Biblioteki

przez **Janka** » 20 września 2014, o 09:15

Agrest napisał(a):Oczywiście, a nawet aż za bardzo przyzwoita, bo pożyczyłam zdecydowanie używaną książkę z allegro, a dostałam pachnącą nówkę

To wygląda na dobrą metodę odnowienia swojej domowej biblioteki. Wystarczy poniszczone książki pożyczyć właścicielom dużych psów, a potem tylko się modlić, żeby okazali się w porządku.

przez **Księżycowa Kawa** » 30 września 2014, o 23:41

Ostatnio zebrałam książki do oddania i wyszła cała reklamówka, prawie dwadzieścia sztuk, co mnie zaskoczyło.
I wypożyczyłam jedną, która wygląda, jakby była w czyiś zębach…

przez **Desdemona** » 1 października 2014, o 10:16

też muszę zrobić spacer do biblioteki...tym bardziej iż ostatnio pojawiło się sporo nowości w mojej...aż jestem ciekawa cóż to takiego...

W mojej wspominali o zakupie, ale chyba znowu będzie pic na wodę…
Muszę jeszcze złożyć zamówienie w drugiej, bo może jutro będzie okazja.

przez **Desdemona** » 2 października 2014, o 20:00

ja dziś zajrzałam...ale pani od razu mi kubeł zimnej wody wylała mówiąc iż zanim te nowości będą dostępne to minie trochę czasu...bo trzeba a to wpisać je w katalog...a to podobno trwa...więc nowości będą dostępne jak już nie będą nowościami.... :mur:

Faktycznie, nie od razu bywają dostępne, ale chyba nie zawsze to długo trwa. No chyba, że maja mnóstwo innych zajęć, a to okładają na później. Czasem nie sposób w tym się połapać.

Nabrałam książek z bibliotek i nie chce mi się już ich czytać…

przez **Liberty** » 3 października 2014, o 15:32

Desdemona napisał(a):ja dziś zajrzałam...ale pani od razu mi kubeł zimnej wody wylała mówiąc iż zanim te nowości będą dostępne to minie trochę czasu...bo trzeba a to wpisać je w katalog...a to podobno trwa...więc nowości będą dostępne jak już nie będą nowościami....

Witki opadają, bo ileż to może trwać :zalamka:

Autora wpisywać będzie tydzień? Bzdura i tyle. Ale w moich bibliotekach to paniusie czasem są takie że z ich opowieści wynika, że pracują w obozie pracy a nie w bibliotece.

przez **ewa.p** » 3 października 2014, o 19:45

ja byłam wczoraj w biblio i jakaś pani pytała o Dotyk Crossa,przy czym nie bardzo wiedziała co to za książka,jak się dokładnie nazywa,tyle że trylogia jakaś fajna,a w tytule jest nazwisko o jakimś karmosie czy coś :evillaugh:

Dla córki chciała pożyczyć,nastoletniej.Bibliotekarka tez nie wiedziała czym to się je.Uświadomiłam im jaki tytuł,jaki autor ,bibliotekarka zapytała czy to młodzieżówka,powiedziałam,że nie bardzo bo erotyk.Obie panie lekko się zdziwiły,w bibbliotece oczywiście książki nie było.Ta zdesperowana mamusia,koniecznie chciała uszczęśliwić córeczkę,więc pytała czy czytałam,o czym to i skąd miałam,bo może ona tez pożyczy...Jak jej powiedziałam o czym to jest to trochę spasowała...
Za to mój syn pożyczył sobie jakąś nowość z biblioteki szkolnej.Jakiś Czarodziej,nowość,coś w rodzaju HP dla dorosłych.Zaczął czytać w szkole,po czym bibliotekarka zorientowała się,że w książce s jakieś sceny erotyczne i mu ją skonfiskowała,mówiąc,że najpierw sama przeczyta i oceni,czy można mu ja pożyczyć... :evillaugh:

przez **LiaMort** » 3 października 2014, o 20:47

biedny..xD :hyhy:

pozbawiony lektury.

przez **Księżycowa Kawa** » 6 listopada 2014, o 01:26

W bibliotece pojawiły się nowości, aczkolwiek na rynku już za nowości raczej nie uchodzą. Tyle że niektórych jeszcze nie czytałam, to chętnie brałam. Pani nawet powiedziała niektóre z nich – aktualnie wypożyczone – może dla mnie zatrzymać, gdy już wrócą. W każdym razie gdy usłyszałam, jak tam dokonuje się zakupu, miałam ochotę złapać się za głowę. Po raz kolejny. Między innymi uświadamiałam, że to drugi tom w przypadku jednej pozycji. I usiłowałam podpuścić, aby zainteresowały się pewną autorką. Pewnie znowu nic z tego nie będzie.

przez **Janka** » 6 listopada 2014, o 01:46

Liberty napisał(a): w moich bibliotekach to paniusie czasem są takie że z ich opowieści wynika, że pracują w obozie pracy a nie w bibliotece.

Byłam niedawno w bibliotece, pożyczałam jedną książkę. Pani bibliotekarka musiała w mojej karcie wpisać jej numer. W tym momencie w pokoju obok zaczął dzwonić telefon. Pani spanikowała i nie wiedziała w co najpierw ręce włożyć. Normalnie jakby musiała jednocześnie gasić pożar i odbierać poród. W końcu podjęła bohaterską decyzję i poszła do tego telefonu, pogadała króciutko, wróciła i zaczęła mi się tłumaczyć, jaka ona w tej chwili umęczona, bo jest akurat sama jedyna na całą bibliotekę. Oprócz tego biura z telefonem, biblioteka składała się z jednego niewielkiego pomieszczenia z książkami. Oprócz mnie była jeszcze jedna osoba, ale niczego od pani akurat nie chciała, bo sobie grzecznie siedziała w internecie. Ja jej też z niczym nie poganiałam.
Gdyby pani miała jeszcze dodatkowo wpisywać nowe książki do komputera, to chyba już by zeszła, no bo ile obowiązków może mieć na głowie jedna pani bibliotekarka. Prawie nią orzą, a na dokładkę chomąto za małe i ją uwiera.

przez **Księżycowa Kawa** » 20 listopada 2014, o 00:30

Niektóre panie bibliotekarki bywają naprawdę dziwne.

http://www.lustrobiblioteki.pl/2014/07/ ... hodzi.html

przez **gosiurka** » 21 listopada 2014, o 16:27

Nie będę już brał - :lol:

Kolory okładek też fajne :smile:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 16:33

Agrest napisał(a):Bo widać, że system systemowi nierówny. U mnie np po rezerwacji widać która jesteś w kolejce i czy ta kolejka maleje czy wciąż ta sama osoba trzyma książkę.

Jedyna bolączka to brak zamawiania książek dostępnych w bibliotece (można zamawiać tylko wypożyczone), ale raczej się nie łudzę, że to się zmieni, bo to nie kwestia elektroniki, a dodatkowych obowiązków dla bibliotekarzy.

Chyba mamy ten sam system. Mateusz?

klarek napisał(a):Wczoraj dostałam powiadomienie, że przetrzymałam książkę i mam płacić 0,10 zł za każdy dzień przetrzymania książki
Dzisiaj poszłam i się przyznałam. Normalnie mało śmiechem mnie zabili jak im chciałam te 10 gr dać

U mnie pobierają opłatę od złotówki

Wiecie co pogrzebałam troszkę informacyjnie, a w sumie to samo jakoś w praniu wyszło :lol:

Pamiętacie sytuację Aralka odnośnie długie trzymania książki itd. No to według programu, który jest w mojej bibliotece można czytelnikowi wydłużyć konto, to znaczy może mieć możliwość wypożyczania nie 5(takie jest ograniczenie) a 10 książek i można również nanieść coś takiego jak wydłużenie w wypożyczaniu. Na jednym z moich kont mam termin wypożyczenia na 1,5 miesiąca(nie 30 dni jak to powinno być dla każdego). Do tego jeśli od razu wejdę na konto, przedłużę(jeśli nie ma rezerwacji) o kolejny miesiąc to zbiera się już 2,5 miesiąca trzymania książki. Więc może Aralku coś takiego przytrafiło się książce, którą chciałaś wypożyczyć

Nie wiem jednak czy jest możliwość nadania jeszcze większego terminu wypożyczenia niż te 1,5 miesiąca. :bezradny:

przez **klarek** » 8 grudnia 2014, o 16:56

Duzzz, u mnie przedluzac mozesz ksiazki, ktore nie sa zarezerwowane. Kiedy chcesz taka przedluzyc pojawia sie komunikat ze polecenie nie moze zostac zrealizowane czytelnik oczekuje na te ksiazke.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 17:02

U mnie jest również to. Od razu pokazuje się napis w okienku gdzie powinna być możliwość 'prolonguj' jest 'odmowa są rezerwacje' . Dlatego napisałam wyżej w nawiasie jeśli nie ma rezerwacji.
Tylko, że jeśli osoba, która miała książkę mogła ją trzymać długo jeśli od razu po wypożyczeniu kliknęła na przedłużenie, a Twojej rezerwacji nie było. Nie wiem kochana jak tam dokładnie było, tylko tak się domyślam. Tkwi mi w głowie, że tak długo musiałaś czekać na książkę i zastanawiam się dlaczego, przy systemie elektronicznym takich ptaszków nie powinno być.
Są też terminy rezerwacji i ona po jakimś czasie wygasa jeśli jej nie przedłużysz.

przez **Agrest** » 8 grudnia 2014, o 18:20

Chyba mamy ten sam system. Mateusz?

Nie, Patron.

Tylko, że jeśli osoba, która miała książkę mogła ją trzymać długo jeśli od razu po wypożyczeniu kliknęła na przedłużenie

O, u mnie takie coś byłoby niemożliwe, przedłużyć można dopiero 5 dni przed terminem zwrotu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 18:33

To jednak masz bardziej rygorystyczny program.

Dopiero poznaję uroki 'Mateusza', ale bezproblemowo mogłam sobie wydłużyć książki tego samego dnia, którego wypożyczyłam. Brałam ciotce, która mieszka obok mnie, a ona dość długo trzyma i już raz płaciłam przez nią karę, więc teraz jak jej biorę to od razu klikam 'prolonguj' :wink:

Bo przecież tak daleko ma do biblioteki i ciągle jej nie po drodze, że nawet się w niej nie zapisała :roll:

przez **Agrest** » 8 grudnia 2014, o 18:40

Myślę, że to bardziej kwestia tego, co sobie biblioteka ustali niż samego Patrona :mysli:

Nie wierzę, żeby nie mogli ustawić np 15 dni zamiast 5. A fakt, zasady są dość surowe, ale dzięki temu w miarę sprawnie się to wymienia...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 18:45

Może rzeczywiście tak jest, że oni sobie sami konkretne zasady ustalają. :mysli:

przez **klarek** » 8 grudnia 2014, o 18:47

Duzzz, u mnie prolongować można tylko o kolejne 30 dni. Więc prolongowanie następnego dnia przedłuża tylko o dzień, a nie dodatkowe 30 dni

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 19:16

Możesz tylko raz prolongować?

przez **klarek** » 8 grudnia 2014, o 20:15

Chyba źle tłumaczę :zalamka:

Mogę prolongować do momentu kiedy ktoś nie będzie chciał wypożyczyć tej książki i jej nie zarezerwuje. Sama w domu mam książkę z lipca, której nikt nie chce zarezerwować, więc mogą ją prolongować cały czas. Ale za każdym razem maksymalny czas wypożyczenia może wynieść 30 dni. Jeśli wypożyczyłam 5 dni temu, to jeśli będę prolongowała dzisiaj to tylko o 5 dni - aby czas do zwrotu wyniósł te 30 dni.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 8 grudnia 2014, o 23:07

Źle nie tłumaczysz

Z dniami zrozumiałam tylko zastanowiło mnie ile w takim razie razy możesz prolongować

U mnie jest tylko jednokrotne i to o kolejne 30 dni od terminu oddania

przez **Desdemona** » 8 maja 2015, o 20:08

Biblioteki

Kto przegląda forum