Teraz jest 25 listopada 2024, o 03:53

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 26 października 2014, o 10:36

ja zazwyczaj chodze na oczyszczanie i zabieg witaminowy na buzię...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 października 2014, o 17:17

Dzięki Des :)

Dziewczyny, jeszcze jedno. Czy możecie polecić mi jakieś naprawdę trwałe zapachy??
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 26 października 2014, o 17:25

ja na oczyszczanie z maseczką z alg
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 października 2014, o 17:38

O peelingu kawitacyjnym znalazłam takie informacje:

Jakie są zalety i efekty zabiegu?

- zabieg jest bezbolesny

- usuwa martwy naskórek i nadmiar sebum

- wygładza (poprawia strukturę blizn)

- regeneruje skórę

- dokładnie oczyszcza skórę twarzy

- rozjaśnia przebarwienia skóry

-wzmaga produkcję kolagenu

- poprawia mikrokrążenie
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 26 października 2014, o 20:29

Lev, a nie pomyślałaś, aby poradzić się kosmetyczki. Aby spojrzała na twoją twarz i powiedziała co najlepsze jest w danym momencie dla ciebie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 października 2014, o 22:23

Pomyślałam, ale chciałabym być już na coś przygotowana :) Ponieważ kończę 30 lat, potrzebuję wyglądać jak 25 :evillaugh:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2014, o 17:39

Levanda napisał(a):Dziewczyny, jeszcze jedno. Czy możecie polecić mi jakieś naprawdę trwałe zapachy??

Uczyłam się kiedyś na towaroznawstwie, że czas pachnięcia zależy przede wszystkim od ilości dodanych olejków eterycznych. Najwięcej ich jest w perfumach i one muszą "funkcjonować" na skórze więcej niż 72 godziny. (A może to było 48? Kurde, nie pamiętam. Ale 48 raczej było przy wodach perfumowanych.)
Tyle teoria, a faktycznie trwałość zależy jeszcze bardziej od jakości dodanych olejków, a to niestety widać po cenie. Generalnie, czym droższe perfumy, tym nie tylko zapach piękniejszy, ale i będą się dłużej trzymały. Cena nie powinna dziwić, jeśli się pomyśli, że do produkcji jakiegoś olejku brane są np. płatki kwiatka, rosnące wyłącznie na jakiejś konkretnej wyspie i zbierane tylko przed 6 rano, bo później już się za dużo zapachu zdąży ulotnić.

http://www.parfuemerie.de/Organza-E-d-P--Nat--Spray-90482/?art-nr=709438&et_cid=8&et_lid=17&et_sub=Datafeed
Ten zapach szczególnie wyróżnił mi się z uwagi na swoje długotrwałe działanie. Pachnie jak szalony.
Jest dosyć intensywny i używam go głównie na sylwestra i tego typu imprezy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 31 października 2014, o 18:11

Dziękuję Janko :)

Ja próbowałam wiele zapachów, różnych marek i wszystko ekspresowo wietrzeje. Nawet psikadło, które kosztowało 100 zł za 15 mililitrów. choć po tym, co piszesz widzę, że to taniocha była :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2014, o 18:26

Ja polecam Diora :inlove:
Trochę drogi ,ostatnio na święta dostałam i się zakochałam . Cudny zapach i długo się utrzymuje .

https://www.douglas.pl/douglas/Zapachy- ... 44295.html
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 31 października 2014, o 18:41

Też się nad tym zastanawiałam. Ale pojęcia nie mam, jak pachnie :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2014, o 18:49

Weź sobie próbkę na allegro :)
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2014, o 18:59

Z najdłużej pachnących i przyjemnych w odbiorze jeszcze jest "YSL-Paris" Yves Saint Laurent.
Do tego zapachu kilka razy stworzona była lżejsza wersja na lato. Każda z nich była cudna, tylko że one znikają i nie wracają.
Bardzo długo też utrzymują się na skórze różne zapachy Escady, ale z tych z normalnego asortymentu, a nie wiosenne i letnie sezonowe.
U mnie fantastycznie sprawdziły się "Escada" w miętowym opakowaniu z czerwoną kropeczką (nie wiem, czy jeszcze są w sprzedaży, byłam od nich uzależniona jakieś 5 lat temu) oraz "Especially" i "Especially Delicate Notes". Te dwa ostatnie czasem używam naraz.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2014, o 19:38

A ten Saint Laurent :mysli: słodki ? kwiatowy ? powala zapachem w złym tego słowa znaczeniu ,czy taki stonowany?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2014, o 20:19

Lucy, nie znam się.
Znam się bardzo dobrze na tym, co w ogóle jest produkowane, perfumami interesuję się od wielu, wielu lat. Znam firmy, butelki, opakowania, nazwy. Wiem, kiedy powstały, kto je stworzył i dlaczego. Ale już klasyfikacja zapachów, to zupełnie nie moja bajka. Zapachy dzielę na te, które lubię i na te, które mi się nie podobają.

Jak by się mnie zmusiło do konkretniejszego określenia zapachu "Paris", to na pewno jest kwiatowy i trochę pudrowy. Intensywny, ale nie powalający. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć.
Te inne zapachy na bazie "Paris" są o wiele delikatniejsze. Pierwszy z nich nazywa się "Baby Doll" i ma butelkę w kształcie bączka (takiej zabawki dla dzieci) i naprawdę daje się nią kręcić. Pachnie grejpfrutem. Następne są bardziej podobne do "Paris", też kwiatowe, tylko dużo łagodniejsze.

Generalnie jest tak, że producenci dopasowują kolor opakowania do zapachu i czym ciemniejsze, tym zapach jest cięższy.
Wszystkie opakowania z serii "Paris" są różowe. Oryginalne "Paris" ciemno różowe, "Paris Baby Doll" również, " Paris Premieres Roses" bladziutko różowe, a "Paris Pont des Amours" kremowo-różowe. Możliwe, że zapachów z tej serii było więcej, ale ja mam tylko te cztery.
Właśnie je wszystkie wyjęłam i teraz wącham i się zachwycam. Muszę do nich koniecznie wrócić. Szkoda, że niektórych z nich już nie ma w sprzedaży.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 października 2014, o 20:34

Widziałam próbkę na allegro i chyba sobie zamówię. :mysli:

Nie lubię takich bardzo słodkich ,które zbijają z nóg . Niektórzy lubią się nimi oblać ,a ja cierpię .
Ostatnio używam http://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Femme-22534.html bardzo orzeźwiające i takie latowe.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2014, o 20:54

Lucy, myślę, że lepsze dla Ciebie będzie "Paris" w którejś z tych innych wersji, nie ten oryginalny zapach. On wprawdzie nie zabija, ale raczej do łagodnych się go nie da zaliczyć.
Mam w tej chwili "Paris" w wersji z błyszczącymi drobinkami, jeszcze bardziej skoncentrowany, niż zwykła wersja - on się nadaje tylko na wieczór i to najlepiej jakiś szczególny. Natomiast "Paris Premieres Roses" i "Paris Pont des Amours" to jak najbardziej zapachy całodniowe.
"Paris Baby Doll" również, jeśli ktoś lubi grejpfruty.

A tak na marginesie, kiedyś czytałam, że robiono doświadczenia, że pokazywano facetom różne kobiety i kazano zgadywać, ile ważą. Pokazywano im po kilka razy te same, tylko zawsze pachniały inaczej. Potem wyszło, że paniom pachnącym grejpfrutami panowie odejmowali co najmniej po 5 kilo. Czyli to świetny zapach, gdy się ma nadwagę i się jej nie lubi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 31 października 2014, o 22:47

Miło poczytać rady kogo, kto się zna :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 października 2014, o 23:18

Lev, jeśli masz teraz mnie na myśli, to przykro mi bardzo, ale się mylisz, bo ja się nie znam.
Znam się trochę na wybranych, tych, które mi się podobają.
A jakby ktoś zrobił mi test, żebym poznawała perfumy po zapachu, to nie ma szansy, niewiele z nich bym zgadła.

Ale na pewno poznałabym "Angel" Thierry Muglera. Tego zapachu tak strasznie nienawidzę, że organizatorzy takiego testu powinni zapewnić mi duże wiadro, jeśli nie mają blisko do łazienki.
Ohyda!
A kiedyś czytałam, że "Angel" pachną czekoladą.
Jeśli tak cuchnęłaby czekolada, to bym jej do ust nie wzięła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 1 listopada 2014, o 19:52

Nie kojarzę tego zapachu. Natomiast nienawidzę Chanel 5 oraz Flower (maki) Kenzo. Bleh!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 listopada 2014, o 21:07

Levanda napisał(a):Nie kojarzę tego zapachu. Natomiast nienawidzę Chanel 5 oraz Flower (maki) Kenzo. Bleh!

Z tym Kenzo mam tak samo :] Dobrze, że wybór jest spory :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 listopada 2014, o 22:27

Levanda napisał(a):Nie kojarzę tego zapachu. Natomiast nienawidzę Chanel 5 oraz Flower (maki) Kenzo. Bleh!

Ja z kolei nie znam Kenzo. To znaczy butelkę znam, ale nie zawartość.
Natomiast "Nr 5" to jedyny zapach Chanel, jaki w ogólę toleruję. On jest i tak za mocny, ale wszystkie pozostałe są całkiem koszmarne.
To był mój pierwszy zapach w życiu. Od niego zaczęłam poznawanie i "kolekcjonowanie" pachnideł. Nawet ostatnio się zastanawiałam, czy teraz na zimę go nie powtórzyć, ale jednak jest dla mnie za intensywny, nie zdecydowałam się na niego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 1 listopada 2014, o 22:35

O nie! Dla mnie Chanel 5 to smród nie do opisania!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 listopada 2014, o 22:41

Chanel jeszcze ma łagodny zapach "Chance" (w trzech wersjach zapachowych, które się mało od siebie różnią). ten jeszcze jako tako bym zniosła, tylko jest za nudny. Nic się w nim nie dzieje. Zero akcji.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 1 listopada 2014, o 22:43

Ja uwielbiam zapach Evidence od Ives Rocher. Odpowiada mi też Opium i Obsesja.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 listopada 2014, o 22:50

Ty chyba jesteś typ "seksowny", a ja raczej romantyczny.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość