Teraz jest 23 listopada 2024, o 17:50

Świąteczne smakołyki

Romansoholiczne inspiracje: prezenty, dekoracje, przepisy na Święta, przydatne linki | Boże Narodzenie – Nowy Rok – Walentynki – WIELKANOC – Halloween i wiele innych

Halloween — Zaduszki — Jesienne święta
Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 grudnia 2014, o 21:00

pytam Dorotkę, bo ona mi kiedyś podrzuciła przepis na ciasto drożdżowe i nadal mi wychodzi ;)
Sol, kruche ciasto w rulonie? Nie widziałam poszukam :)
dzięki wielkie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2014, o 21:04

jedna drugiej nie wyklucza ;) będziesz miała większy wybór ;)
a ciastro kruche w rulonie gdzieś widziałam. Tylko nie kup takiego na tartę - jest okrągłe, ja się raz pomyliłam :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 grudnia 2014, o 21:07

W sumie mogłoby być na tartę, wyłożyłabym na to mase makową i udawałabym, że jestem dzielnym piekarzykiem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2014, o 21:11

a chyba że chcesz zrobić coś w stylu mak na kruchym spodzie ;) to może być ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 grudnia 2014, o 21:19

obawiam się, że co wyjdzie to będzie, a na dodatek rodzina będzie chwalić aby mi przykrości nie zrobić :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 grudnia 2014, o 23:24

ten na biszkopcie robię co roku i jest przecudny :bigeyes:
a w tym roku planuję makowiec z konfiturą z żurawiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 grudnia 2014, o 00:38

Klarku - kruche ciasto w rulonie znajdziesz w każdym hipermarkecie, nawet u mnie w Hali Banacha jest. W Lidlu też chyba widziałam i w Biedronce, ale głowy za to nie dam. Ale z pewnością będzie w takich molochach jak Carefour, Auchan itp.

A doskonały przepis na makowiec owszem znam i sama z niego korzystam od lat. Robi się go na cieście krucho - drożdżowym, które cudnie się wałkuje, nie lepi się i jest dość wydajne, bo z podanych proporcji wychodzą 3 większe lub 4 mniejsze makowce.

Makowiec z przepisu Zofii Nasierowskiej

Ciasto:

50 dag mąki tortowej
5 dag drożdży
10 dag cukru pudru
1/2 szklanki gęstej kwaśnej śmietany
20 dag masła
1 jajko
3 żółtka
otarta skórka z cytryny
1/2 utłuczonej laski wanilii
szczypta soli

Masa makowa:
40 dag maku [ja biorę 60 dag]
1 l mleka [do 60 dag maku 1 1/2 litra mleka]
10 dag masła
1/2 szklanki miodu
20 dag cukru pudru
3 jajka
50 ml rumu lub spirytusu
25 dag bakalii ( rodzynki, orzechy, migdały, skórka pomarańczowa)
1/2 utłuczonej laski wanilii

Najpierw przygotowujemy masę makową, potem ciasto.
Zagotować mleko, włożyć opłukany mak, gotować 30 min. Odsączyć, zemleć dwukrotnie. W garnku rozgrzać masło z miodem, dodać bakalie, mak, dokładnie wymieszać, smażyć ok. 10 minut. Zdjąć z ognia. Ubić gęstą masę z żółtek i połowy cukru, dodać do maku. Ubić pianę z białek, dodając resztę cukru, połączyć z makiem. Na końcu wlać rum lub spirytus.


Przygotować ciasto:
- Mąkę przesiewamy na stolnicę.
- Drożdże rozcieramy z 2 łyżkami cukru pudru, wymieszać ze śmietaną.
- Do mąki dodajemy resztę cukru, masło, posiekaną wanilię - wszystko siekamy.
- Dodajemy rozmącone jajko, żółtka i śmietanę. Szybko zagniatamy niezbyt ścisłe ciasto.
- Dzielimy je na 2 części. Każdą rozwałkowujemy na prostokąt, nakładamy masę makową i zwijamy.
- papier do wypieków smarujemy masłem. Zwinięte strucle przenosimy na pergamin i układamy do podłużnych blaszek.
- Wstawiamy do piekarnika ( na 120 stopni) nie domykając drzwiczek. Jak podrosną ( po około 25 -30 minutach) zwiększamy temperaturę do 180 stopni, zamykamy piekarnik i pieczemy jeszcze 30 minut.


Tak wyglądają zwinięte makowce [tak ścisło]:

Obrazek


A takie są po upieczeniu [nie polukrowane, bo wrzuciłam je potem do zamrażalnika]:

Obrazek


A tu już tuż przed Wigilią - polukrowane i ozdobione [to te ułożone na środku na folii aluminiowej]:

Obrazek


Te makowce są naprawdę wyśmienite i zawsze mi się udają. ,

MOJE UWAGI -

- ja kupuję już zmielony mak i przygotowuję go według opisu na opakowaniu - bardzo szybko i prosto się go robi, a przy okazji dużo mniej z nim roboty.
- do masy makowej dodaję dodatkowo 2 łyżki mąki, aby zapobiec jej kruszeniu po upieczeniu.
- można je zrobić już teraz i wrzucić do zamrażalnika, a wyjąć dopiero dzień przed wigilią i rozmrożone polukrować i ozdobić.
- aby makowce nie rozpadły się w czasie przenoszenia na papier do pieczenia, to papier układam bardzo blisko makowca i przetaczam go delikatnie na papier.
- makowce zawijamy w papier zawijając je tak, jak kiedyś w monopolowym zawijali butelki czyli dość ciasno, ale zostawiamy nie zawinięte końce - wtedy ciasto nie wybrzusza się i nie traci ładnego kształtu i rośnie tylko wzdłuż [dlatego warto zostawić trochę miejsca w blaszce lub na dużej blasze, żeby miały gdzie rosnąć]
- do masy makowej dodaję dużo orzechów i migdałów i to prawie nie rozdrobnionych, bo lubię czuć je całe w makowcu.

Spróbuj Klarku, a ręczę, że nie pożałujesz. Ja jutro mam je zamiar zrobić.

Acha, jeszcze przepis na LUKIER:

- małą ilość wody, tak gdzieś 2 łyżki + kilka kropelek soku z cytryny zagotować, a potem do tego dodawać cukier puder - duuużo cukru pudru, ponad szklankę z pewnością i ciągle trzymając na gazie mieszać aż zrobić się gęsta biała ciecz. Jak już jest gęsty i biały, to maźnięciem po cieście sprawdzamy czy jest już gotowy - jeśli niemal od razu zastyga to jest gotowy. Ten lukier jest bardzo elastyczny, nie odpada od ciasta i nie klei się.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 15 grudnia 2014, o 14:20

Dorotka napisał(a):A ja wojuje właśnie z pierniczkami. Już dwie godziny je wykrawam, a końca nie widać. :zalamka: Plecy mnie już bolą, a ciasta w garze nie ubywa. :mur:
Ale pocieszające jest to, że zrobiłam je z 1 1/2kg mąki, a moja znajoma zagniotła aż z 10 kg. :rotfl: Wszystkiego najlepszego jej życzę. :P

10 kg?! Żartujesz? :evillaugh: Podziwiam znajomą, serio :padam:
Ja walczyłam ze swoimi w sobotę(zrobiłam dokładnie jak w przepisie było 1,5 kg), ale nie dałam rady zrobić jeszcze z resztek, krajanek nic(okres dał mi się we znaki, znowu :disgust: ). Zostawiłam na ten tydzień i powojuję z robieniem warstwowych choinek :hyhy: Została mi też dekoracja tych upieczonych, bo też niestety padłam jak mrówka i zamiast dekorować to całą niedzielę spałam na zmianę zwijając się z bólu. :]

A co do makowca, to zrzekłam się go w ubiegłe święta kompletnie. Zawojował mnie seromak i pozostanę mu długo wierna :mrgreen:

U mnie na razie śledzie w słoiku z olejem, cebulką i przyprawami oraz rybka w pomidorach :wink: I tyle. Zakupy już sporadycznie zrobiłam, bo jednak Wigilia u nas ;) Jeszcze w tym tygodniu podskoczymy po resztę, żeby potem nie gnać na łeb na szyję ;)

I w sumie jeszcze mam dwie sałatki do wypróbowania, jedna pójdzie na wigilijny stół, a druga będzie na drugi dzień świąt :mrgreen:

Sałatka z kurczaka
Składniki:
Kurczak
Rodzynki
Orzechy włoskie
Kukurydza w puszcze
Ananas w puszcze
Majonez
Sól

Przygotowanie:
Gotujemy kurczaka (przy okazji mamy super rosół jeśli dodamy kilka jarzyn). Kiedy mięso jest miękkie zostawiamy do ostygnięcia. Potem dzielimy na drobne kawałki i wrzucamy do salaterki. Dodajemy rozdrobnione ok. dwie garście orzechów włoskich, tyle samo rodzynek, odsączone i pokrojone kawałki ananasa i kukurydzę. Wszystko razem mieszamy z majonezem i dodajemy odrobinkę soli. Jeśli mięsa jest dużo, możecie spokojnie dać więcej ananasa i kukurydzy.

Obrazek

Żródło :wink:


Z surimi..
Sałatka z paluszków krabowych z ananasem
Jeśli nie macie czasu na kuchenne ceregiele, warto zawsze mieć w lodówce paluszki krabowe i puszkę ananasów. Tym sposobem niespodziewana kolacja ze znajomymi, albo wilczy głód po pracy nie będą nieprzyjemne, a zmienią się w smakowite doświadczenie.

Składniki
Dwie małe paczki paluszków karabowych lub jedna duża
Puszka ananasów
Puszka kukurydzy
Tymianek
Sól
Majonez


Ananasy i paluszki kroimy na drobne kawałki/ chyba że macie puszkę ananasów rozdrobniowych - wtedy nie. Wrzucamy do salaterki i dodajemy odsączoną kukurydzę, szczyptę soli, łyżkę tymianku i dwie majonezu. I gotowe! Mniaam..

Źródło



A teraz pytanie do was kochane, czy takie placuszki są wam znane? Przyznam, że pierwszy raz się z nimi spotykam i będzie próba w tym roku.

Wigilijne placki z grzybami
Wigilia tuż tuż. Warto więc pomyśleć o tym, co będzie kusić na stole w ten wieczór. Podam teraz przepis na wspaniałe przepyszne placki z grzybami mojej babci, które były zawsze znacznie bardzie popularne niż pierogi. Szczególnym uczuciem pałały do nich dzieci. Smakują i na ciepło i na letnio.


Składniki:
Kapelusze suszonych grzybów, całe lub nawet lekko pokrojone (możecie kupowane suszone grzyby po prostu pooddzielać z ogonkami)
Cebula
Mąka
Jajka (2/3)
Mleko
Woda
Sól
Pieprz

Suszone grzyby moczycie przez noc w mleku, a potem gotujecie do miękkości. Drobno posiekaną cebulę trzeba podsmażyć. Ciasto zrobić jak na naleśniki, ale dodać trochę więcej soli, pieprz i więcej jajek. Musi być też gęste. Do ciasta dodajecie cebulę i odsączone grzyby. Smażycie i zajadacie, aż się uszy trzęsą!

Obrazek

Źródło

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 15 grudnia 2014, o 15:13

U mnie w domu podobnie robi się kapelusze pieczarek. Tzn albo obtacza w cieście naleśnikowym albo w jajku i potem w bułce tartej. Ja wole te w bułce. Ale to może być pyszne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 15 grudnia 2014, o 17:10

Kapelusze z pieczarek w cieście naleśnikowym też się u mnie robi, ale suszone grzyby :shock: nie.. :hyhy: Ciekawi mnie jak to będzie smakować i czy te grzyby nie będą gumowate czasem, że nie da się ugryźć :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 grudnia 2014, o 17:59

Hmm, kapelusze grzybów mam zamrożone, więc czemu nie.... :mysli: Sałatkę z kurczakiem, ananasem i kukurydzą też mogłabym zrobić.

A takie krokiety ziemniaczane z orzechami jadłyście? http://osmykolorteczy.blog.pl/2014/11/1 ... orzechami/
Można je spotkać na wielu wigilijnych stołach.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 grudnia 2014, o 18:56

Dorotko, bardzo dziękuję za przepis na makowca :) Zobaczymy co mi wyjdzie. Muszę tylko nabrać odwagi ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 grudnia 2014, o 19:56

Klarku rób, niczego się nie bój, musi wyjść, nie ma innego wyjścia. To naprawdę jest proste jak drut i jak raz go zrobisz, to już zawsze będziesz robiła. Trzymaj się tylko kilku prostych zasad:
- najpierw zrób masę makową, bo musi wystygnąć
- zrób ją ze zmielonego maku - będziesz miała połowę roboty mniej
- wszelkie ciasta na drożdżach robi się w ciepełku czyli pozamykaj okna
- ja tę ilość ciasta dzielę na cztery części i wychodzą mi 4 całkiem spore makowce [pamiętaj, że każdy z nich będzie jeszcze potem w piekarniku rósł wzdłuż]
- masę makową przygotowałam z 600 g zmielonego suchego maku, żeby ten mak było widać w makowcu i wyraźnie czuć.


Ja kupuję taki zmielony mak:

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 grudnia 2014, o 20:02

Dorotko, zapisałam sobie co i jak, może faktycznie spróbuję. Jak na razie wszystko mnie przeraża :]
Aż 4 makowce? Ja nawet nie mam 4 blaszek :]
Ale mam wielką ochotę na mak w tym roku, a makiełek nie umiem robić :wryyy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 grudnia 2014, o 20:26

mak to zuo.. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 grudnia 2014, o 22:09

Ale jakie smaczne zło. :wink:
Klarku - makowce zrób koniecznie, bo to łatwizna. A nad makiełkami to i ja się zastanawiałam, zrobiłabym je z grubymi wstążkami, bo takie lubię najbardziej :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 grudnia 2014, o 22:17

Dorotko, jak wpadniesz na pomysł jak je zrobić, to podziel się :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 grudnia 2014, o 22:49

Ale co jak zrobić? Jak przygotować mak czy makaron? Bo z makaronem wcale nie mam się zamiaru bawić i robić go własnoręcznie [chociaż moja mama kiedyś zawsze robiła go sama], tylko kupię grube wstążki - o takie: Obrazek
Niektórzy robią je z łazankami, ale u mnie łazanki będą już w zupie grzybowej, więc nie chciałabym się powtarzać.
A mak robi się tak jak do makowca [też kupię ten już zmielony] czyli zagotuję go chwilę z mlekiem, cukrem i miodem, dodam orzechy, migdały, wanilię, rodzynki namoczone w rumie i finito.
Ale można je zrobić i tak: http://durszlak.pl/przepis/makielki--12 ... t=makielki
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 grudnia 2014, o 23:01

można też mak na słodko ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 17 grudnia 2014, o 14:53

u mnie z makiem to makówka. nigdy nie jadłam makaronu z makiem :mysli:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 grudnia 2014, o 14:58

U mnie właśnie łazanki plus słoodki mak z bakaliami.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 17 grudnia 2014, o 15:07

Ja też tak mam. Chodź już odchodzimy od tego, bo zawsze nam masę wychodzi, a nie ma kto tego jeść :zalamka:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 grudnia 2014, o 16:32

U mnie tak było z kutią, robiłam michę kutii, a potem tylko ja ją jadłam, więc po paru podejściach darowałam ją sobie, bo i bez tego miałam masę roboty. No i oczywiście musiałam ją przeinaczyć na swoją modłę, bo pierwszy raz zrobiłam ją według przepisu czyli z pszenicą, ale pszenica mi nie smakowała i dlatego rok później zrobiłam już tylko sam mak z duuuużą ilością bakalii, bo tak lubię najbardziej.
Makiełki też powinno się robić wedle własnych upodobań, ja nie lubię łazanek [a i tak muszę je tolerować w zupie grzybowej], więc gdybym je robiła, to tylko z grubymi wstążkami.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 17 grudnia 2014, o 20:45

szuwarek napisał(a):u mnie z makiem to makówka. nigdy nie jadłam makaronu z makiem :mysli:

Makówki :bigeyes:


Z daniami, których nie jedzą wszyscy domownicy zawsze jest kłopot. U mnie chłopy nie lubią karpia - bo ości i leniuszkom nie chce się męczyć... :roll:
Na szczęście mama lubi, więc nie mam tego problemu, że sama dla siebie muszę robić.
Makówek tylko ślubny nie lubi, w zeszłym roku młody się przekonał :cheer:
Za to śledzie różnego sortu tylko mama lubi - i biedna robi sobie czasem jakieś dwa kawałeczki w śmietanie, albo w czymś innym.
U nas jest dość mało dań na wigilii ;) Ciast właściwie też, zwykle sernik i jakieś ciasto typu biszkopt - w tym roku będzie czekoladowe, może z jakimś kremem i polewą, i to wszystko. Jakieś słodycze gotowe, no i pieczone przez nas pierniczki.
Trzeba jeszcze cały miesiąc żyć z pensji, więc nie ma co przesadzać i wydawać wszystko na jedną kolację i dwa dni świąt. A i tak jedzenia zawsze jest sporo, więc nie ma co narzekać.
Tylko jak tak Was tu czytam, to mi ślinka cieknie i kusi mnie, żeby coś z tych frykasów zrobić :P
Dziewczyny podziwiam Was :padam:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 grudnia 2014, o 23:35

W tym roku chcę zrobić:
- zupę grzybową z łazankami
- pierogi z kapustą i grzybami
- postną kapustę
- rybę po grecku
- śledzie w oleju
- śledzie w marchewce albo w śmietanie [jeszcze nie wiem które zrobię]
- sałatkę jarzynową
- sałatkę warstwową czyli śledzia pod pierzynką
- serniki
- makowce
- keks
- szarlotkę albo ananaska z kremem
- pierniczki
- krajankę piernikową z marcepanem
- kompot z suszu.
A na pierwszy i drugi dzień świąt:
- bigos
- wędliny
- galaretę z kurczaka [bo typowych nóżek wieprzowych u mnie jeść nie chcą].
Wszystko niestety muszę zrobić sama i to razy trzy, bo robię też dla mamy i dla brata. :mur:

Makowce mam już upieczone i zamrożone, krajankę piernikową też, pierniczki również. Pierogi też odfajkowane. Bigos jutro nastawię, w piątek chcę upiec keksy, w niedzielę ubiorę choinkę, w poniedziałek zrobię śledzie, ugotuję rosół na galaretę, warzywa na sałatkę jarzynową. We wtorek zrobię obie sałatki, ananaska, galaretę, a w Wigilię ugotuję zupę grzybową, kompot i usmażę rybę po grecku.
Uff, od samego planowania czuje się zmęczona. :heat:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Magia Świąt!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości