniebnych emocji, które mogą wywołać niestrawność :]
Ale Diabeł i Gabriel fajnie są :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 stycznia 2015, o 21:12

Dla mnie pierwsze 6 to rewelacja i nie mam im nic do zarzucenia ;) wiadomo - im pózniej tym bardziej to samo - no i ile takich samych samców Alfa może po Londynie krążyć :evillaugh: co nie zmienia faktu, że i tak wielbię Cynsterów :bigeyes:

Jestem po pierwszym tomie Czarnej Kobry własnie - hot scenka miała z 15 stron....jakoś u Cynsterów nie były aż tak długaśne chyba :niepewny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:14

oj, almani, było długo, niekiedy baaaardzo :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 stycznia 2015, o 21:18

A jakoś widac tego tak nie odbierałam. Chyba dlatego, ze między bohaterami jakaś chemia była, uczucia się rodziły. A tu miałam wrażenie zabrakło emocji między bohaterami- tylko raz dwa - on pomyślał, ze ona musi być jego, ona nie mogła sie oprzec pożądaniu i 15 stron spędzili tańcując w łózku i okolicach....
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:21

almani, ja nie mówię Cynstersom nie, lubię ich, w szczególności dwóch. Ale Czarna Kobra to dla mnie nieuzasadnione marnotrawstwo papieru :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 stycznia 2015, o 21:30

No niestety - przeczytam do końca ale tylko z niezdrowej ciekawości ;) tak jak do Cynsterów, czy klubu niezdobytych lubię sobie wrócić, to Czarna Kobre po przeczytaniu wyrzuce z czytacza.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:33

A Siostry Cystern czytałaś?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 stycznia 2015, o 21:41

Gabriel to Sekretna miłość?
Jeśli tak to faktycznie to jeszcze było w miarę ok. Ale Waszych pieśni pochwalnych niestety nie rozumiem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 11 stycznia 2015, o 21:43

Ciągle się całują! Ileż można?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:44

Z tego co wiem - długo, nawet bardzo długo :hyhy:

wiedzmaSol napisał(a):Gabriel to Sekretna miłość?
Jeśli tak to faktycznie to jeszcze było w miarę ok. Ale Waszych pieśni pochwalnych niestety nie rozumiem ;)

Tak, to jest to :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 stycznia 2015, o 21:45

całują się, on ją dotyka, ona wzdycha, całują się, po 3 stronach on zdejmuje koszulę, po kolejnych dwóch ściąga jej jedną podwiązkę...
No. A potem ze szczegółami ile razy i co jej gdzie wkłada :]

Aralku, tak myślałam, ale już zapomniałam bo jednak z butów nie wyrwało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 11 stycznia 2015, o 21:47

Oj, Sol XD chociaż jak się na kocu całowali to rzeczywiście długo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 stycznia 2015, o 21:47

Siostry czytałam - ani mnei nie zachwyciły ani nie odrzuciły. Potem ta Henrietta była niezła i czekam na ta kolejna co sie zapowiedziała w końcówce Henrietty ;)
Wiedzmo ja lubie taka powtarzalność i lubie cykle :) więc tacy Cynsterowie albo Bridgertonowie Quinn czy MacGregorowie Roberts- to dla mnie rewelacja :bigeyes:

Sceny znosze, a czasem po prostu czytam sobie poczatek i koniec - pozostałe 10 stron mijając :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 stycznia 2015, o 21:49

a tylko się całowali :evillaugh:
jak dochodzi do czegoś więcej to dopiero zobaczysz wytrzymałość perszerona :P
albo w sumie... U Diabła może nie będzie jeszcze tak źle, ale pamiętam że jak już było łóżko na całość to z 6 stron to trwało.

Almani, rodzinkę B. Quinn kocham ;) i dla mnie każdy tom jest inny ;) a Cynsterowie po tych znanych to na jedno kopyto ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 11 stycznia 2015, o 21:51

No może facet ma parę...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:54

wiedzmaSol napisał(a):Almani, rodzinkę B. Quinn kocham ;) i dla mnie każdy tom jest inny ;) a Cynsterowie po tych znanych to na jedno kopyto ;)

Z Quinn to święta prawda, tam każdy tom inny :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 stycznia 2015, o 21:55

A ja tę "Narzeczoną diabła" mam w domu. Teraz to się nieco jej boję :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 11 stycznia 2015, o 21:56

Ee nie bój się ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 stycznia 2015, o 21:56

Tak ale u Cynsterów to mówię - pierwsz 6 tomów jak najbardziej - reszta no cóz - popieram was - powtarzalna strasznie.
A u Quinn nie lubie tylko tego tomu z żoną z korespondencji co to była tam dwójka bitych dzieci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 21:58

Oświadczyny to chyba najmniej lubiana część tej rodziny :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 stycznia 2015, o 21:58

KatiaBlue napisał(a):Ee nie bój się ;)

Dobra, już trochę mniej się boję, ale i tak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 stycznia 2015, o 22:02

Aralku, Oświadczyny?? Serio?
Dla mnie Miłosne podchody były najsłabsze ;)

Very, Diabeł jest fajny ;) potem jest klapa, ale on jest ok ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 stycznia 2015, o 22:07

Sol, tak sobie myślę. Wiem, że Oświadczyny lubiła Jadzia i ja ;) Pewnie jeszcze któraś z dziewczyn, ale mi chyba umknęło (sorry) ;)
Wiem, że nie lubisz Miłosnych podchodów :) Ja lubię :) I chyba przez większość są wyżej oceniane, ale to kwestia tego o czym się nie dyskutuje, tylko przyjmuje z szacunkiem dla drugiej strony ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 stycznia 2015, o 22:14

też lubię Miłośne podchody.. ;)
Czarną kobrę też kiedyś zaczęłam i. :zalamka: utknęłam tam na którejś stronie.;p
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 stycznia 2015, o 22:40

W sumie za drugim razem Podchody były lepsze. Ale i tak nie widzę powodów aby nad nimi tak wzdychać. Chyba mam prawo? ;)
jak ktoś lubi, niech lubi, ale ja nie muszę się zachwycać wespół z innymi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości