przez Annette » 20 stycznia 2009, o 01:18
Miałam dzisiaj okropną sytuację, aż mi się chce płakać.
Podoba mi się chłopak, ja zresztą jemu też. Ostatnio dowiedziałam się, że ma dziewczynę, ale szczerze to nie było widać, żeby się tym miał przejmować -,-
I dzisiaj, nagle, jak spod ziemi wyrasta on i jego dziewczyna. Specjalnie do mnie z nią podszedł, żeby mi ją przedstawić! Gdybyście widziały jego uśmiech, taki pełen satysfakcji...
Nie wiem co mam o tym myśleć, nie wiem.
Jestem taka rozgoryczona i smutna.
Stracił teraz wiele w moich oczach.