Teraz jest 26 listopada 2024, o 12:52

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 listopada 2014, o 00:56

W sumie racja, przesadziła z tym jedzeniem – to znaczy: skoro sama odchudza się, to nie znaczy, że inni muszą cierpieć. To już lekka przesada.
Ten fragment niespecjalnie mi przeszkadzał. Najgorzej mi było przebrnąć przez początek i końcówka mnie nie zachwyciła.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 listopada 2014, o 01:24

Kawo, to Ty dokładnie odwrotnie niż ja.
Początek był dla mnie cudny z Pandą jako niegrzecznym chłopcem. Reakcje Lucy również kapitalne.
Końcówka mnie wprost zachwyciła. Epilog również.
Tylko ten środek tak mi się strasznie wlókł i wlókł, i wlókł ...
Dopiero jak doszłam do końca, to zdałam sobie sprawę, że przez wiekszość środka modliłam się, żeby szybciej się skończyło.

Dzięki temu atrakcyjnemu początkowi mój laptop do dziś nazywa się Panda.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 listopada 2014, o 01:46

Lucy mi na początku się nie podobała, wręcz niezmiernie irytowała, przede wszystkim mam na myśli jej postawę – po prostu nie lubię bohaterek, które przesadnie się przejmują innymi i innych stawiają na pierwszym miejscu, robiąc z siebie ofiary losy. Panda był w porządku.
Potem zrobiło się trochę lepiej, bo wzięła się w garść i przestała robić z siebie męczennicę.
A przy końcówce ta cała trauma Pandy mi nie leżała, jak dla mnie było ciut za wydumane.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 listopada 2014, o 01:58

Mnie znowu początek w miarę odpowiadał a im dalej tym gorzej. Na końcu był jeden fajny moment - jak dzwoniła powiedzieć mu o ciąży. Natomiast epilog jak epilog. Ogólnie nie przepadam za nimi.
Ten środek to już masakra kompletna,a jeszcze mi się wczoraj przypomniała ta seksowna pani psycholog. Nie pamiętam jak się zwała.Po co ona tam w ogóle była?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 listopada 2014, o 02:12

Jaka pani psycholog?
Głupia baba była w kimś zakochana. To była ta pani psycholog?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 listopada 2014, o 02:16

Janko chyba tak. Na pewno to była kobieta.
ale jako że czytałam tylko raz i dawno to nie pamiętam...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 listopada 2014, o 02:29

Ona była w takim razie trochę potrzebna, żeby było do pary. Ale lepiej by było dla książki i dla nas, żeby ich obu wcale tam nie było.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 listopada 2014, o 11:11

dokładnie.
SEP mogła coś innego wymyślić, bo ta baba na diecie była nieudaną zapchajdziurą.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 listopada 2014, o 11:18

Nie. Baba nie była zakochana w psycholog. Ona była zakochana w jakiejś Max. Tej psycholog podobał się trochę Panda i to tyle.
Muszę zobaczyć potem po co ona tam była,bo się zdenerwowałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 listopada 2014, o 11:31

Nie w Psycholog?
AAAAA :wstyd: no tak, a Max to była taka wesoła okrąglutka pani, taka ciocia z południa, w kapeluszu, barankiem na głowie. Czy znów mieszam?

Po to żeby zapełnić kartki :]
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 listopada 2014, o 18:28

Faktycznie, tam było coś takiego. Już wyleciało mi z pamięci.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 6 listopada 2014, o 21:16

Wiecie co zamiast czytać coś nowego zrobiłam sobie powtórkę Starsów i znowu prawie popłakałam się na końcówce historii Rachel i Gabe'a...niesamowicie trafia do mnie ta część... :bigeyes:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 listopada 2014, o 21:22

To jest moja naj naj ze Starsów :bigeyes:

Czytaj kochana jeszcze "Pierwszą damę" :cheer:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 listopada 2014, o 21:26

aniazlipca napisał(a):Wiecie co zamiast czytać coś nowego zrobiłam sobie powtórkę Starsów i znowu prawie popłakałam się na końcówce historii Rachel i Gabe'a...niesamowicie trafia do mnie ta część... :bigeyes:


moja ulubiona.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 6 listopada 2014, o 21:27

Rachel i Gabe :bigeyes: Jeśli (odpukać!!!) SEP do końca życia będzie wydawała już tylko same gnioty to i tak będę ją kochać za tę książkę tja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 listopada 2014, o 21:28

A ja za nią nienawidzić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 6 listopada 2014, o 21:33

O proszę, za coś konkretnie? Przyznaję, że motyw cudu to lekka przeginka, ale reszta do schrupania tja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 6 listopada 2014, o 21:35

Nie wiem co jest w tej książce, ale po prostu chwyta mnie za serce... :bigeyes:

Hahahaha mam jeszcze sporo pojedynczych SEP przed sobą :wink:
Zastanawiam się czy nie zacząć którejś...
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 listopada 2014, o 21:38

oj chwyta za serducho...a Rachel jest super no i Gabriel... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 listopada 2014, o 21:40

aniazlipca napisał(a):Nie wiem co jest w tej książce, ale po prostu chwyta mnie za serce... :bigeyes:

Hahahaha mam jeszcze sporo pojedynczych SEP przed sobą :wink:
Zastanawiam się czy nie zacząć którejś...

Spama Ci chyba już robię i zaraz powiesz, ze masz mnie dość, ale "Pierwszą damę" :cheer:
Nie pożałujesz! A będziesz zachwycona!

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 6 listopada 2014, o 21:40

Lubię takie bohaterki jak Rachel czy Sugar :D
Są jeszcze takie bohaterki w innych pojedynczych książkach SEP????? :twisted:

duzz na pewno przeczytam Pierwszą Damę - ale przed tą książką mam opory bo jest ona związana z Lucy z ostatniej części o golfistach prawda? I jakoś tak mnie nie ciągnie...
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 listopada 2014, o 21:48

Na Odrobinie marzeń to płaczę niezmiennie zawsze. Prawie całą książkę mam przepłakaną :P
a ulubiona moja Starsów - Uwodziciel jednak ;)

Aniu, Lucy w Damie ma tylko 14 czy nawet mniej lat ;) nie za wiele ma wspólnego z tą znaną Ci Lucy uwierz :P
buntowniczka :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 listopada 2014, o 21:49

mad_line napisał(a):O proszę, za coś konkretnie? Przyznaję, że motyw cudu to lekka przeginka, ale reszta do schrupania tja

Nie, wcale nie za cuda.
To był jeden z pierwszych romansów w moim życiu, Harlequinów jeszcze nawet nie widziałam na oczy (wiedziałam, że istnieją od początku ich wydawania w Polsce, ale ignorowałam tę informację).
Mój poziom tolerancji dla wszelkich niesprawiedliwości, traum, nieszczęść, tragedii, dramatów i dramatoz był na bardzo niskim poziomie. Powiedziałabym, że nie byłam jeszcze szczepiona.
Czytając tę książkę, ryczałam jak szalona, zamoczyłam sobie nawet plecy i sufit w pokoju, a jednocześnie byłam straszliwie zła na SEP i myślałam sobie w te słowa: "Jak ktoś w ogóle śmiał coś takiego napisać!? Za takie nagromadzenie powodów do litości w stosunku do bohaterki powinno się wszystkich pseudo-pisarzy wsadzać do więzienia! Co za chamstwo!" itd. itp.
A dodam, że ogólnie jestem raczej tolerancyjna i za taką uchodzę w moim otoczeniu, a zdanie "jak on/ona śmie" użyłam na poważnie tylko raz w całym życiu, właśnie w stosunku do SEP i tej książki.
Uważam, ze to była bezczelna gra na uczuciach czytelnika i że tak się nie robi.

Potem, oczywiście, dowiedziałam się, że owszem, tak się robi, i to nawet często. Harlequiny bez takich podłych zagrań, nie mogłyby istnieć. Już to toleruję, ale niesmak pozostał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 listopada 2014, o 21:53

Janko, to co ja sobie uroiłam że Ty Odrobinę lubisz i to tak mocniej?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 listopada 2014, o 21:59

kurczę...ja też tak dumałam.... :niepewny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości