Susan Elizabeth Phillips

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 15:37

Papaveryna napisał(a):Na początku Heatha lubiłam. W sensie przy pierwszym czytaniu, a potem mi przeszło

to ja moze go polubię przy powtórce.... :evillaugh:

przez **sunshine** » 14 grudnia 2014, o 15:38

Musisz zrobić powtórkę żeby się przekonać :hyhy:

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 15:39

po pierwszym czytaniu stwierdzam ze Heath to palant...zobaczymy czy później zmienię teorię... :evillaugh:

przez **sunshine** » 14 grudnia 2014, o 15:40

Bo to palant ale słodki :smile:

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 15:43

Pippi go uratowała...bo super był ksiaż.... :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 14 grudnia 2014, o 15:44

Ja lubię sporo jej książek. Ale nie tak, że uwielbiam je i już. W każdej znajdę coś co mnie nerwi i muszę o tym pogadać :ermm:

Des, to lepiej nie powtarzaj i nie lub go razem ze mną. On nie zasłużył na lubienie :evillaugh:

przez **•Sol•** » 14 grudnia 2014, o 15:45

zasłużył

fajny jest ale ideał to z niego żaden

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 15:46

...dobra Very...zostajemy w tym że Heath wkurzający jest.... :paluszki:

przez **sunshine** » 14 grudnia 2014, o 15:48

wiedzmaSol napisał(a):zasłużył
fajny jest ale ideał to z niego żaden

racja

przez **aur_ro** » 14 grudnia 2014, o 15:52

Ja, po przeczytaniu kilku (ale nie Starsów, tu po pierwszej widze, że jest lżej pisana) mam na razie taki pogląd na ksiązki SEP, że są zadziwiająco dziwne. Nie chce sie ich czytać, a czyta sie do upadłego. Nawet mi sie szczególnie nie podobają (niezwykle drazni mnie w jej fabułach czeste nawiązywanie do postaci b.znanych, wplatanie ich w akcję), ale coś kaze przewracać stronę za stroną. Dziwne, nie?

przez **sunshine** » 14 grudnia 2014, o 15:58

Dziwne

ale wciąga jak nie wiem

przez **Desdemona** » 14 grudnia 2014, o 15:58

oj dziwne...a jakie fajne.... :cheer:

przez **Księżycowa Kawa** » 14 grudnia 2014, o 19:12

Papaveryna napisał(a):Na początku Heatha lubiłam. W sensie przy pierwszym czytaniu, a potem mi przeszło

Może przy kolejnym znowu zmienisz zdanie :hyhy:

przez **mad_line** » 14 grudnia 2014, o 19:50

aur_ro napisał(a):Ja, po przeczytaniu kilku (ale nie Starsów, tu po pierwszej widze, że jest lżej pisana) mam na razie taki pogląd na ksiązki SEP, że są zadziwiająco dziwne. Nie chce sie ich czytać, a czyta sie do upadłego. Nawet mi sie szczególnie nie podobają (niezwykle drazni mnie w jej fabułach czeste nawiązywanie do postaci b.znanych, wplatanie ich w akcję), ale coś kaze przewracać stronę za stroną. Dziwne, nie?

Coś w tym jest hmmm

Taki jej urok, myślę, że to podobny przypadek jak Palmer, książki dość :mysli:

stereotypowe

ale wiernych fanek nie brakuje również na naszym forum. Magia literatury tja

przez **Janka** » 16 grudnia 2014, o 01:07

duzzza22 napisał(a):Janko, to jeszcze jak znajdziesz gdzieś dokładnie bohaterów od 'Kocham bohaterów' wszystko będzie uzupełnione

Niestety, Duzz, nie mam tej książki i na razie nie planuję zakupu oryginału, a w księgarniach tej akurat SEP nie ma, więc nie mam w czym poszukać.

Desdemona napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Na początku Heatha lubiłam. W sensie przy pierwszym czytaniu, a potem mi przeszło

to ja moze go polubię przy powtórce....

Ja tak miałam. Przy powtórce nie tylko polubiłam, ale nawet pokochałam.

wiedzmaSol napisał(a):a ja go lubię. Zwłaszcza jako książ wymiata

Fajnie, Sol, że myślimy o nim tak samo.
Heath jest przecudownym facetem i najgenialniejszym materiałem na męża.
Będzie nosił Annabelle na rękach do końca świata, bo już wie, jakim strasznym nieszczęściem byłoby jej stracenie.
Dean jest dla mnie najcudowniejszym bohaterem z wszystkich SEP, a na drugim miejscu Kevin, ale jakbym musiała wybrać kogoś dla siebie na całe życie, to szybciej wybrałabym Heatha. On lepiej rokuje. Jego epilog jest pod tym względem doskonały.

przez **Papaveryna** » 16 grudnia 2014, o 01:39

Ja w życiu bym nie chciała mongoła, któremu w cholerę czasu zajęło zrozumienie, że jestem godna być jego żoną :foch:

przez **Janka** » 16 grudnia 2014, o 01:43

Nie można mieć wszystkiego.
U niego to nieco dłużej trwało, ale za to jak wreszcie załapał, o co chodzi z tą miłością, to z hukiem.

przez **monia0303** » 16 grudnia 2014, o 09:32

Czemu Kocham bohaterów na stronie Amber nadal nie dostępne ?
idiotów robią z czytelników :mur:

przez **Papaveryna** » 16 grudnia 2014, o 10:10

Janka napisał(a):Nie można mieć wszystkiego.
U niego to nieco dłużej trwało, ale za to jak wreszcie załapał, o co chodzi z tą miłością, to z hukiem.

Tylko, że mnie mało interesuje, co było potem. Wystarczy, że diabelnie mnie irytował w czasie czytania. On zupełnie nie jest bohaterem romansu w moim typie. Totalnie innych wolę.

monia0303 napisał(a):Czemu Kocham bohaterów na stronie Amber nadal nie dostępne ?
idiotów robią z czytelników

Na urodziny będzie. Mam w styczniu

przez **monia0303** » 16 grudnia 2014, o 12:01

Właśnie zmienili datę premiery na: dostępna po 18.12.2014r :zalamka:

przez **Lilia ❀** » 16 grudnia 2014, o 13:57

nowa SEP już dostępna http://www.wydawnictwoamber.pl/kategori ... 1023411238

przez **•Sol•** » 16 grudnia 2014, o 14:37

super, ale Aros jeszcze nie ma :smutny:

przez **Janka** » 16 grudnia 2014, o 20:01

Papaveryna napisał(a):Tylko, że mnie mało interesuje, co było potem. Wystarczy, że diabelnie mnie irytował w czasie czytania.

(W torebce mam odważnik dwukilowy.)

Papaveryna napisał(a):On zupełnie nie jest bohaterem romansu w moim typie. Totalnie innych wolę.

To sobie wól, ale i tak Heath jest sto razy lepszym człowiekiem, niż ci bohaterowie, co przez całą książkę zabiegają o bohaterkę, w epilogu się wydaje, że poza nią świata nie widzą, a tylko się zamknie książkę, a oni myk myk i polecieli podrywać następną.
Za to z takich jak Heath wychodzą genialni mężowie na całe życie.

przez **Papaveryna** » 16 grudnia 2014, o 20:40

Ja mam 10 kilowy :handbags:

przez **Janka** » 16 grudnia 2014, o 20:50

Łżesz jak pies. Tyle byś nie udźwignęła.
Czuj się pokonana. Heath wygrał z Twoimi ulubionymi bohaterami.

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum