klarek napisał(a):grunt, że same swoje dziwadła rozumiemy
Dla mnie ten film był po prostu tragiczny pod względem aktorskim. Nawet nie chodzi o akcję, fabułę, ale Młotek jak sama nazwa wskazuje Młotkiem został
był, ekhm, teatralny
ps cóż, dla mnie najsłabszym ogniwem była Portman, ale cóż...
ps 2 przyznaję, że na innych dziełach Branagha mi się udało usnąć