Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:50

Stephanie Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 2 grudnia 2014, o 22:32

wiedzmaSol napisał(a):pan z krokiem wygląda jakby siedział z gołym jestestwem...

Padłam i nie mogę... :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 18 grudnia 2014, o 19:51

Skończyłam Gdy miłość zaskoczy Laurens i muszę powiedzieć, że było całkiem fajnie.
Oczywiście schematy zachowane.
Mniej stron z seksami - albo ja miałam odpowiedni nastrój, albo faktycznie tak było. Owszem, czasem korciło, żeby pominąć, ale nie było to tak rozwlekłe jak zwykle. Przede wszystkim pierwsze zbliżenie zawsze było niemiłosiernie rozwleczone, a tutaj bohaterka tak przyspieszyła, że niepotrzebne były wszystkie strony ostrożnego wprowadzania dziewicy przez opanowanego kochanka... ;) Chociaż i tak w porównaniu z innymi autorkami pani Laurens dzierży palmę pierwszeństwa.
Dama w opałach - coś dla mnie. Całkiem fajna intryga, właściwie nie wiedziałam kto czyha na życie Henrietty, miałam jakieś podejrzenia, ale nie potrafiłam skonkretyzować.
Dużo lepszy tom niż cykl o Narzeczonych.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 18 grudnia 2014, o 20:23

A zaciekawiła Cię końcówka?
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 18 grudnia 2014, o 20:42

Bardzo! Właśnie miałam dodać, że nie mogę się doczekać następnego tomu. :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 18 grudnia 2014, o 20:43

mnie też... noszsz tak skończyć. I będzie typowe osaczanie :hyhy: :wink: już on się postara...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 18 grudnia 2014, o 22:07

A ja lubię taki motyw :smile:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 grudnia 2014, o 22:13

z jednej strony super :)
z drugiej może lepiej poczekac na kolejną część ;)
z trzeciej i tak pewnie przeczytam wcześniej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 19 grudnia 2014, o 12:39

tutaj dwa tomy są bo to o siostrach mini seria...
a Barnaby'ego nie kontynuują :-(
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 grudnia 2014, o 21:48

przeczytałam Miłość cię zaskoczy. :bigeyes: to chyba jedna z jej lepszych książek.. <omijając sceny seksów> ;) chociaż części o Diable nie przebije.. :)
poza tym chcę już kolejną część.. teraz zaraz. :czeka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 20 grudnia 2014, o 22:14

Kurczę... Muszę wytrzymać ...kilka dni.. Książka leży i woła...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 23 grudnia 2014, o 13:47

Dziewczyny jakie kwiaty dal Gabriel Alathei? Te ktore przyczepila we wlosy?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 23 grudnia 2014, o 23:52

Chyba orchidee... białe. W pudełku.

/edit:
- To dla pani! Jest jeszcze liścik!
Alaihei zadrżało serce i coś opasało jej płuca.
Opadła z powrotem na stołek przed toaletką. Gdy
Nellie zbliżyła się z przesyłką, Alathea pojęła przyczynę
jej zachwytu. Pudełko nic było białe. Zrobione
zostało ze szkła i wyłożone białym jedwabiem. Również
złociste ozdoby nie były malowane farbką, lecz
wykonane z czystego złota.
Alathea wzięła to małe arcydzieło od Nellie. Trudno
jej było sobie wyobrazić coś bardziej wyszukanego.
Go też mogło zawierać? Nic musiała otwierać pudełka,
żeby się przekonać. Przykrywka nie była wysłana
jedwabiem. Przez szkło zobaczyła prosta wiązankę.
Owszem, wiązanka była prosta, ale niezwykle pasowała
do luksusowego opakowania. Pięć białych
kwiatów, jakich nigdy jeszcze nie widziała, przewiązanych
było wstążką wyszywaną złotą nicią. Wiązanka
spoczywała na białym jedwabiu, zasłaniając częściowo
bilecik. Grube, mięsiste, aksamitne płatki
kwiatów pozostawały w jaskrawym kontraście do intensywnie
zielonych łodyżek.
Była to najbardziej wyszukana, najdroższa i najbardziej
ekstrawagancka wiązanka, jaką Alathei zdarzyło
się widzieć.
Położyła ją na toaletce. Kiedy ją wyjęła, owioną! ją
ciężki, zmysłowy zapach. Ostrożnie wsunęła dłoń
pod kwiaty, uniosła je i odłożyła z boku. Potem sięgnęła
po liścik. Treść była bardzo prosta -jedna linijka
tekstu, zakreślona zuchwałą, agresywną dłonią
Gabriela.
Masz moje serce - nie złam go.
Przeczytała notatkę trzykrotnie i nadal nie mogła
oderwać od niej oczu. Nagle jej spojrzenie zamgliło
się. Zamrugała. Ręce zaczęły jej się trząść. Szybko
złożyła bilecik i odłożyła na bok.



Więc właściwie nie wiadomo :mysli:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 grudnia 2014, o 00:02

Też tak pamiętałam, ale okazuje się, że może niekoniecznie, bo w Gdy miłość zaskoczy, opowiada o tym jak dostała RÓŻE od Gabriela!!!
Jak ja nie trawię takich rzeczy. Tylko pytanie, kto popełnił błąd?
Róże, to raczej nie są niecodzienne kwiaty, których Alathea nigdy nie widziała :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 24 grudnia 2014, o 00:07

Ty wiesz, że nie zwróciłam na to uwagi :shock: Spałam czy co...
Też mnie wkurza taka niekonsekwencja. Chyba, że to wolna amerykanka tłumacza. :)

A jak Ci się podobała ta część?
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 grudnia 2014, o 00:09

Ja mam bzika na punkcie takich rzeczy. Bija mnie po oczach, a ze Gabriel to moj :bigeyes: to staram sie uwaznie go czytac ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 24 grudnia 2014, o 14:33

no Gabriel fajnyy ale z początku serii to oni wszyscy fajni - a jak dyskretnie wspomniana jest ich bujna przeszłość :hyhy: :wink:
lubię martina z Dzikich nocy... och i kilku jeszcze Barnaby'ego jeszcze...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 grudnia 2014, o 20:13

Gabriel to również mój ulubiony Cynster :bigeyes:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 grudnia 2014, o 15:56

Jako, że święta w moim przypadku sprzyjają powtórkom to zajrzałam wczoraj do Narzeczonej Diabła i doszłam do wniosku, że nawet jeśli rozwleczone na dużej ilości stron, jeśli przeładowane słowami to jednak zdecydowanie lepsze niż para'emocjonalne seksy w ostatniej książce.
Jego penis płonął, James chciał się w nią wedrzeć, a jednak dotyk jej jedwabistej skóry, gibkiego ciała ślizgającego się po jego twardych mięśniach, napierającego na nie, oplatającego je, przyprawił go o dreszcz. Dostarczali sobie znakomitych doznań, rozpalili cudowne wyczekiwanie. Seksualna obietnica, którą ona uosabiała, gdy się zmagali, nim wreszcie zległ na plecach, pozwalając jej się dosiąść, przekraczała wszystko, czego dotąd zaznał.
Nie kupuję tego typu opisów znacznie bardziej niż "zwykłych" rozwlekłych. Dla mnie w sumie chyba lepiej byłoby, aby tych scen nie pisała ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 grudnia 2014, o 16:34

no wiesz, Narzeczona to przecież klasyka i creme de la creme Laurens...

może taka teraz moda?
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 grudnia 2014, o 16:38

Narzeczona narzeczoną, ale pewnie kolejne też tak mają, może te pierwsze wszystkie tak mają. Mnie biły po pewnym czasie długością, ale dodawanie ponadwymiaru mnie... może bawi, może dziwi, niekiedy mam niesmak, głównie z powodu, że nie widzę podstaw.
Aaaa, czy tylko mnie zdziwiło, że Henrietta nie miała problemów z seksem oralnym, a już z defloracją posiadała?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 grudnia 2014, o 16:43

klarku-- no weź, ja sobie na święta zostawiłam ale mi nie idzie z historykami... teraz to już nie wiem czy czytać :-) :-)
ale akurat w kilku książkach mnie zastanowiło, że pierwszej lub drugiej "nocy" bohaterki wprawnie "operują ustami"...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 grudnia 2014, o 16:47

Ta operuje jeszcze przed wszystkim, o ile dobrze pamiętam, ale może nie pamiętam ;)
szuwarku, dziewczyny chwaliły i pewnie w porównaniu z innymi/ostatnimi jest dobra. Mnie tylko te seksy przeemocjonowane z nadmierną ilością górnolotnych słów pokonały. A to zastanowiło. Ale pewnie jest dobrze. Będziesz zadowolona :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 grudnia 2014, o 00:29

Najlepiej je omijać, tym bardziej, że nie ma w tym sensu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 stycznia 2015, o 21:34

Powtórkowo jestem po Klubie niezdobytych

generalnie: ona jest jego pełnią, natchnieniem, honorem, domem, dumą, pożądaniem, namiętnością, honorem u dumą. Odpowiedzialnością, zrozumieniem...
On dla niej jw.
Całują się godzinami... a potem obowiązek, duma, honor, namiętność, odpowiedzialność.... im dalszy tom tym sie przesuwa wskaźnik z pożądania i miłości do dumy, odpowiedzialności i honoru.

ale i tak lubię :smile:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 stycznia 2015, o 21:41

o matko :evillaugh:
to antyzachęta jak dla mnie :P lubię jak się kochają i w ogóle ale w ten deseń... Nie. Laurens jednak sobie odpuszczę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości