Polska strefa

przez **ewa.p** » 15 listopada 2014, o 19:37

bo to wszystko na jednym schemacie zrobione,choc akurat tutaj ten nastrój mnie urzekł,prawie jak w Jeżycjadzie

przez **Agrest** » 15 listopada 2014, o 19:38

Jeżycjada też się ostatnio przeniosła na wieś :lol:

przez **•Sol•** » 15 listopada 2014, o 19:39

moda dosięga wszystkich :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 listopada 2014, o 19:40

Tak, u Kordel ten schemat mi również nie przeszkadzał, bo z przyjemnością to się czytało.

przez **Dorotka** » 15 listopada 2014, o 19:45

Poszukam tej Kordel skoro mówicie, że fajna. A "Jeżycjady" dawno już nie miałam w rękach, przejadła mi się jakoś.

przez **Księżycowa Kawa** » 15 listopada 2014, o 19:51

Ja również od wieków nie miałam w ręku "Jeżycjady", zatem nie miałam z nią skojarzeń. Zresztą autorka w „Sezonie na cuda” przyznaje, że zapożyczyła coś z tej serii. Jeszcze „48 tygodni” jest zabawne i lekkie.
W cytatach zamieszczałam dwa fragmenty.

przez **•Sol•** » 15 listopada 2014, o 19:54

nie wiem czy to nie wstyd ale z Jeżycjady czytałam tylko jedną książkę...

przez **Księżycowa Kawa** » 15 listopada 2014, o 20:01

Sama nie jestem w stanie stwierdzić, ile tego było, ani co mi się trafiło.

przez **Janka** » 16 listopada 2014, o 15:05

wiedzmaSol napisał(a):nie wiem czy to nie wstyd ale z Jeżycjady czytałam tylko jedną książkę...

Ja gdzieś tak z pińć.
Zaczęłam chyba od "Kłamczuchy". "Szóstą klepkę" zaraz nadrobiłam i dalej już po kolei.
Tom zero, czyli "Małomówny i rodzina", na pewno posiadałam, ale czy czytałam, to już nawet najstarsi ludzie nie będą wiedzieli.
Ostatnim tomem, który kupiłam, był "Brulion Bebe B", którego na pewno nie czytałam (i raczej nie przeczytam, bo już dawno oddałam do polonijnej biblioteki.)

Tak na marginesie, moje fatum, które zawzięcie pilnuje, żebym przypadkiem nie czytała jakiejś serii po kolei, dzielnie walczyło o to już w moim głębokim dzieciństwie.

przez **Dorotka** » 16 listopada 2014, o 15:59

Z Jeżycjady najbardziej lubię "Szóstą klepkę" oraz "Opium w rosole" . No i "Kwiat kalafiora" darzę ogromnym sentymentem.

przez **•Sol•** » 16 listopada 2014, o 22:54

Janko Ty z tymi seriami to masz

Ale czuję sie trochę rozgrzeszona

A czytałam tylko Kwiat Kalafiora. I wspominam bardzo pozytywnie. Nie wiem czemu poprzestałam na tej jednej.

przez **sunshine** » 17 listopada 2014, o 12:48

ja czytałam prawie wszystkie chyba do 14 części

Pulpecje bardzo lubię :smile:

, Kwiat Kalafiora, Kłamczuchę, Piatą klepkę i chyba Opium w rosole

w zasadzie to każda część sympatyczna jest

przez **Księżycowa Kawa** » 17 listopada 2014, o 19:51

wiedzmaSol napisał(a): Nie wiem czemu poprzestałam na tej jednej.

Być może dlatego, że w danym czasie nie było nic innego pod ręką?

przez **klarek** » 17 listopada 2014, o 19:55

Czytałam w młodości i potem po raz drugi do 13 tomu, w kolejności jak przykazano, ale za drugim razem mnie już tak nie bawiło, wręcz koligacje i powiązania mnie drażniły. Ale nadal uważam, że to fajny cykl, z którego czasami niektórzy wyrastają

przez **Księżycowa Kawa** » 17 listopada 2014, o 20:30

Z pewnymi książkami już tak bywa…

przez **klarek** » 17 listopada 2014, o 20:51

Pewnie

Teraz Mała czytała jako lekturę, więc sobie coś tam przypomniałam, ale to w moim przypadku przynajmniej nie przeszło próby czasu

albo ja nie przeszłam :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 17 listopada 2014, o 22:59

Od czasu do czasu zastanawiam się nad tym, aby sięgnąć po to, ale potem trafia mi się coś innego…

przez **sunshine** » 17 listopada 2014, o 23:04

dobrze sie tę serie czytało

trzeba by powtórzyć żeby sie przekonać czy teraz tez będe tak zadowolona jak wtedy

przez **Agrest** » 27 listopada 2014, o 20:36

Dziewczyny, a coś fajnego na prezent dla pani, która lubi książki w schemacie wyżej opisanym, czyli np Ulatowską, podobała jej się nowa seria Kordel, itp? Zaznaczam że na prezent, bo przez to musi być to coś dostępnego, a nie np ta starsza trylogia Kordel, która już ma wyczerpany nakład :bezradny:

przez **ewa.p** » 27 listopada 2014, o 22:23

ja bym Kursę proponowała,może cos by z tego wyszło,albo Szwaji Stateczna i postrzelona

Co do Jeżycjady czytałam wszystko co wydane,poza ostatnią Wnuczką do orzechów,;lubię całość choc niektóre części bardziej niz inne.mam sentyment do Szóstej klepki i Kwiatu kalafiora,lubie Pulpecję ,Brulion(za Bernarda) i Język Trolii

przez **Księżycowa Kawa** » 27 listopada 2014, o 22:49

Ulatowskiej nie czytałam, ale może Agata Kołakowska nada się, nieźle pisze.

przez **Agrest** » 27 listopada 2014, o 22:53

A jaki tytuł byś polecała? Blurby wydają się dość poważne, a ma być coś raczej lekkiego

przez **Księżycowa Kawa** » 27 listopada 2014, o 23:01

W sumie to raczej jest obyczajowe i dość poważne. Najbardziej mi przypadła do gustu „Wszystko, co minęło”, ale wszystkich jeszcze nie czytałam.
Z lżejszych i przyjemnych to Agnieszka Lingas-Łoniewska „W szpilkach od Manolo”, reszta jej tytułów to raczej dużo lukru albo faktycznie Kursa.

przez **Lucy** » 27 listopada 2014, o 23:53

Może coś z tych ?

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/226666/l ... -wynajecia - ta z dużą dawką humoru
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/213322/p ... aromiejska - bardziej poważniejsza
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/213311/m ... -burzanach - taki romans z pięknymi widokami

przez **Agrest** » 28 listopada 2014, o 00:03

Dziękuję bardzo, Lucy

Chyba będę celować w Powrót na Staromiejską

Polska strefa

Kto przegląda forum