Julia Quinn

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 16:19

Taaak Duzzz teraz już i ja pamiętam

był troszkę bohater śfinią :p

ale po tym jak bohaterka urodziła był taki słodki :adore:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 października 2014, o 16:21

Przez część ciąży też był słodziak, ale potem oczywiście nie mógł wyznać uczuć i wszystko .... ehh

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 16:24

Noo właśnie

kurcze muszę to kiedyś powtórzyć

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 października 2014, o 16:33

Jak wrócę do domu to też zamierzam wyciągnąć i sobie powtórzyć.
Nie pamiętam co ta pierwsza żonka tam naknociła, że on taki oporny w uczuciach potem był. :mysli:

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 16:37

Też nie pamiętam :mysli:

ale nie kojarzę żeby ona cos naknociła :mysli:

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 16:52

czyli standardowa konstrukcja

robi się cudnie, kryzys i HEA

Przeczytam na pewno, tylko nie wiem kiedy

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 16:55

Sol nie czytałaś tego?

byłam pewna że tak :hyhy:

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 17:09

Mirandy jeszcze nie

przez **szuwarek** » 29 października 2014, o 18:01

zdradzała go na potęgę, zginęła jadąc do kochanka.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 października 2014, o 18:58

Dobrze wiedzieć

Dzięki kochana

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 19:16

O dobrze wiedzieć to już wiem dlaczego wyszło potem z Miranda jak wyszło

bał się gościu

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 19:17

Wiecie co lubię motyw byłej żony zdziry

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 19:19

haha no to myślę ze niebawem tę książkę przeczytasz :hyhy:

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 19:21

Nooo może po tej co teraz czytam

szuwarek napisał(a):zdradzała go na potęgę, zginęła jadąc do kochanka.

Sporo takich żon było :hyhy:

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 20:16

ale jak on potem znajduje HEA z bohaterką i mało ze skóry nie wylezie dla niej no to gra.
Wolę tak niż jak w Grzeszniku nawróconym ona ma męża którego bardzo kocha a on umiera...

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 20:19

Noo o mało nie wylazł ze skóry

No Grzesznik był smutny no ale i tak lubię :adore:

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 20:22

no i bomba. Faceci mają wyłazić ze skóry i już

Noo wyjątkowo smutny. Lubię, ale nie jest w TOP

przez **szuwarek** » 29 października 2014, o 20:24

jak żona zdzira to łatwiej uwierzyć, że teraz kocha. Bo jak bohater/ka kochali pierwszego małzonka to potem tak jakoś... mniej fajowsko?

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 20:26

Nie wiem czy mniej fajowsko ale chyba jest poważniej dużo.
Zupełnie inne relacje.
A takie książki też się zdarzają.

przez **szuwarek** » 29 października 2014, o 20:27

wtedy trudniej to wiarygodnie napisać, bo skoro kochali juz raz, żeby uniknąc ciągłych porównań itd... jednak żona zdzira i mąż platfus łatwiej napisać.

przez **•Sol•** » 29 października 2014, o 20:28

Szuwarku, właśnie!
I jak tu to jeszcze mi grało, tak nie mogę przeżyć właśnie z tego powodu u Ward jednego tomu. No nie mogę.

przez **sunshine** » 29 października 2014, o 20:29

szuwarek napisał(a):wtedy trudniej to wiarygodnie napisać, bo skoro kochali juz raz, żeby uniknąc ciągłych porównań itd... jednak żona zdzira i mąż platfus łatwiej napisać.

no dokładnie.
ale chyba są autorki co lubią ten motyw.

Ale tutaj według mnie było za bardzo to przerysowane w drogą stronę.

przez **szuwarek** » 29 października 2014, o 20:39

dokładnie, Miranda za nim łaziła, a on pozował na śmierć na urlopie zdrowotnym... cierpiał, obrażał i miał pretensje do wszystkich - a przecież sam wybrał. Poleciał na wygląd. Nikt mu nie kazał...

Julia Quinn

Kto przegląda forum