Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:15

Uroczysko (cykl) - Magdalena Kordel (ewa.p.)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Uroczysko (cykl) - Magdalena Kordel (ewa.p.)

Post przez ewa.p » 15 listopada 2014, o 19:47

Uroczysko Magdaleny Kordel to krótki minicykl,składający się z trzech tytułów-Uroczysko,Sezon na cuda i Wino z Malwiną.Główną bohaterką jest Majka,pracująca jako tłumaczka w Warszawie.Z dnia na dzień dowiaduje się,że jej mąż ma romans,w związku z czym wyprowadza się do kochanki,zostawiając Majkę z ich 15-letnią córką Marysią,psami i lekko zdezelowanym domem,którego zimą nie sposób ogrzać.Na domiar złego ,tuż po założeniu sprawy rozwodowej Majka dowiaduje się,że jej eksio zaciągnął ogromne pożyczki(bez jej zgody),jako zabezpieczenie długu podając dom,a że właśnie stracił kasę na tzw. złotym interesie,Majka i Marysia zostaja bez dachu nad głową.Na dodatek,ze względu na wspólnotę majątkową Majka ma spłacać jego długi...Majka znaduje kąt u rodziców,sama pakując się do autobusu,by wyjechać w Sudety,do domku odziedziczonego przez jej rodziców po jakiejś ciotce.Po jakimś czasie,wielu drinkach i przepłakanych nocach ,Majka doznaje olśnienia.Decyduje,że jej miejsce na ziemi to właśnie Malownicze,a dom po ciotce będzie świetnym miejscem by rozpocząć wszystko od nowa.Sądownie załatwia rozdzielność majątkową z mężem z uwstecznioną datą,rodzice oddają jej domek,nazwany później Uroczyskiem,w miarę bezboleśnie załatwia rozwód,porzuca pracę tłumaczki(choć decyduje się nadal tłumaczyć z doskoku na umowę zlecenie-prawdopodobnie);córka po krótkim buncie przekonuje się do zmiany miejsca zamieszkania,po czym następuje przeprowadzka.Na tym nie koniec cudów.Majka z miejsca otrzymuje pracę nauczycielki języka polskiego w malowniczańskim liceum,a dom niepostrzeżenie przekształca w pensjonat.I tu kolejny cud.Nie potrzebuje do prowadzenia działalności godpodarczej żadnych pozwoleń,pieczątek,czy wpisów do ewidencji,bez załatwiania różnego rodzaju papierków prowadzi własną firmę i pies z kulawa noga sie tym nie interesuje.Choć to miejsce gdzie każdy wie wszystko o każdym :shock: Chyba żyję w trochę innej rzeczywistości,bo założenie firmy kosztowało nas z mężem sporo załatwiania,potrzebnych zaświadczeń,papierków,oczekiwania...A tu nic...Po prostu żyć,nie umierać...
Oczywiście juz na miejscu Majka wpada w oko pewnemu weterynarzowi,zresztą absztyfikantów ma wokół kilku.Fabuły całej trylogii zdradzać nie zamierzam,ale powiem wam,że w książce spotkamy galerię niezwykłych postaci.Jest zamawiaczka czy zielarka Waleria(żywa kronika Malowniczego),Jagoda(najlepsza przyjaciółka Majki,która po niefortunnym paryskim romansie leczy złamane serce),jest jąkający się Florek(zatrudniony przez Majkę w pasiece),jest ciepła Alicja-woźna w szkole,jest Kraśnikowa-małomiasteczkowa kopalnia plotek,Leontyna(która odnalazła dawną miłość),młoda wdowa Kasia z dwójką dzieci, i cała plejada innych osobistości od menela moczymordy Miecia,poprzez wszechwładną panią dyrektor aż do niejakiego Filipa Krawca,który w ramach buntu przeciw pani dyrektor nosi różowe stroje i kwiecie we włosach :evillaugh:
Książki są dość krótkie,ale urokliwe.Bardzo szybko się je czyta.Mają ciepły,niemal rodzinny nastrój,to takie typowe poprawiacze nastroju.
Mają jednak również wady.Jak dla mnie Kordel za dużo zerżnęła z Jeżycjady Musierowiczowej-od genialnej polonistki z klasa bystrzaków(Dmuchawiec i jego trzecia klasa,bądź Agata z Jestem nudziarą Szwaji),poprzez bunt klasy przeciw dyrekcji wyrażający się w ubraniach jednego koloru(ujednolicenie-jak u Kreski),poprzez znane z Jeżycjady odzywki,wkładane w usta kolejnych bohaterów Uroczyska.To tylko kostium pomarszczył mi sie pod oczami mówi jeden z gości wigilijnych(choć znam to z wypowiedzi Gaby Borejko.W domu Boga każdy jest u siebie-mówi inna postać(choć mówiła to też Pyza Pyziak).No i li i jedynie,często padające z ust dziadka Żaka..I jeszcze kilka innych kwiatków,króre mnie wydawały się lekkim plagiatem...
Jest jeszcze kwestia zakończenia Wina z Malwiną;to otwarte zakończenie ,bez jakichś konkretnych rozwiązań.A szkoda ,bo Uroczysko i Sezon na cuda stanowiły jednak pewną zamkniętą całość...Mimo wszystko zachęcam do lektury.Na pewno te książki niejednej czytelniczce poprawia nastrój,mimo pewnego odrealnienia...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 listopada 2014, o 20:04

Nie lubię polskich książek, ale lubię czytać ich recenzje :)
ewo, fajnie ci wyszło :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 listopada 2014, o 20:36

Akurat lubię ten cykl.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 16 listopada 2014, o 21:59

dzięki Klarek.Książka fajna to i recenzja wyszła,po prostu było o czym pisać
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości