Teraz jest 22 listopada 2024, o 16:43

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 listopada 2014, o 18:27

jak tylko będę miała możliwość to na bank....i cały czas nadzieja jest iż któreś wydawnictwo u nas będzie ją wydawać...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 listopada 2014, o 21:49

chyba należałoby założyć temat Hoyt w autorskim. która założy? poprzenosiłabym część postów porozrzucanych po forum.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 21:52

robi się Lil ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 listopada 2014, o 21:52

dziękuję :przytul:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 22:00

zrobione ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 listopada 2014, o 22:07

Nie mogę przenieść postów, bo układają się datą, więc biografia zostałaby zepchnięta niżej, a powinna być pierwszym postem.
Vip, napiszesz ten post jeszcze raz w temacie autorskim?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 8 listopada 2014, o 22:56

Tak, oczywiście, ale jutro rano. Teraz siedzę na dworcu i czekam na pierworodną powracającą za stolycy...
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:31

Przeczytałam Uwiedzioną Pameli Britton ;)

Zaczęło się ciekawie, potem było nudno, wkurzali mnie niemiłosiernie, szczególnie bohater. Przerwałam, ale po namowie Aniołka dokończyłam.
Samo ich spotkanie i ta owa kompromitacja to było beznadziejne. Brakowało mi jakiegoś porządnego pocałunku.... Później z reszta też.
Ale bohaterka nadrabiała charakterem i to mi sie spodobało. Bo ten cały Lucien, książę, i ciacho i macho i hulaka. To sam nie wiedział czego chciał.....
Podobały mi sie ich kłótnie :P i rozmowy ;)
scena miłosna taka sobie czegoś mi brakowało :czeka:
I to jak bohaterka podrywała jego przyjaciela bo się o to założyli :hyhy: i ta historia z bananem :rotfl: a potem Lucien w sukience :hyhy:

Ale sam koniec taki dramatyczny, aż za bardzo bleee. On się poddał, ona o niego walczyła. Zaradna kobieta dała radę. On tak głupi ze hej.
Samo zakończenie wzruszające. Poryczałam się haha :P nie dało się inaczej, za wrażliwa jestem :P
Oceniłam na 4, bo były naprawdę fajne momenty, a niektóre totoalnie beznadziejne. Bohatera bym troche ustawiła i byłoby lepiej :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 14 grudnia 2014, o 15:33

właściwie lubię to... można się pośmiać..xD :P najlepsza jest scena ze ślubu. :hahaha:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 15:36

O jezusie, podziwiam Cię Sun, że dałaś radę to dokończyć :padam:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:37

Były zabawne momenty to fakt :hyhy:

haha no ślub padłam na tym :rotfl:

dałam radę i nie żaluję :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2014, o 15:39

sunshine napisał(a):On się poddał, ona o niego walczyła.

że przepraszam CO?
Ona o niego? A ja tę książkę kupowałam z wywieszonym ozorem :ermm:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:39

No juz na samym końcu jak został skazany.
Idiota.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 15:40

Kilka zabawnych momentów faktycznie było,ale ogólna beznadziejność mnie przytłoczyła :zalamka:
I z tymi bananami, co to miało być? Powinien sobie jednego wsadzić w tyłek może by mu ciśnienie zeszło...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:41

Haha :rotfl:

oj tam Very bez przesady sam ją tego nauczył a potem się ślinił :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2014, o 15:44

to co ona tym bananom robiła? :evillaugh: albo co ona robiła bananem? hmmm
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 15:46

Chciał ją zawstydzić czy tam uwodzenia uczyć i przynieść służącym kazał banany i śliwki chyba i ona miała to jeść.
Faktycznie, seksowne jak cholera :mur:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 14 grudnia 2014, o 15:47

ja to chyba czytałam.... :niepewny: coś mi świta z tym....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:48

miała seksownie jeść bo banan to jednaj się yhm kojarzy :P

ja tam się cieszyłam jak głupia do tego :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 15:51

Ja znowu nie wiedziałam że w tamtych czasach panie powinny umieć seksownie jeść banany :evillaugh:
Nie wiem, masakra ta książka. Bleeee.
A i zgadzam się co do tego całego uwiedzenia jej przez niego. Rzeczywiście tyle się miedzy nimi wydarzyło, że szok :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 15:57

ja tez tego nie wiedziałam :hahaha:

no to całe skompromitowanie beznadzieja, nie było nawet porządnego pocałunku.....
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 14 grudnia 2014, o 15:57

sunshine napisał(a):Oceniłam na 4, bo były naprawdę fajne momenty, a niektóre totoalnie beznadziejne.


Ale chyba w skali 10 stopniowej.
Papaveryna napisał(a):Ja znowu nie wiedziałam że w tamtych czasach panie powinny umieć seksownie jeść banany :evillaugh:
Nie wiem, masakra ta książka. Bleeee.

Ale jakąs nagrodę ichnią nawet dostała, człowiek sie nastawia na coś niezlego, a tu taka głupotka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 16:00

Ja tu poczytałam opinie i się nastawiłam na cuda niewidy, a w rezultacie nawet nie doczytałam, bo nie mogłam tego zdzierżyć :ohlala:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 14 grudnia 2014, o 16:02

ja przeczytałam i nie żałuję :P

sa lepsze książki, a ta nie jest najgorsza. taka moja opinia.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 14 grudnia 2014, o 16:08

Na pewno są gorsze ;)
Ja wtedy to mordowałam i jeszcze tę Dare próbowałam. Dlatego na samo wspomnienie mam dreszcze :]

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości