Stephanie Laurens

przez **LiaMort** » 3 stycznia 2015, o 21:48

szuwarek napisał(a):Powtórkowo jestem po Klubie niezdobytych

generalnie: ona jest jego pełnią, natchnieniem, honorem, domem, dumą, pożądaniem, namiętnością, honorem u dumą. Odpowiedzialnością, zrozumieniem...
On dla niej jw.
Całują się godzinami... a potem obowiązek, duma, honor, namiętność, odpowiedzialność.... im dalszy tom tym sie przesuwa wskaźnik z pożądania i miłości do dumy, odpowiedzialności i honoru.

ale i tak lubię

cały cykl Szuwarku czytałaś?.xD

ah... Royce. :bigeyes:

przez **szuwarek** » 4 stycznia 2015, o 01:18

Cały. Codziennie jedna. Pierwsze dwie części bardzo lubię. Sol - tu jest dużo miłości.
Potem jest coraz bardziej honorowo.Grande dammes, zasady towarzystwa itd.
I właśnie Royce... Bo ja wiem. Ta jego część taka pompatyczna. Jeszcze kochanka przyjeżdża ( no ta zasada pięciu nocy :czeka:

), siostry z kochankami, sposób wyboru żony... Wiem że tak bywało... Chociaż najmniej mi się podobała część z motywem spotkania po latach.

przez **LiaMort** » 4 stycznia 2015, o 11:41

właśnie.. ostatnia część jej nie wyszła.. spodziewałam się czegoś lepszego.

przez **•Sol•** » 4 stycznia 2015, o 12:25

mnie ten opis przeraził. A dokładając do tego baaardzo rozwleeekłe sceny erotyczne... Nieee jednak chyba podziękuję.
I tak muszę na parę lat niektóre autorki odpuścić bo w innych planowanych mam zaległości jak stąd do nie widać

przez **Desdemona** » 4 stycznia 2015, o 12:26

kurczę...jakoś Laurens kompletnie mnie teraz nie interesuje :bezradny:

...a kiedyś to wyczekiwałam każdej nowej książki.... :ohlala:

przez **•Sol•** » 4 stycznia 2015, o 12:31

Des, zaznałaś lepszych rozkoszy czytelniczych :evillaugh:

przez **szuwarek** » 4 stycznia 2015, o 12:38

ja ją własnie lubię za przewidywalność, i to że bohater wie czego chce ( a dokładniej kogo). Nie zastanawia się 300 stron co czuje i do której z kobiet. W Klubie jakoś ta końcówka nie wyszła. Bo piewrsze 3, a nawet 4 części były fajne, z humorem (te ucieczki przed pannami na wydaniu), bardzo fajne wątki kryminalne. Kobiety z nabiałem (Boudica w Czystej namiętności no po prostu az straszyła :-)

). Nieee przesadziła w ostatniej cześci.

Za to kocham Barnaby'ego :-D

przez **Desdemona** » 4 stycznia 2015, o 12:38

wiedzmaSol napisał(a):Des, zaznałaś lepszych rozkoszy czytelniczych

...chyba tak Sol...ostanie co czytałam Laurens z zainteresowaniem to chyba Narzeczone....i tu się zachwyty urwały... :bezradny:

przez **•Sol•** » 4 stycznia 2015, o 12:44

no ale taką przewidywalność?

Szuwarku i ile można czytać że się grzmocą? Ech to mnie pokonuje.

Des, szkoda czasu, szkoda :evillaugh:

przez **Desdemona** » 4 stycznia 2015, o 12:52

pewnie kiedyś nadrobię zaległości...ale teraz mnie nie ciągnie....

przez **LiaMort** » 4 stycznia 2015, o 12:57

właściwie to mnie też nie.

ja tam uwielbiam Royce'a ah..

no ale... ta cześć o nim.. :zalamka:

ale pojawia się w Gdy miłość zaskoczy. na chwilę.

przez **szuwarek** » 4 stycznia 2015, o 13:01

ja zniechęciłam się przy Cynstersach, wróciłam przy Kuszeniu i uległości (och osaczał , nie grzmocili się, tylko ona uciekała a on osaczał. Cwany jak Diabeł). Czarnej Kobry na szczęście nie brałam, a klub zachęcił pierwszymi tomami.

Pojawia się? oj... on tak strzegł prywatności...

przez **klarek** » 4 stycznia 2015, o 23:05

LiaMort napisał(a):ja tam uwielbiam Royce'a ah.. no ale... ta cześć o nim.. ale pojawia się w Gdy miłość zaskoczy. na chwilę.

dokładnie tak mam

zresztą podobnie moim zdaniem zrobiła z Chillingworth'em

przez **almani** » 9 stycznia 2015, o 15:37

Po siostrach i Henriettcie ( nie wiem czy dobrze napisałam :niepewny:

) znowu naszło mnie na Laurens - Wczoraj i dzis przeczytałam sobie pierwsze 5 części Cynsterów i chyba jestem gotowa na kolejne podejście do Czarnej Kobry...ciekawe czy tym razem udane :niepewny:

ostatnie przeczytałam pierwsze 40 stron i sie poddałam :mur:

przez **KatiaBlue** » 11 stycznia 2015, o 19:01

Zaczęłam Narzeczoną Diabła i jeżeli wszyscy Cynsterowie są tacy jak Diabeł, to kolejne książki dochodzą na moją listę

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 19:09

Katiu, dla mnie Diabeł był boski, ale późniejsze mnie mocno rozczarowały. Ale wielbicielek na forum nie brakuje

Tylko że Laurens lubi powtarzać mocno po samej sobie no i ten rozwlekłe do nieprzytomności hot scenki :roll:

przez **LiaMort** » 11 stycznia 2015, o 19:11

Diabeł jest jedyny w swoim rodzaju.. ;P

przez **KatiaBlue** » 11 stycznia 2015, o 19:26

Sol, jeszcze nie dotarłam do hot scenki...
Dziewczyny, czy to ma oznaczać, że mnie zniechęcacie?

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 19:43

jak nie jesteś fanką rozwlekłych i szczegółowych opisów odpinania każdej haftki i guziczka to będziesz omijać :evillaugh:

Do Diabła? A w życiu

on jest akurat fajny

przez **LiaMort** » 11 stycznia 2015, o 19:43

troszeczkę Katiu.. ale musisz sobie wyrobić własną opinie.

następne części nie są złe.. ale pisane na jedno kopyto.

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 19:47

nooo Laurens spisuje sama z siebie

Ale właśnie, sama musisz poczytać i zobaczyć, niektóre Dziewczyny właśnie za przewidywalność i lekkość ją lubią

przez **KatiaBlue** » 11 stycznia 2015, o 20:03

Serio z tymi haftkami?

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 20:10

trochę przesadziłam ale szykuj się na kilku-kulkunasto stronicowe opisy

w Diable jeszcze nie, ale potem autorka sobie nie żałuje. No i jak bohaterowie już raz sobie pofolgują, to sobie nie żałują. Co kawałek się no

przez **Lilia ❀** » 11 stycznia 2015, o 20:18

Sol, ile części czytałaś?

przez **•Sol•** » 11 stycznia 2015, o 20:56

trzy

i jeszcze ze dwie przeglądałam.

Stephanie Laurens

Kto przegląda forum