Polecane i odradzane tytuły 18+

przez **Papaveryna** » 10 grudnia 2014, o 19:56

Des chłop często nieobecny to nadrabiać muszą

przez **szuwarek** » 10 grudnia 2014, o 20:31

no a Sting i jego opowieści o seksie tantrycznym - nawet kilka godzin? ha!

przez **Desdemona** » 10 grudnia 2014, o 23:06

faceta brak na długo to ten wątek jak najbardziej wciąga.... :evillaugh:

przez **•Sol•** » 11 grudnia 2014, o 00:16

Dlatego ja na ogół omijam Aleję

jak swojego widzę rzadko to nie chcę sobie pogarszać :evillaugh:

Des, a Ty swojego już zaraz wyobracasz, zazdroszczę Ci :evillaugh:

Strona WWW · przez **Magadha** » 11 grudnia 2014, o 22:50

Alias napisał(a):Magadho, mowa o tej serii:
http://www.goodreads.com/book/show/15799166-release-me
po polsku też wyszła.

Dzięki za linka. Osobiście już się nasyciłam tym motywem, ale sobie zanotuję, może kiedyś znów poczuję pociąg. :angel:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 stycznia 2015, o 16:24

"Mocne uderzenie" Olivia Cunning

Obrazek

Hmm.. cóż ja tu mogę napisać...

Potrzebowałam kilku dni na ochłonięcie po lekturze, bo mogłoby być pewnie i gorzej z moim słownictwem, miejscami :hyhy:

Miało nie być trójkątów no i dosadnie, a może powinnam inaczej napisać dogłębnie nie było. Znacie mnie już troszkę i wiecie chyba już jak mogę niektóre rzeczy hmm skomentować i do czego się przyczepić

Więc jednak jak dla mnie były.

Główną bohaterką jest Rebeka, która ma część włosów koloru błękitnego, a część blond, zostaje ona nowym inżynierem dźwięku w ekipie Sinnersów; zna się na naprawie samochodów; lubi przebieranki; nie przeszkadza jej, że ktoś ją czy ich podgląda; do tego ma raka, który przyczynił się do jej bezpłodności;

Jest dalej Eric główny bohater, który w poprzednich częściach robił m.in. za podglądacza, ale chyba w części z Jacem był bardziej aktywny w 'trójkącie' niż wcześniej; ma część włosów na krótko, część ma długie i ma jeden kosmyk błękitny

ma miękkie serce; jest okropnie naiwny; i co dziwne jest przeuroczy; do tego ma fajne poczucie humoru

Nie zaskoczy więc pewnie moje stwierdzenie, że książka byłaby świetna gdyby nie mnogość scen erotycznych. Może to kogoś zaskoczy, ale historia Erica i Rebeki podobała mi się. Bardziej próbuje sobie do głowy wbić ich problemy, dramaty jak ich związek się rozwijał i jak sobie z humorem z problemami radzili

Większość scen seksu staram się wymazać z pamięci, ale z drugiej strony nie da się, bo one padają co drugą stronę

No dobra może jednak nie zawsze co drugą

w każdym bądź razie z tym się liczyłam, w końcu erotyk. Tylko wkurzał mnie ten seks oralny z osobą trzecią w pobliżu, wkurzało mnie to, że Rebeka kompletnie nie wstydziła się swojej nagości i chyba każdy członek zespołu obejrzał sobie dokładnie jej nagie ciało. Wkurzało mnie, że nie pilnowali tego by nikt im nie zakłócał stosunku. Hmm wręcz chyba czekali na to aby ktoś ich nakrył.

Przebieranki jak dla mnie były przekomiczne. :evillaugh:

Czasem aż mi nawet łezka się w oku ze śmiechu zakręciła. I te sceny bym zostawiła w książce

Bardziej wywaliłabym na zbity p... Treya. Byłam w stanie dużo zaakceptować, normalnie jak padało imię Trey to wszędzie widziałam czerwień i czułam świerzbiącą stopę. Wykopałabym go na inną galaktykę. Co za typek! na dzień dobry okazał się doopkiem. Od razu próbował dobrać się do Rebeki i jeszcze pomagał Ericowi ją przelecieć. No ludzi po co on się wtrącał, oni sobie dobrze radzili bez niego. No, ale chciał się wykazać dobry sercem czy jak? Nie podobała mi się i tu Rebeka, taka panienka, która sama nie wie czego chce i każdemu da

Sorry, ale autorka przesadziła jak dla mnie z ingerencją Treya. Potem jest jakaś kolejna scena pod prysznicami, oni się umówili na odgrywanie roli, a ten się wtrynia i mówi coś w stylu, że jak Eric nie wie jak ją przelecieć to on mu pokaże. :roll:

Potem jest coś jeszcze z sosem czekoladowym, że on polewa Erica by Rebeka miała łatwiej i wychodzi oczywiście no, ale ...

Ale to nie miało być o Treyu tylko o Rebece i Ericu. Muszę jednak przyznać, że mam wrażenie, że Eric był za dobry dla Rebeki. :hyhy:

Podobały mi się tatuaże, pomysł z urodzinami super(może te pudełeczka kiedyś wykorzystam), pomysł z matką Rebeki, która ma nie tak z głową i nie lubi Erica, ogólnie było sporo 'jasnych' momentów dla których ta książka może się podobać.
Dla mnie takim momentem i momentem polubienia bohatera jest pewna scena ze szpitala i jego słowa:

– Nie zrobię tylko jednego: nie pozwolę ci się poddać. Nie pochowam cię bez walki Rebeko. Ale cała ta walka spadnie na ciebie, skarbie. To ty będziesz musiała być siłaczką. Ja mogę tylko trzymać cię za rękę i trwać przy tobie.

Nie czytałam poprzednich dwóch części i raczej nie będę. Zostawię sobie obraz Erica taki jaki teraz mam

Więc jestem nawet zadowolona z tego, że przeczytałam. Myślę, że wiele 'śmiechu' by mnie ominęło. A co do Treya niech nieźle po tyłku dostanie w swojej części.

PS. I niech Rebeka oddaje ten naszyjnik z motylem. On powinien być MÓJ! :mrgreen:

przez **Księżycowa Kawa** » 27 stycznia 2015, o 17:22

Widocznie Trey chciał być bardzo uczynny, no i nieźle przesadził :evillaugh:

Tak czy inaczej, trudno jednak z Tobą się nie zgodzić.

przez **Lestat** » 27 stycznia 2015, o 18:18

Już mi się wszystko zlało w Sinnersach plus One Night With Sole Regret hmmm

żeby wiedzieć kto jest kto i z kim i dlaczego :mrgreen:

i w jakiej serii musiałabym chyba zacząć od początku :rotfl:

BTW! DUZ jak tam nerwy :evillaugh:

??

przez **Księżycowa Kawa** » 27 stycznia 2015, o 18:28

Trochę mi się zlewało przy tej części i chwilami nie byłam pewna, co i gdzie.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 stycznia 2015, o 21:53

Księżycowa Kawa napisał(a):Widocznie Trey chciał być bardzo uczynny, no i nieźle przesadził Tak czy inaczej, trudno jednak z Tobą się nie zgodzić.

Widocznie.

Jego 'serce' do Erica i Rebeki wychodzi najbardziej w momencie uwiedzenia Isaaca :roll:

Lestat, całkiem nieźle się trzymam :evillaugh:

Wręcz moje nerwy są zaskakująco spokojne :evillaugh:

Chyba troszkę odwyku od tych erotyków zrobiło swoje :mrgreen:

Teraz nawet przychylam się co by tu jeszcze doczytać/poczytać :evillaugh:

przez **Lucy** » 27 stycznia 2015, o 22:52

Ja tam lubię tę serię :love:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 stycznia 2015, o 00:00

Również. Cunning tworzy ciekawych bohaterów. Chociażby taki Eric światowej sławy gwiazda, a przypadku Rebeki nieraz zachowywał się jak niepewny nastolatek i jednocześnie przy tym to wszystko do siebie pasowało.

Taa, to z Isaakiem było niezłe, szczególnie że Trey przy tym jeszcze okazywał zniecierpliwienie względem nich, że za wolno tam podejmują decyzje :evillaugh:

duzzza22 napisał(a):Teraz nawet przychylam się co by tu jeszcze doczytać/poczytać

A znasz One Night With Sole Regret?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 stycznia 2015, o 16:18

Mnie kładła momentami szczerość Erica. Jak on się nie zastanawiał tylko walił prosto z most :lol:

Czasem 'komiczne' teksty mu wychodziły :evillaugh:

Kawo, nie znam nie czytałam. O czym jest?

przez **Lilia ❀** » 28 stycznia 2015, o 20:16

Dlaczego nie założycie Cunning tematu w autorskim? Co chwilę o niej rozmawiacie.

przez **Księżycowa Kawa** » 28 stycznia 2015, o 21:36

Kiedyś nad tym się zastanawiałam, ale nie sądziłam, że znajdzie się dość zainteresowanych.

Szczerość Erica była taka odświeżająca :hahaha:

One Night With Sole Regret – to cykl również o muzykach. Podobnie, napisana, czyli lekko i miejscami zabawna. O każdym jest kilka części, to jeszcze niezakończona seria. Zanim zacznie się owa noc z którymś muzyków, jest opowiadanie, w którym się odbywa orgia :evillaugh:

Tu jest podział, co i jak: https://www.goodreads.com/series/80591- ... ole-regret

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 lutego 2015, o 16:40

Lilia napisał(a):Dlaczego nie założycie Cunning tematu w autorskim? Co chwilę o niej rozmawiacie.

Założony.

Już przenoszę rozmowę tam

http://romansoholiczki.pl/viewtopic.php?p=916931#p916931

Strona WWW · przez **Magadha** » 3 lutego 2015, o 21:58

Czytam ostatnio Barbarę Elsborg i właśnie przeczytałam serię Mansell Brothers. Właściwie chciałam się tylko tutaj wyżalić.

Spoiler:

Już dawno się nie czułam tak zrobiona w konia. :yeahrite:

przez **Liberty** » 4 lutego 2015, o 00:19

A mnie się podobała ta książka

Aż dałam wyraz swoim uczuciom w recenzji

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 maja 2015, o 14:36

No dobra to teraz sekretarka Marchande.

Obrazek

Przeczytałam, ale do końca nie jestem zachwycona.
Sama historia ciekawa i zabawna. Ze względu na niecodzienne hmm hobby bohatera :evillaugh:

Mianowicie pisze on erotyki, z motywem szef-sekretarka :evillaugh:

Wszystko byłoby całkiem ok, ale ja zawsze mam 'ale' do scen z typu BDSM. Tu było ich kilka, ale tylko w zarysie i to mogłoby przejść, ale myślę, że jeśli autorka pokusiłaby się o mniej tego i bardziej dopracowane sceny to byłoby całkiem przyzwoicie.
Jednak summą summarum jest zabawnie i zachęciło mnie do dalszych książek Marchande :wink:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 maja 2015, o 20:32

No dobra to kolejne kilka słów jeszcze o
Obrazek

Jestem zła. Historia zaczyna się ciekawie, chodź ja chyba bym wolała znac dokładny wiek bohaterów kiedy się w końcu poznają.

Potem mija 8 lat i co kolejny ciekawy pomysł jak to bohaterowie się spotykają po latach. Ona jest tajemnicza, nie zdradza, że go zna, a wszystko przez jego nietypowe oczy. No i jest pikantna scena, a potem się wszystko urywa :czeka:

Raptem 80 stron :zalamka:

Zaczęłam więc kolejną, która ma jakieś 160 :hyhy:

No i qrcze nie wiem co myśleć... :zalamka:

przez **Księżycowa Kawa** » 14 maja 2015, o 02:26

W sumie ten cykl tutaj bardziej pasuje, choć oznaczono inaczej :hyhy:

A co Ci nie pasuje? Ale tak na dobrą sprawę, dopiero w „Blackest Red” będzie się działo :evillaugh:

duzzza22 napisał(a):No dobra to teraz sekretarka Marchande.

Przeczytałam, ale do końca nie jestem zachwycona.
Sama historia ciekawa i zabawna. Ze względu na niecodzienne hmm hobby bohatera Mianowicie pisze on erotyki, z motywem szef-sekretarka
Wszystko byłoby całkiem ok, ale ja zawsze mam 'ale' do scen z typu BDSM. Tu było ich kilka, ale tylko w zarysie i to mogłoby przejść, ale myślę, że jeśli autorka pokusiłaby się o mniej tego i bardziej dopracowane sceny to byłoby całkiem przyzwoicie.
Jednak summą summarum jest zabawnie i zachęciło mnie do dalszych książek Marchande

Przy tej pozycji znakomicie się bawiłam :hahaha:

A jaka końcówka, gdy nagle go przyszpiliło :evillaugh:

I tutaj jest znacznie ciekawsza okładka.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 maja 2015, o 13:06

Księżycowa Kawa napisał(a):W sumie ten cykl tutaj bardziej pasuje, choć oznaczono inaczej
A co Ci nie pasuje? Ale tak na dobrą sprawę, dopiero w „Blackest Red” będzie się działo

Tak mi się wydaje. Troszkę dosadnie jest tu o scenach

jeśli tak można to nazwać.
W każdym bądź razie ta pierwsza część podobała mi się, nie jest to nie wiem jakaś perełka, ale ciekawe i zachęca do kolejnych części, szczególnie, że tak nijak to się kończy. Cliffhanger jest zrobiony :czeka:

nie lubię ich. Nie pasuje mi to, że oni znowu wokół siebie krążą, że znowu niby jedno nie zna drugiego. Jestem teraz w drugiej części, znowu w momencie balu i on jest teraz jej partnerem do tańca. Troszkę mnie to wkurza, bo znowu to samo. W pierwszej części tez była impreza/bal kostiumowy i tak się ich ponowne spotkanie wydarzyło. Teraz niby już wcześniej, ale on ujawnia się bardziej znowu na balu :czeka:

W 3 też będzie bal czy jak. To jest właściwie jak na tę chwilę mój jedyny zarzut.
Mam nadzieje, że dotrwam, bo bohaterowie są ciekawi, tylko qrcze ile można się rozstawać i ponownie spotykać :czeka:

Księżycowa Kawa napisał(a):Przy tej pozycji znakomicie się bawiłam A jaka końcówka, gdy nagle go przyszpiliło

I tutaj jest znacznie ciekawsza okładka.

Ale śfinia z niego też pod koniec wyszła :evillaugh:

Spoiler:

przez **Księżycowa Kawa** » 14 maja 2015, o 16:29

Zakładałam, że w „Blackest Red” również właśnie będzie, ale nie było balu jako takiego, zresztą co innego mieli do roboty :hyhy:

I z tymi kolorami na koniec nieźle wyszło. A „Mister Black” kojarzy mi się jako prolog. Lubię Sebastiana, później Luke chwilami z nim mi się kojarzył :shades:

Wyszła, wyszła, ale za to w epilogu nadrabiał z nawiązką :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 maja 2015, o 16:50

A po dwójce jest cliffhanger? To znaczy rozstają sie? Czy już jakoś zaczynają tworzyć związek?

No nadrabiał, nadrabiał :evillaugh:

Mam niedosyt, bo nawet bym sobie jeszcze o nich poczytała

przez **Księżycowa Kawa** » 14 maja 2015, o 16:56

Ona mu zwiewa z pewnego powodu, a on za nią goni i gdy nie chce go wpuścić go drzwiami, to on oknem :hyhy:

a potem jak już wszystko sobie poustawiał na właściwym miejscu :bigeyes:

Jest jeszcze połówka, ale jej na razie nie mam, potem jest druga część, to może na chwilę się pojawiają czy jakoś tak – również na razie nie szukam, bo nie mam czasu, a wolałabym nie skończyć tak jak w przypadku Cole :roll:

Polecane i odradzane tytuły 18+

Kto przegląda forum