Teraz jest 22 listopada 2024, o 12:38

Eloisa James

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 17 września 2014, o 10:59

Very spróbuj może akurat podejdzie Ci... :mysli:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 września 2014, o 22:05

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 września 2014, o 22:09

Owszem.

Papaveryna napisał(a):Aż sama miałam to kupować. Dobrze,że potem dziewczyny na ziemię sprowadziły mnie,bo pewnie pieniądze wyrzucone w błoto by to były :wink:

Całkiem możliwe.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 00:05

„Brzydka księżniczka” stanowi swoistą wariację znanej baśni Andersena o „Brzydkim kaczątku”. Przypadł mi do gustu pomysł, w jaki został podany przez Eloisę James. W moim przekonaniu wyszło to w naprawdę interesujący sposób. Niemniej jednak spotkałam się z odmiennymi zdaniami.
Teodora (Teo, Daisy – w zależności, kto do niej się zwraca) jest tytułową Brzydką, co po części wynika z jej młodego wieku, czyli wszystko jeszcze przed nią, zaś po części z tego, że jej typ urody nie mieścił się w ramach ówczesnego kanonu, a co za tym idzie, była z tej przyczyny mocno krytykowana. Dochodzi do tego równocześnie brak pewności siebie ze strony Teo, pojawia się też nieumiejętność stawienia czoła złośliwym językom, a także fakt, że ubierała się pod dyktando matki, która chciała dobrze, lecz niestety jest jej postawa bardziej szkodziła, niż pomagała dziewczynie. Dopiero później, gdy mogła rozwinąć skrzydła i tym samym zdać się na własny gust, następuje przemiana w elegancką kobietę. I dopiero wówczas wielu potrafi ją docenić.
Tak czy inaczej, James od samego początku dostrzega wyjątkowość Daisy i jest dla niego jedyna, chociaż najpierw niezbyt umiejętnie to wyraża i jednocześnie musi walczyć z poczuciem winy, które mocno go nęka. Innymi słowami, oboje nie mają łatwego startu, gdy wiążą się węzłem małżeńskim, ponieważ osoby trzecie aktywnie ingerują w ich relacje, podrzucając kłody pod ich nogi, aż dochodzi do niezwykle niefortunnego zdarzenia, które ma daleko idące konsekwencje.
Nie dość, że ojciec Jamesa roztrwonił swój majątek ponad wszelką miarę, następnie dobrał się do majątku podopiecznej, dokonawszy malwersacji, to jeszcze nie poczuwał się za to do odpowiedzialności i kazał synowi płacić za własne grzechy, uważając, że w pełni to mu się należy. I jakby tego wszystkiego jeszcze mu było mało, swoje żądania wyrażał w sposób tak ordynarny, że zapewne ostatni nikczemnik ma w sobie więcej taktu i umiaru. Tak więc, James w młodym wieku znalazł się w bardzo trudnej dla siebie sytuacji, dźwigając na swoich barkach wielki ciężar odpowiedzialności. W zasadzie oboje nieźle z tym sobie radzili. I kto wie, może by mieli szansę zbudować coś trwałego i niepowtarzalnego, lecz ordynarny cham zamiast pomóc w trudnej sytuacji, postarał się, aby wszystko zniszczyć. Niesamowicie mnie wpienia, że później tak współczuli staremu, bo nie miał lekko – jak na mój gust i tak zbyt łatwo z tego wszystkiego się wyłgał! A należały się mu baty!
Tak czy inaczej, małżeństwo Daisy i Jamesa się rozpada z powodu jego ojca (chyba się powstrzymam i nie napiszę, co o nim sądzę, szczególnie że to nie byłoby nic cenzuralnego!) i rozstają się na wiele lat, ucząc się, jak uporać z zaistniałą sytuacją. Każde na swój własny sposób. I to jest czas trudnych decyzji, a także dorastania. Z całą pewnością nie jest im łatwo, lecz nie dają się pokonać przeciwnościom.
Niewątpliwie powrót Jamesa okazuje się spektakularny, aczkolwiek mogłoby przywiać go wcześniej niż te pięć minut przed uznaniem za martwego przed komisją parlamentarną. W każdym razie by nie zaszkodziło (nie przepadam za takim zagraniem). Druga rzecz, która mogłaby mieć inny przebieg, a mianowicie zmierzenie się z obawami Daisy przed małżeńskimi obowiązkami, czyli skoro była tak zamknięta w sobie po traumatyczny przeżyciu, jednak to powinno zająć więcej niż jedną noc, aby pokonać wszelkie jej opory, które względem tego miała.
Aczkolwiek to tylko nieznaczne drobiazgi.
I super epilog, gdyż zaczyna się (od małej wprawdzie, ale zawsze) kłótni, z czym chyba po raz pierwszy się zetknęłam. Naprawdę z przyjemnością go mi się czytało, jak rzadko kiedy.
I ku mojemu zdziwieniu ta historia podobała mi się od samego początku.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 listopada 2014, o 11:49

poproszę do działu recenzji :thankyou:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 13:25

Kawo, a Ty generalnie James lubisz czy niekoniecznie?
Próbuję odnieść to do siebie - uwielbiam baśniowe motywy, ale James mnie w tym temacie zawiodła...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 16:56

Osobiście jestem pozytywnie nastawiona do James, a ten jej cykl baśniowy mi odpowiada, ta część chyba najbardziej, gdyż zwykle miewam niejaki problem z początkiem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 17:07

a widzisz, ja za nią nie przepadam. Boli mnie bo ma te baśniowe na które mam chrapkę.
Pocałunek księcia mnie bardzo rozczarował.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 17:12

A co Ci w nim nie odpowiadało?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 17:13

Chaos i jacyś tacy bezosobowi bohaterowie.
Miał być niby Kopciuszek a do Kopciuszka to wcale podobne nie było.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 17:17

Nawiązania są luźne i takie raczej umowne niż dosłowne.
Z bohaterów mógłby Ci się spodobać hrabia Yelverton z "Piękna ujarzmia bestię".
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 17:24

Ten House tak?
Tylko że to ma być Piękna i Bestia, ale taka prawdziwna czy też luźno powiązana? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 17:28

Tak, to to. Również luźno, choć ogólny schemat się zgadza.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 17:32

mówisz... Miałam tę książkę już parę razy w planach ale jakoś no nie drgnęło.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 17:35

Może dopiero za jakiś czas. Albo to autorka nie dla Ciebie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 18 listopada 2014, o 17:38

Sol- mnie akurat, a fanką James nie jestem, ten House spasował....
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 17:45

Kawo, bardzo możliwe. Miałam trzy albo cztery podejścia.

Szuwarku, a inne które czytałaś i jak oceniasz?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 18 listopada 2014, o 18:16

serię cztery siostry - tam strasznie spodobała mi sie jedynka (och matko ten bohater , jego spokój na zewnątrz, to jak z tym slubem zamotał.. :bigeyes: ). Dwójka jeszcze jakoś, lecz bez zachwytu. A kolejne dwie to juz w sumie miałam ochcotę zignorować w połowie. Imogena to moja antybohaterka...

Powrót męża czytałam i podobał mi się, choć cała seria mnie nie zachęciła, para z Książe jej marzeń mnie zniechęciła i nie polubiłam Villiersa.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2014, o 18:20

jedynki z Czterech sióstr o mało nie rzuciłam w kąt, albo rzuciłam nie pamiętam wyparłam. W polecance miałam Rozważną i namiętną i jeszcze ten Pocałunek księcia który był porażką.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 listopada 2014, o 18:31

Lubię „Rozważną i namiętną”, cykl o siostrach ogólnie nieźle mi się czytało, lecz nie zapisał mi się w pamięci.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 listopada 2014, o 18:37

ja lubię tą panią choć nie jest to pisarka z tych "wyższych" półek a Villers'a.. :bigeyes:
sam cykl o siostrach z tego co pamiętam też mi się podobał zwłaszcza część o Tess i księciu. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 18 listopada 2014, o 22:29

o tak Villiers jest .... :bigeyes: :heat: :bigeyes: powtarzałam już chyb a 3 razy.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 listopada 2014, o 22:42

Zgadzam sie :adore: Villiers :bigeyes:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 listopada 2014, o 00:16

Desdemona napisał(a):o tak Villiers jest .... :bigeyes: :heat: :bigeyes: powtarzałam już chyb a 3 razy.... :bigeyes:

A ja dopiero tylko raz.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 19 listopada 2014, o 19:31

do tej książki akurat mnie ciągnie co jakiś czas....bo on taki drań jest ale ma w sobie coś....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do J

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości