Teraz jest 26 listopada 2024, o 10:33

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 7 listopada 2014, o 23:47

Wciągnęła mnie Słodka Jak Miód....muszę napisać, że pierwszy raz nie mogę rozkminić kto z kim, gdzie i jak....bohaterowie są tak zakręceni, że wszystkich ich lubię. Naprawdę jestem ciekawa jak to się skończy....
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2014, o 23:55

Aniu a jak tam z dramatozą? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 8 listopada 2014, o 00:09

Chyba jeszcze nie dotarłam do dramatoz...tylko do histerii :evillaugh:
Na razie jest spokojnie i bez płaczu (mojego :evillaugh: )
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 00:13

Ale wiesz ja to miętka jestem :P ciekawa jestem jak ocenisz całościowo poziom dramatozy :P szykuje się do czytania tego i stąd te przemyślenia :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 8 listopada 2014, o 00:19

Póki co jedyne łzy, które wylałam przy książkach SEP to Odrobina Marzeń....na innych również się wzruszałam, ale nie beczałam :wink: i ja chyba też głęboko tam jestem miętka, chociaż nie przyznaję się do tego :wink: wszystkim znajomym mówię, że nie wierzę w romantyczną miłość :twisted:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 10:54

ech to ja prawie że na każdej wyłam :P
Przy Odrobinie bardziej niż standardowo, ale reszta opłakana jest też :P

oj tam nie wierzę, nie wierzę :P jak Cię ugryzie w coś to uwierzysz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 13:20

Papaveryna napisał(a):
Janka napisał(a):Jej synka mi tak bardzo nie szkoda jak Rachel. On był rozpuszczony i samolubny.
No dobra, może jestem niesprawiedliwa, bo on był jeszcze malutki, to nie musiał się opiekowac mamą i dbać o to, żeby też coś jadła, ale jednak był za bardzo egocentryczny. Jednocześnie był zahukany, smutny i biedny. Ale nie polubiłam go tak, jak jego mamusię.

Mnie ten dzieciak wkurzał :disgust:

Nie pamiętam, czy mnie aż wkurzał, chyba tylko do siebie zniechęcał. Ale już wiem, za co: za jego postawę roszczeniową w stosunku do mamy i całego świata. Z takich bachorów mogą wyrosnąć paskudni dorośli. Na szczęście z niego wyrośnie ktoś dobry, bo w porę zmieniła się jego sytuacja i priorytety. Zamiast "mieć za każdą cenę" jego nastawienie zmieniło się na "być kochanym za wszelką cenę".

Mam dorosłą koleżankę o postawie roszczeniowej. Odbieram to jako męczące. Mąż ją zdradzał i narobił długów na jej koncie. Ona uważa, że skoro jest pokrzywdzona przez los, to więcej się jej należy od innych. Nie sprawdza stanu posiadania tych innych, tylko bierze od nich wszystko, co zdoła. Twierdzi, że jak sama o siebie nie zadba, to nikt tego za nią nie zrobi. A zarabia bardzo dużo i taką samą postawę mieli już razem z mężem, gdy żyli w zgodzie. Zawsze znaleźli jakiś szczegół, żeby uzasadnić swoje pokrzywdzenie przez los.
Jak ode mnie wychodzi, to mój F. się pyta "co wyłudziła od ciebie tym razem?". Jak idziemy razem do kawiarni czy gdzieś, to ja płacę rachunki, bo ona by nie dała nawet jednego grosza napiwku. A ona się cieszy z mojej głupoty i jeszcze bardziej umacnia w przeświadczeniu, że w tym nie ma nic złego.
Niestety ludzi z postawą roszczeniową wszędzie można spotkać i pewnie każdy z nas już spotkał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 listopada 2014, o 13:39

Ostatnio coraz częściej :]
Wszystko się im należy,a inni niesłusznie mają to i to i tamto, bo to i tak bardziej należy się im i kropka :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 13:56

Ale u dzieci to jeszcze można jakoś korygować ;)
no i ten dzieciak się zmienił. Ale lekko nie miał no :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 13:59

U dorosłych też byłoby można korygować, gdyby chcieli uszy otworzyć i posłuchać, co się do nich mówi.

Całe szczęście, że Gabe w końcu przekonał się do niego i go uratował.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 14:00

Dorośli najczęściej sami wiedzą najlepiej i nie da się nic przetłumaczyć. Wychować się nie da.

Gabe też był poharatany, zanim ze sobą doszedł do ładu to minęło. Tylko nie mogę mu wybaczyć że tak traktował Rachel. Nic go nie usprawiedliwia.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 14:14

Masz rację. Nie dość, że SEP się nad nią znęcała, to jeszcze i on!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 14:16

i jego zakichany braciszek! Którego lubiłam!
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 14:21

Ja go dalej lubię.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 14:35

wiesz, jak czytam Kandydata to jest ok, ale jak sobie przypomnę jaki był okropny.. Ech. Udusić.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 listopada 2014, o 14:38

Ja tam też nadal go lubię :P
Bardziej mnie nerwił zboczony pastorek :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 14:41

Ja Calowi wybaczam.
Dla mnie Dan i Cal są do siebie podobni. Nawet czasem mylę ich imiona. Obaj są odpowiedzialni i poważnie podchodzą do obowiązków i w ogóle całego życia. A rodzina to dla nich świętość.
Nie wiem, czy cel uświęca środki, może jednak nie, ale Cal chciał jak najlepiej dla brata. Że jest głupi, to wyszło, co wyszło.
Za to dobrze się dla wszystkich skończyło, a Cal za swoją głupotę zapłacił.
Nie mam na myśli tego przestawiania mebli, bo w tym chodzi o samą satysfakcję dla Rachel. On zapłacił swoimi wyrzutami sumienia. Bo jest dobrym człowiekiem i dotarło do niego, że źle postąpił.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 14:43

Dlaczego zboczony? :rotfl:
Tylko pamiętam jak się wpatrywał w ten strippokaz Jane w Kandydacie :P

Cal nie jest zły ;) nie uważam go za złego i wiem że on się o brata martwił.
Ale i tak brzydko zrobił. Odpokutował ale jednak.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 14:46

Sol, a Ty czytałaś te książki w dobrej kolejności?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 14:57

tak. Najpierw Kandydata potem Odrobinę.
Ale ja nie mówię że całkiem nie lubię Cala ;) lubię, tylko że mnie wkurzył :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 listopada 2014, o 15:12

Zboczony bo mu tylko dupy w głowie były i to najlepiej gołe.
Swoją wielką miłość rozpoznał dopiero jak mu cyce na biurko wyłożyła :disgust:
Ostatnio edytowano 8 listopada 2014, o 18:07 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 listopada 2014, o 15:42

nie zauważyłaś motywu brzydkiego kaczątka? :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 listopada 2014, o 16:06

Papaveryna napisał(a):Zboczony bo mu tylko dupy w głowie były i to najlepiej gołe.
Swoją wielką miłość dopiero rozpoznał dopiero jak mu cyce na biurko wyłożyła :disgust:

Też go nie lubię. Pacan jeden.
Wolę sto razy bardziej Cala. on przynajmniej ma serce na dłoni i nie udaje kogoś innego, niż jest.

To znaczy, Jane pewnie by miała tutaj inne zdanie, bo ją początkowo zrobił w konia, i myślała, że on się będzie dobrze nadawał na ojca jej dziecka, a potem taki zonk. Tylko że on nie chchiał jej oszukać i gdyby go zapytała o iloraz inteligencji, to by jej powiedział od razu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 listopada 2014, o 18:05

aniazlipca napisał(a):Wciągnęła mnie Słodka Jak Miód....muszę napisać, że pierwszy raz nie mogę rozkminić kto z kim, gdzie i jak....bohaterowie są tak zakręceni, że wszystkich ich lubię. Naprawdę jestem ciekawa jak to się skończy....


super :D

podziel się z nami opinia jak skończysz :D

i zapraszam do tematu Aktualne dyskusje :D tam rozmawiamy o tej książce :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 listopada 2014, o 18:06

wiedzmaSol napisał(a):Dorośli najczęściej sami wiedzą najlepiej i nie da się nic przetłumaczyć. Wychować się nie da.

Gabe też był poharatany, zanim ze sobą doszedł do ładu to minęło. Tylko nie mogę mu wybaczyć że tak traktował Rachel. Nic go nie usprawiedliwia.


Cala miałam ochotę poddusić za to jak traktował Rachel... :evil: był okrutny...a przecież sam kryształowy nie był....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości