Patricia Briggs

przez **•Sol•** » 31 grudnia 2014, o 16:50

Briggs zacznę pewnie tak jak myślałam - jak uzbieram wszystko co papierowe u nas

przez **klarek** » 2 stycznia 2015, o 23:57

A ja niesmialo dzisiaj otworzylam Zew ksiezyca

przez **Księżycowa Kawa** » 3 stycznia 2015, o 00:10

I jak na tym wyszłaś?

przez **LiaMort** » 3 stycznia 2015, o 17:28

no właśnie jak Aralek?.

przez **klarek** » 4 stycznia 2015, o 23:09

Fajnie bardzo

Dawno temu czytałam trzy pierwsze części, a teraz powtarzam od początku. Czasu nie było wiele więc czytam dopiero Więzy krwi, ale potwierdzam, że nadal lubię, nadal mnie ciekawi i mam w planach doczytanie do końca. Chyba, że rzeczywiście poczuję przesyt, ale jak na razie mi to nie grozi

przez **klarek** » 7 stycznia 2015, o 08:40

Czytam część czwartą Znak kości i jak na razie objaw przesytu nie zauważyłam. Co prawda trzecia część jest dla mnie trudna, głównie pewnie ze względu na to co dzieje się z Mercy. I chyba po raz pierwszy tak mocniej poczułam, że cały ten gwałt w jakimś sensie "był potrzebny". A cała sytuacja, która miała miejsce po nim na tyle na ile można wyciszyła go, pokazała nie tylko innych bohaterów, ale i inne relacje. A jako, że pojawił się Ben w dobrej odsłonie, to chyba muszę przyznać, że już się na przygody Mercy tak bardzo nie obruszam

przez **•Sol•** » 7 stycznia 2015, o 17:17

mnie ten gwałt trochę przeraża... Fanka mi o tym mówiła i jakoś tak lekko mnie to hamuje. A i jeszcze to że ten Adam jakiś taki chyba niezdecydowany :niepewny:

przez **szuwarek** » 7 stycznia 2015, o 17:47

oj klarku- ten gwałt był straszny, a jednoczesnie pokazał, że świat w którym obraca się Mercy nie jest różowy.
Sol- Adam jest zdecydowany tylko daje czas Mercy, poza tym ta jego była żona :zalamka:

dała mu w kość. On pozwalał sobi i Mercy na zrozumienie uczuć, siebie. Ale tak cudownie o nią dbał :wink:

przez **klarek** » 7 stycznia 2015, o 19:49

szuwarek prawdę mówi, Adam jest zdecydowany, ale też szalenie zależy mu na Mercy więc ma i wiele wyrozumiałości i raczej mocno trzyma się w karbach niż działa emocjonalnie - przynajmniej w stosunku do niej. Choć raz, ten główny zadziałał

Sol, wiesz jak nie znoszę gwałtów. Jak taka sztuka jak ja mówi, że jest dobrze, to znaczy, że nie jest źle. A na dodatek kontynuacja jest w dalszej części. W jej postawie. W emocjach, w strachu i napadach lęku. A Adam i inni potrafią zareagować. Jest naprawdę dobrze. A Tim i jego zachowanie pokazało Mercy co jest dla niej ważne

przez **szuwarek** » 7 stycznia 2015, o 21:13

Klarku dokładnie tak! Ja nie tykam kochanek i gwałtów, a tutaj taki straszny smutek miałam ale wierzyłam w Adama i resztę. W całej serii to mnie tylko część z byłą wkurzona, Adam się starał i okazywał miłość ale zgrzyty ( głównie dotyczące przeszłości i niektórych w stadzie) były. Ale Adam to taki bohater normalny: z przeszłością niełatwą, żaden uwodziciel i supersamiec. Odpowiedzialny. Troszczący się o Mercy nawet gdy mu dokuczała wrakiem. Cierpliwy i okazujący uczucie. A równocześnie wilk wojownik pełną gębą!

przez **klarek** » 7 stycznia 2015, o 21:15

Na tyle silny, że nie boi się być w stosunku do niej od czasu do czasu słaby

A tej części z byłą, to się normalnie boję

Już wiem, że mnie bedzie wkurzać

przez **gosiurka** » 7 stycznia 2015, o 22:16

Nie martw się Mercedes załatwi ją na zimno i w "niebieskich" rękawiczkach

To był niezły pojedynek

przez **klarek** » 7 stycznia 2015, o 22:18

o tych "rękawiczkach" czytałam

ja jestem niereformowalna, musiałam zobaczyć czy będzie ok

I nie, nie martwię się, ja wiem, że się będę wkurzać

przez **•Sol•** » 8 stycznia 2015, o 13:38

czyli ten gwałt był jakby potrzebny si?
Ale i tak... Kurczę, że zostawiłam Mercy w Kutnie... :ermm:

przez **klarek** » 8 stycznia 2015, o 16:41

Fabularnie uzasadniony ja bym powiedziala

przez **•Sol•** » 8 stycznia 2015, o 16:42

kurczę. Ciekawa jestem

przez **szuwarek** » 8 stycznia 2015, o 17:12

klarku - zębami zgrzytałam przy tej żonie, bo jakby nie było jest matką i ma dużo przeszłości ze stadem. I jak próbowała przejąć stery to uwazam,że Mercy za łagodna była... ależ mnie wkurzałaaaaaaaaa. A niektórzy jak idioci... i rozumie, że Adam się zapominal bo ileś tam lat przezyli. Dobrze, że cały czas wiedział, że teraz jedyna jest Mercy.

przez **klarek** » 8 stycznia 2015, o 18:06

Matko, szuwarku, o czym ty mówisz. Adam się zapomni??? Normalnie, nie czytam już nic więcej

przez **szuwarek** » 8 stycznia 2015, o 18:11

nieeee , nie zapomni!! no cos ty! Już bym tu jadem pluła i wieszała go za ... hmm...
po prostu była będzie grała na wspomnieniach, tym co ich łaczyło i on będzie temu ulegał. ale szybko będzie sie otrząsał... wydra nie była!

przez **klarek** » 8 stycznia 2015, o 18:16

będzie ulegał? oj to na nim psy powieszam w odpowiednim czasie

a tak w sumie, to będzie wiadomo czemu oni się rozeszli? ona taka rozwiązła cały czas była, czy tylko po odejściu od Adama?

przez **gosiurka** » 8 stycznia 2015, o 18:25

Aralku

Spoiler:

Adam zostawił to Merc, choć był moment że pokazał gdzie jest jej miejsce

. Byłej żony oczywiście.

przez **klarek** » 8 stycznia 2015, o 18:27

i dla tego momentu będę żyć

i dla tej farby

przez **szuwarek** » 8 stycznia 2015, o 19:20

było coś tam wyjaśnione

Spoiler:

przez **Księżycowa Kawa** » 8 stycznia 2015, o 20:04

Ta cała żona wydaje się coraz ciekawsza :hyhy:

przez **klarek** » 8 stycznia 2015, o 22:12

pierwsza do odstrzału :hyhy:

Patricia Briggs

Kto przegląda forum