Suzanne Enoch

przez **klarek** » 23 września 2014, o 17:31

szuwarek napisał(a):Sol -- kochankom stanowcze nie! chcę żyć w ułudzie i iluzji świata bez zdrad

To i moje widzenie romansu

przez **•Sol•** » 23 września 2014, o 17:36

szuwarek napisał(a):pozwalał sferom mysleś, że dalej jest z kochanką, żeby jej nie wykluczyli z towarzystwa.

Jaki łaskawca :evillaugh:

szuwarek napisał(a): jak od niej wychodził rozmawiał z mężem o dzieciach

że cooooo?
Gdzie takie cuda? Szuwarku, zdradź żebym mogła omijać bo jak coś to się zaleję żółcią ze złości

Very, to szacunek taki na poziomie tego z Tangled

jak dla mnie

klarek napisał(a):
szuwarek napisał(a):Sol -- kochankom stanowcze nie! chcę żyć w ułudzie i iluzji świata bez zdrad

To i moje widzenie romansu

tak, moje też

kochanki to w ogóle nie ten świat, nie to życie, a w ogóle dzikie zwierzątko, bohaterowi nie znane.

przez **szuwarek** » 23 września 2014, o 18:50

nie będ eoffa robic na historycznym podam tytuł- jak sobie przypomnę. całą treśc pamiętam to opisze i na peno któraś tytuł poda :wstyd:

przez **Księżycowa Kawa** » 23 września 2014, o 21:57

szuwarek napisał(a):a jeszcze mnie wkurza, jak on sobie kochanki z sentymentem wspomina - noż u Eloisy James Ksiaże Beaumont w nie swoim tomie sobie wspominał kochankę, że miła, dobra i chyba cos do niej czuł... juz go nie lubiłam....

W swoim tomie to już inaczej się wyrażał w tej kwestii :wink:

przez **szuwarek** » 24 września 2014, o 08:17

No widzisz Kawo - ale mnie do siebie zniechęcił. i do całej historii - nie lubię rozstań, a już jak każde niby sobie żyje osobno i potem nagle wracają tym bardziej. No i ta kochanka (Sophia jej było? chyba). jakoś wątpię, że można wszystko odciąć kreska i HEA jak gdyby nigdy nic.. - albo to mój wredny pamiętliwy charakter :mysli:

przez **Księżycowa Kawa** » 24 września 2014, o 21:31

Nie pamiętam jej imienia, ale nie to było problemem, który ich rozdzielił, zresztą ich historia ciągnie się prawie przez całą serię.
Ale tak swoją drogą każda autorka, która napisała więcej romansów, może podjąć taki wątek, który nie podejdzie czytelnikowi, chociaż większość jej twórczości odpowiada. Ewentualnie jedną pozycją wręcz zniechęcić do siebie.

przez **szuwarek** » 24 września 2014, o 21:35

Dokładnie tak. Dlatego daję kolejne szanse. Jednak niektóre autorki IMHO po prostu nie leżą. Enoch lubię i tylko ten książę mi nie siadł.

przez **Księżycowa Kawa** » 24 września 2014, o 21:38

U niej mam sporo jeszcze niedoczytanych – zabrakło w bibliotece, za własne się nie brałam.

przez **Ajkela** » 10 stycznia 2015, o 00:07

Niedawno przeczytałam Szlachetny łajdak i Rozpustnik i dziewica. Teraz powtarzam Bohatera bez skazy;. Rozpustnikiem byłam zachwycona

Cykl Lekcje miłości mają u mnie wysokie noty na Biblionetce.

przez **Księżycowa Kawa** » 10 stycznia 2015, o 14:53

„Rozpustnik i dziewica” również mi się podobał, nawet co nieco jeszcze pamiętam, w każdym razie kojarzę pomimo upływu czasu.

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 03:29

Kolejna autorka, za którą się zabrać nie mogę

A ten cykl z "Rozpustnikiem i dziewicą" akurat cały mam.

przez **Desdemona** » 11 stycznia 2015, o 11:27

a to czytaj kochana bo fajne to....

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:30

Trzeba będzie się zmusić jakoś do czytania, bo ostatnio mnie w ogóle nie ciągnie. Albo do polecanek się zapisać. Wtedy trudniej się migać :evillaugh:

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 14:31

Ty wiesz że pomysł z polecankami mi się podoba :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:36

Ale pewnie innym nie bardzo :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 14:38

Papaveryna napisał(a):Albo do polecanek się zapisać. Wtedy trudniej się migać

Wystarczy odrobina talentu, a Ci się uda :wink:

Może połóż książkę gdzieś na wierzchu, to Cię skusi…

przez **Papaveryna** » 11 stycznia 2015, o 14:41

Leży mi na oczach cały stos i SEP zaczęta, a ja wolę robić pomoce do terapii dla młodej

Ale Enoch sobie też wyciągnę, bo mam te RSL gdzieś w pudłach poupychane

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 14:42

To znaczy trzeba poczekać na właściwy czas. Sama mam tę autorkę niedoczytaną.

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 14:42

pomoce też są potrzebne

jesteś usprawiedliwiona.

Oj tam zobaczysz że się Dziewczyny będą cieszyć jak się zapiszesz

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 14:45

Niewątpliwie – zawsze to większy wybór.

przez **Desdemona** » 11 stycznia 2015, o 16:26

wiedzmaSol napisał(a):Ty wiesz że pomysł z polecankami mi się podoba

kurczę...macie rację Niewiasty :evillaugh:

...to bym zmobilizowało do poczytania...a z Enoch też zaległości mam... :wstyd:

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 16:29

Gdy czyta się jedne autorki, to inne muszą poczekać – wszystkich naraz się nie da.

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 16:43

Very, Des, no to dołączajcie

Kawo, prawda. Nie da się wszystkiego na raz, ale też czasem się niektóre rzeczy odsuwa

przez **Księżycowa Kawa** » 11 stycznia 2015, o 16:50

I chwilowo pada na Enoch. Między innymi.

Dziewczyny, odwagi :wink:

przez **Janka** » 28 stycznia 2015, o 03:16

Księżycowa Kawa napisał(a):Może połóż książkę gdzieś na wierzchu, to Cię skusi…

Ja mam właśnie na wierzchu Enoch. Czwartą część Samanthy Jellicoe. Tę, co pół jest historykiem, a pół współczesną.
Od półtora roku mam stracha przed czytaniem po angielsku, a po niemiecku mi jej nie wydano.
No to ona tak se leży, a ja tak na nią patrzę, i patrzę, i patrzę, i na razie nie zadziałało.

Suzanne Enoch

Kto przegląda forum