Alexandra Ivy

przez **Desdemona** » 6 grudnia 2014, o 18:42

o rany...super.... :bigeyes:

przez **Księżycowa Kawa** » 18 grudnia 2014, o 17:34

No i Salvadore musi nieźle się namęczyć – zasłużył sobie na to w pełni, ale nieźle się stara. I te jego przekomarzania z Levetem :evillaugh:

przez **Desdemona** » 18 grudnia 2014, o 18:23

Levet zdecydowanie ma urwanie głowy z Salvatore... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 19 grudnia 2014, o 17:56

No i ratował mu tyłek :hyhy:

przez **Desdemona** » 19 grudnia 2014, o 18:37

i zawsze niezmiennie służył mu radą... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 25 grudnia 2014, o 15:21

Trochę tak nie do końca, bo gdzieś w połowie przepadł. Chciałam sięgnąć po następną część, ale chwilowo chyba mi się nie uda.
Podobało mi się. Ivy jakoś do mnie trafia.

przez **Desdemona** » 26 grudnia 2014, o 22:44

może kiedyś u nas wydają Leveta....i zdecydowanie fajnie się tą serię czyta...choć ja miałam duży problem z jedynką czyli Dante, kompletnie mnie nie powalił i nawet porzuciłam czytanie...ale kolejne to juz super są... bo w pierwszej Leveta nie było to chyba dlatego nie miałam chęci na czytanie.... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 26 grudnia 2014, o 23:16

Jedynka mi się podobała, dwójka ciut mniej, za to trójka zrobiła na mnie spore wrażenie, przede wszystkim rozbawiła. Myślałam, że uda mi się jeszcze jeden tom, ale chyba nie…
Leveta również chce przeczytać.

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 09:51

Część z Salvatore to moja ulubiona, ja wiem że to cham i prostak. Ale jak on ja kocha i ta jego zaborczość. No i sceny lózkowe najfajniejsze, a raczej prysznicowa ścianowe itd.

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2014, o 17:02

Tak w ogóle u Ivy najczęściej to oni pierwsi dochodzą do wniosku, że to coś więcej i chętnie się poświęcają, one często prawie do końca miewają jakieś wątpliwości i oni muszą czekać. A Salvatore od razu uznał, że to jego jedyna i tyle. Nie walczył z tym, tylko o nią. No i w końcu się wyrobił. Na sceny nie zwracałam szczególnej uwagi, ale faktycznie nieźle sobie radził. Przede wszystkim do niczego nie zmuszał, wręcz grzecznie czekał na swoją okazję.

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 17:23

prawda, sensowny był
i dał jej prawo wyboru, mogła odejść, nie budował jej złotej klatki
no i scena kiedy mówi ze ona go uratowała, poszła bym za nim do Częstochowy

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2014, o 17:31

Podoba mi się, jak Ivy z tego wybrnęła i podoba mi się, że bohaterzy właśnie nie odstawiają żadnych kabaretów, bo jak kocha, to kocha i tyle. To ją wyróżnia.

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 17:34

jest wszystko, akcja, reakcja humor i gorąco, wszystko co lubię
ani nie jest za mrocznie, ani za słodko uroczo
podoba mi się, szkoda że tej Pani juz u nas nie wydają

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2014, o 17:42

Również tego żałuję.
Tak, mnie również podoba się ta równowaga pomiędzy tym idealizowanie bohaterów i sposobem ich przedstawiania, a jednak nie jest za słodko, szczególnie za absurd.

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 17:46

wszystko co dobre u nas sie kończy

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2014, o 17:49

O tak, w wielu przypadkach, a przy Ivy już to kilkakrotnie było podkreślane, tyle że ciężko to przeboleć – ten brak.

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 17:52

a potem pier...... że ludzie nie czytają i nie kupują książek
zobaczymy jak minie mania erotyków, może wtedy coś wydadzą

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2014, o 17:56

Dobrze by było, ale zastanawiam się, czy wydawnictwo uzna, że warto…

przez **Nocny Anioł** » 27 grudnia 2014, o 18:18

a jak nie to niech sie bujają

przez **Desdemona** » 27 grudnia 2014, o 22:28

Księżycowa Kawa napisał(a):Również tego żałuję.
Tak, mnie również podoba się ta równowaga pomiędzy tym idealizowanie bohaterów i sposobem ich przedstawiania, a jednak nie jest za słodko, szczególnie za absurd.

zgadzam się co do tego... :smile:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 grudnia 2014, o 22:38

Fajnie to wychodzi. Na razie został mi jeszcze Tane.

Nocny Anioł napisał(a):a jak nie to niech sie bujają

Racja, poszukam innego sposobu. O dziwo, nawet już podjęłam pierwsze kroki.

przez **Desdemona** » 28 grudnia 2014, o 22:59

oj Tane to dopiero trafi na niewiastę... :evillaugh:

świat dżinów stoi otworem.... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 grudnia 2014, o 23:08

Tak podejrzewam, że to pójdzie w tę stronę, ale i tak jestem ciekawa. Szkoda, że moje plany poszły się bujać.

przez **Desdemona** » 28 grudnia 2014, o 23:11

...o szkoda...bo ta część też dużo wyjaśnia...no i Tane ma naprawdę niezły ubaw latając za swoja niewiastą... :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 grudnia 2014, o 23:13

Tak, zwłaszcza, że to ostatnie są ze sobą dość powiązane. Aż chciałoby się wszystko porzucić i sprawdzić.

Alexandra Ivy

Kto przegląda forum